Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 maja 2003 r.
18:26
Edytuj ten wpis

A ja kocham moją mamę

Autor: Zdjęcie autora Ewa Dziadosz
0 0 A A
W konkursie Oriflame "Matka i córka - naturalna więź” uczestniczyło 1600 par matek i córek <br />
z całe
W konkursie Oriflame \"Matka i córka - naturalna więź” uczestniczyło 1600 par matek i córek
z całe

Popularność bywa męcząca. Męczy to ciągłe ustawianie się
do fotografii, wywiady, protekcjonalne traktowanie... Kiedy wracałyśmy z Warszawy, widziałyśmy w pociągu Krzyśka Zalewskiego i rozumiałyśmy, jak ciężka jest rola Idola, a on ma jeszcze maturę na głowie - mówią Aldona i Karolina Miłkowskie, czterdziesto- i dwudziestolatka, matka i córka

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Oprócz greckiego mitu o Demeter i Persefonie w literaturze nie ma zbyt wielu przykładów związków matek i córek, mimo że przecież jest to kanwa istnienia ludzkości. To one przenoszą życie i wzorce kulturowe do następnego pokolenia w najbardziej nawet patriarchalnych cywilizacjach. Firma Oriflame postanowiła wykorzystać marketingowo ów najniezwyklejszy z ludzkich związków.
Z zaproszenia do konkursu "Matka i córka - naturalna więź” skorzystało 1600 par matek i córek z całej Polski, z których wybrano 6. Wśród nich znalazły się panie Miłkowskie z Lublina. I chociaż jest to konkurs najpiękniejszych uczuć, to, jak w każdym konkursie piękności, uczestniczki muszą od kilku dni ćwiczyć kroki, mierzyć suknie i buty, aby najlepiej wypaść przed jury, które wybierze zwycięską parę.
- Nawet jak nie wygramy, to i tak zostaną nam stroje, które przygotowała pani Teresa Rossati - mówią.
Dla mierzącej 183 cm Karoliny to ważne. Ten wzrost zawsze był jej utrapieniem, wytrącał poza grupę rówieśników, na ulicy przyciągał spojrzenia i kąśliwe komentarze. Uniemożliwiał wygodną pozycję w ławce i w kinie, a przede wszystkim utrudniał znalezienie ubrania. Organizatorzy konkursu właśnie zatelefonowali z Warszawy, że dla wszystkich uczestniczek kupili już buty, tylko ona sama musi się o siebie troszczyć. Bo

takich numerów nie ma...

- Oni w stolicy nie znaleźli przez miesiąc, a ja muszę w Lublinie kupić przez kilka dni - mówi Aldona bez cienia goryczy w głosie. Obydwie panie najwyraźniej bawią się konkursową rywalizacją, ze wszystkimi jej niedogodnościami. I widać, że naprawdę łączy je autentyczna bliskość i pełne ciepła zrozumienie.
Trudno powiedzieć żeby były podobne. Kiedy warszawscy mistrzowie fotografii robili im fotosy do kolorowych pism, Aldona musiała stawać na pudełeczku, aby zmieścić się w tym samym kadrze co przerastająca ją o głowę córcia. Obydwie ładne blondynki, ale Karolina musi jeszcze sobie na twarz zapracować. Na twarzy Aldony trzykrotne macierzyństwo, praca zawodowa, domowa krzątanina, smutki i radości - wypisały swój intrygujący deseń i głębię spojrzenia. Karolina zachwyca piękną cerą i młodzieńczą werwą.
- A właśnie, że opowiem, jak nieprzyjemnie traktowali nas dziennikarze z Warszawy!
- Ale po co, córciu, po co?
Harmonijnie uzupełniają się w rozmowie. Nie przerywają sobie, nie zagłuszają się wzajemnie, podejmują tylko wątki zawieszone w połowie zdania. Opowiadają jak razem gotują, spacerują, czytają, chodzą do kina. Wspólnie też gimnastykują się w myśl chińskich zasad, gwarantujących nieustające zdrowie. Doskonale jednak widać, kto tu jest dominującą osobowością. I można by domniemywać, że istnieją tak tylko dla siebie,

w rodzinnym duecie.

