Kilku młodych mężczyzn zwróciło na siebie uwagę, bo w wieczorem głośno zachowywali się na ulicy. Okazało się, że mają przy sobie 50 gram marihuany.
- Policjanci zauważyli na dywaniku samochodu woreczek strunowy z suszem – mówi Renata Laszczka-Rusek, z lubelskiej policji. - Środki odurzające ukryte też były w foliowej reklamówce pod wycieraczką.
Badanie wykazało, że to marihuana. Było jej prawie 50 g, z czego można zrobić około 200 porcji.
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn. Dwaj z nich byli pijani. Paweł W. miał w organizmie 1,2 promila alkoholu zaś Kamil H. blisko promil.