W piątek mieszkańcy Niemiec będą głosować nogami za budową S19. Na trasie Lublin-Lubartów zapowiadają się olbrzymie korki
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Kamil Rarak wraz z grupą mieszkańców Niemiec (powiat lubelski) mówi „dość”.
– Organizujemy protest nie przeciwko komuś, ale za budową S19 na odcinku Lublin-Niemce-Lubartów. Dość już mamy obietnic, chcemy konkretnych działań. Życie w ciągłym towarzystwie samochodów jest uciążliwe i niebezpieczne – mówi Kamil Rarak, organizator protestu.
Protestujący uzyskali wszystkie niezbędne zgody, a blokada drogi jest zgłoszona na policję.
– Zbieramy się dzisiaj o 15.20, na boisku przy osiedlu Chmielno. Protest ruszy o godz. 16 i potrwa 45 minut. Przez 5 minut non stop będziemy chodzić po trzech przejściach dla pieszych w Niemcach. Przez kolejne 10 minut będziemy puszczać samochody – tłumaczy Rarak.
Według ostatniego pomiaru ruchu z 2015 roku, wykonanego przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, natężenie ruchu na odcinku Łucka-Niemce wynosi 19,7 tys. aut na dobę, zaś na Niemce-Ciecierzyn – 22,5 tys. aut na dobę. Dla porównania na odcinku Niedrzwica-Lublin w ciągu doby przejeżdża15,5 tys. aut.
Odcinek S19 od węzła Lublin Rudnik do Lubartowa jest ujęty w Programie Budowy Dróg na lata 2014-2023. Jego realizacja jest zaplanowana na lata 2018-2021.
– Mamy decyzję środowiskową na ten odcinek. Czekamy na zatwierdzenie przez Ministerstwo Infrastruktury programu inwestycyjnego, aby rozpisać przetarg na opracowanie koncepcji programowej i ogłosić przetarg na wyłonienie wykonawcy w trybie „zaprojektuj i zbuduj” – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.
– Chcemy zwrócić uwagę na nasz problem. Dlatego ten protest organizujemy w piątek, w godzinach szczytu – tłumaczy Rarak.
– Taka sytuacja, jak obecnie, nie może dłużej trwać. Szybka budowa S19 jest koniecznością. Boimy się, że za kilka lat rząd zmieni plany, zabraknie unijnych środków i przez Niemce wciąż będą jeździć kawalkady samochodów – dodaje mieszkanka tej miejscowości.
Mieszkańcy boją się jeszcze jednego. Pod koniec roku ma zostać uruchomiona nowa sortownia śmieci w Wólce Rokickiej.
– A wtedy przez nasze miasteczko będzie przejeżdżać fala śmieciarek. To będzie horror – stwierdza Rarak. I zapowiada: – Jeśli nie będzie żadnego odzewu, zorganizujemy kolejne protesty. Aż do skutku.
Mieszkańcy Niemiec umawiają się na Facebooku. W proteście może wziąć udział od 50 do 200 osób.
W piątek po południu kierowcom radzimy omijać Niemce objazdem przez Dziuchów-Bystrzycę-Charlęż i dalej drogą nr 829 kierunku Łucki.