Tymczasem, w mieszkaniu na najwyższym piętrze kamienicy w centrum Lublina żyje całkiem liczna rodzina. Karolina ma dwie siostry bliźniaczki, szesnastoletnie Kasię i Emilkę.
- One mają własną, bliźniaczą więź i własną popularność - mówi Karolina i z dumą pokazuje gazety. - O, tu są na zdjęciu w Dzienniku, a tu we włoskiej gazecie.
Obecność głowy domu można poznać po biurku ze stosem ważnych dokumentów. Wiktor - tata i mąż - wcale nie jest zagubiony w babskim świecie, może nie ma gazetowej popularności, ale ma własne interesujące sprawy.
- I ma... psa - jak niesforne przedszkolanki chichoczą panie Miłkowskie. A masywny, kudłaty Beethoven z zadumą kiwa wielką głową. One też zadumały się nad kwestią swoich małych tajemnic przed resztą rodziny.
- To może to... - spojrzenie w oczy.
- To?! - uniesienie brwi.
- No, właściwie to już nie jest tajemnica.
- Karolinka, tak jak ojciec, chciała studiować w Krakowie, na Uniwersytecie Jagiellońskim - mówi w końcu matka. - Miałam takie pieniądze na czarną godzinę, przeznaczyłam je na kurs przygotowawczy i dojazdy do Krakowa.
- A ja się nie dostałam - ucina córka, teraz studentka socjologii w UMCS. Cały czas jednak planuje przeniesienie się Krakowa.

Czy mama nie będzie tęsknić?

Och, będzie, ale taka jest kolej rzeczy. Dzieci dorastają i wyfruwają z gniazda. A Kraków jest taki piękny. A poza tym prawdziwe studenckie życie to mieszkanie z dala od rodziców.
Karolina nie pierwszy raz próbuje zerwać się z łańcucha rodzicielskiej miłości. Na początku liceum, gdy wydawało się jej, że nikt jej nie lubi, bo jest za wysoka i do niczego się nie nadaje, bo ma dwójki z jednego ważnego przedmiotu - postanowiła wyjechać do Afryki na misje. Tam byłaby potrzebna, no i nikt nie zwracałby uwagi na jej wzrost.
- Ale, córciu, misjonarz musi coś umieć, żeby pomagać ubogim w Afryce, języki trzeba znać, mieć jakiś zawód - zauważyła mama. Trudno było oprzeć się logice tego rozumowania. Poza tym ze szkoły odeszła nauczycielka sypiąca dwójami, z kolegami zaś jakoś dało się dogadać. I tak Afryka straciła misjonarza...

Czy nigdy się nie kłócą?

A cóż to byłaby za rodzina bez kłótni! Owszem - kłócą się. Bywa że ostro. Nigdy jednak nie podsycają nieporozumień, nie popadają w przedłużające się dni i tygodnie milczenie. Pokrzyczą, przeproszą się i rozmawiają. Zwyczajnie, o wszystkim. Jak matka z córką. •

Pozostałe informacje

Policyjny pościg. Z okna volkswagena wylatywały narkotyki

Policyjny pościg. Z okna volkswagena wylatywały narkotyki

Wieźli w samochodzie prawie kilogram narkotyków, więc nic dziwnego, że nie mieli ochoty na spotkanie z policją. Ale po pościgu zostali zatrzymani. Dwaj mieszkańcy powiatu włodawskiego musza się liczyć z długą odsiadką.

Kolejna zimna noc. Może być kilka stopni poniżej zera

Kolejna zimna noc. Może być kilka stopni poniżej zera

W dzień jest słonecznie i sporo na plusie, ale nocą temperatura znacząco się obniży. Instytut Meteorologii I Gospodarki Wodnej wydał kolejne w ostatnim czasie ostrzeżenie o przymrozkach. Zimno będzie w całym województwie.

28 przelewów w 2 miesiące. Kobieta straciła duże pieniądze

28 przelewów w 2 miesiące. Kobieta straciła duże pieniądze

Uwierzyła, że może dużo zarobić. A wizja zysku uśpiła jej czujność. 40-latka z powiatu ryckiego tak skutecznie "inwestowała", że straciła aż 85 tys. zł. Teraz oszustów, którzy ją nabrali próbuje ustalić policja.

Pomysł na wycieczkę. Róże, historia i plany na przyszłość

Pomysł na wycieczkę. Róże, historia i plany na przyszłość

To wyjątkowe miejsce, powstałe z pasji do historii i róż. Tych najpiękniejszych kwiatów jest tutaj już ponad 700 odmian. Park Miliona Róż i Zabytków Kresowych w Kazimierzu Dolnym lada dzień mienić się będzie tysiącem barw.

Bakterie w wodociągu. Problem ma kilka wsi w dwóch gminach

Bakterie w wodociągu. Problem ma kilka wsi w dwóch gminach

Przekroczenie wartości parametru mikrobiologicznego i obecność bakterii kałowych stwierdzili kontrolerzy sanepidu po zbadaniu wody z wodociągu w Wierzchowiskach (gm. Piaski, pow. świdnicki) oraz w Opoczce (gm. Annopol, pow. kraśnicki).

Pysznie jak przed wiekami. Kulinarny festiwal z kuchnią Mikołaja Reja (program)
24 maja 2024, 10:00

Pysznie jak przed wiekami. Kulinarny festiwal z kuchnią Mikołaja Reja (program)

Ćwikiełki w piec namotać, czyli zbliża się Festiwal Mikołaja Reja – mówi prof. Jarosław Dumanowski, który obok Nicolasa Mikołaja Niki Reya, Łukasza Modelskiego i dr Jacka Szklarka przyjedzie do Siennicy Różanej, by od 24-26 maja 2024 opowiadać o ojcu literatury polskiej, gotować wedle jego upodobań i wypiekać mikołajowe gąski

Tragiczny wypadek na motocyklu. Nie żyje 35-letni mężczyzna
AKTUALIZACJA
galeria

Tragiczny wypadek na motocyklu. Nie żyje 35-letni mężczyzna

Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak do tego doszło. Faktem jest, że w wypadku drogowym pod Kraśnikiem dzisiaj rano zginął 35-letni mężczyzna jadący motocyklem.

Oddycha czy nie oddycha? Młodzi ludzie ratowali ofiary wypadków
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Oddycha czy nie oddycha? Młodzi ludzie ratowali ofiary wypadków

Park Ludowy był w sobotę jak wielki tor nieszczęść i wypadków. Odbywały się tam okręgowe zawody w ramach XXX Ogólnopolskie Mistrzostwa Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża. Uczestnicy musieli pomagać i ratować osoby potłuczone, poparzone, nieprzytomne, omdlałe, ranne i połamane. Na szczęscie byli to tylko pozoranci.

Ponad 100 nowych ochotników w terytoliarsach
ZDJĘCIA
12 maja 2024, 8:00
galeria

Ponad 100 nowych ochotników w terytoliarsach

Kolejni ochotnicy rozpoczęli szkolenie podstawowe i wyrównawcze w 2 Lubelskiej Brygadzie Wojsk Obrony Terytorialnej. 24 maja złożą uroczystą przysięgę.

Weekend w kinie. Na ekranie 6 najlepszych dokumentów
17 maja 2024, 19:00

Weekend w kinie. Na ekranie 6 najlepszych dokumentów

Sześć najlepszych dokumentalnych filmów zaprezentowanych na 21. Festiwalu Millennium Docs Against Gravity będzie do obejrzenia w Zamościu w majowy weekend.

Już po Juwenaliach. Tłumy na imprezie Politechniki Lubelskiej
ZDJĘCIA
galeria

Już po Juwenaliach. Tłumy na imprezie Politechniki Lubelskiej

Prawdziwe tłumy przyciągnęły sobotnie koncerty Juwenaliowe. Na terenach zielonych bawili się nie tylko studenci Politechniki Lubelskiej, która zorganizowała dwudniową imprezę.

Szybka akcja między regałami. Policjant dopadł złodzieja

Szybka akcja między regałami. Policjant dopadł złodzieja

Zawodowa czujność nie zawiodła policjanta chełmskiej komendy. W jednym z klientów sklepu "wyczuł" złodzieja. Zatrzymał go natychmiast.

Zaatakował dziecko. Chłopiec aż stracił przytomność

Zaatakował dziecko. Chłopiec aż stracił przytomność

Nie wiadomo, dlaczego to zrobił. 30-latek z Chełma odpowie za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia 10-letniego chłopca. Zaatakował dziecko w sklepie.

Wyścigi na wodzie. Pływali o puchar rektora Politechniki Lubelskiej
ZDJĘCIA
galeria

Wyścigi na wodzie. Pływali o puchar rektora Politechniki Lubelskiej

Słońce świeciło, a wiatr nieźle wiał. To były znakomite warunki do pływania z żaglem. Na Zalewie Zemborzyckim odbyły się w sobotę regaty. Do wygrania był puchar rektora Politechniki Lubelskiej.

Polak wciąż bez wygranej na PGE Narodowym. Pięciu zawodników Orlen Oil Motoru na torze, tylko jeden w finale

Polak wciąż bez wygranej na PGE Narodowym. Pięciu zawodników Orlen Oil Motoru na torze, tylko jeden w finale

W sobotę w Warszawie odbyła się kolejna edycja Orlen FIM Speedway Grand Prix. Tłumnie zgromadzona na trybunach Stadionu Narodowego publiczność czekała na wygraną Polaka, ale musiała zadowolić się „jedynie” drugim miejscem Bartosza Zmarzlika. W sumie na torze zaprezentowało się aż pięciu zawodników mistrza Polski – Orlen Oil Motoru Lublin.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium