Gospodarze i bałaganiarze

Najwięcej negatywnych ocen dostał prezydent Lublina Andrzej Pruszkowski. Pani Aneta z Lublina w rubryce: Największe osiągnięcie, napisała: "efektowny wygląd”, a za największe niepowodzenie prezydenta uznała nieefektywne rządzenie. Pan Wojciech ocenił, że największym osiągnięciem prezydenta Pruszkowskiego jest zostanie prezydentem, ale nic z tego dla miasta nie wynikło. Pani Beata uważa, że

a niepowodzeniem brak przeciwdziałania bezrobociu. "Prezydent Pruszkowski nie miał żadnych osiągnięć - uważa pani Teodora. - A niepowodzeniem jest choćby rozgrzebane lodowisko”.
Nasi Czytelnicy

Z kolei wśród pozytywnych opinii są m.in. uzasadnienia, że wprowadził nowoczesne zasady zarządzania pomocą społeczną, zmodernizował domy dziecka i wprowadził tam nowoczesne zasady pracy, że jego zasługą jest rozbudowa kanalizacji i sieci wodociągowej oraz budowa ścieżek rowerowych i trasy zielonej.

- Jest to sytuacja, której mogłem się spodziewać - ocenia swoje cenzurki prezydent Pruszkowski. - Zgoda jest cicha, a niezgoda głośna. A niezadowoleni zawsze są bardziej aktywni od zadowolonych.
Nasi Czytelnicy także częściej negatywnie niż pozytywnie oceniają działania wiceprezydenta Lublina Zbigniewa Wojciechowskiego. "Jego jedynym osiągnięciem jest organizowanie licznych uroczystości na koniu i w mundurze - pisze pani Bożena z Lublina. - A największym niepowodzeniem jest bałagan i chaos reformy służby zdrowia” - dodaje. Pan Kazimierz zarzuca wiceprezydentowi brak efektów w walce z bezrobociem i wsparcie utrzymania małych firm na rynku.
Innego zdania jest pani Monika, która uważa, że powinien on zostać prezydentem, gdyż

Łącznie pozytywnie członków Zarządu Miasta Lublina oceniło 592 Czytelników. Negatywnie - 1672.
Najchętniej ocenianym, ale też jak się okazuje najbardziej kontrowersyjnym samorządowcem na Zamojszczyźnie jest prezydent Zamościa Marek Grzelaczyk (wśród ocen są wyłącznie 2 i 5). Przeważały opinie negatywne. Grzelaczykowi zarzuca się, że doprowadził do degradacji miasta, nie dba o interesy młodzieży, jest arogancki i mało wiarygodny. Ci, którzy prezydenta Grzelaczyka cenią, pisali, że

a także przeprowadzenie szeregu inwestycji w mieście, w tym budowa obwodnicy hetmańskiej. "Miasto jednak nie ma strategii rozwoju, jest zadłużone, brakuje także nowych inwestycji” - pisze pani Monika z Zamościa.
Nieco lepiej nasi Czytelnicy wypowiadali się o Krzysztofie Zwolanie (tylko 5 i 4), wiceprezydencie Zamościa. Co ciekawe, przypisywane mu są te same sukcesy, co Grzelaczykowi, ze szczególnym naciskiem na prowadzenie dużych inwestycji.
Mieszkańcy Białej Podlaskiej często wskazują na osiągnięcia prezydenta Andrzeja Czapskiego, takie jak: modernizacja ulic, rozbudowa centrum miasta,

spraw zdrowotnych społeczeństwa, powołanie Wyższej Szkoły Zawodowej. Narzekają za to na małą skuteczność przeciwdziałania patologiom, zmniejszającą się liczbę patroli policji w mieście po godzinie 22. "Brak pełnego bezpieczeństwa w mieście, brak jedności w Radzie Miasta i zbyt późno rozpoczęty remont magistratu” - zarzuca prezydentowi pan Jarosław.
Nisko, w ocenie naszych Czytelników, wypadł prezydent Chełma Henryk Dżaman. Zarzuca się mu w nich brak zainteresowania sprawami oświaty, rozłożenie komunikacji miejskiej, rosnące bezrobocie, zadłużenie miasta, upartyjnienie urzędu. Zdaniem wielu głosujących, na jego korzyść przemawia zmiana wizerunku miasta. Za jego niepowodzenie pan Józef z Chełma uważa brak stanowczości w sprawie wydatków na oświatę, zaś pani Arleta to, że nie stara się zmniejszyć bezrobocia.
Niemal tak samo argumentują swoje oceny przeciwnicy i zwolennicy Z. Matuszczaka. Doceniają inicjatywę budownictwa komunalnego, pozytywne zmiany na Starówce oraz fakt, że w Chełmie powstała wyższa uczelnia, ale ganią za

"Zastępca prezydenta nic nie zrobił by zmniejszyć biedę” - napisał pan Józef z Chełma. Mimo to główny kandydat na prezydenta ma dwa razy więcej ocen bardzo dobrych niż złych.
Prezydentowi Puław Januszowi Grobelowi nasi Czytelnicy zarzucają złe zarządzanie miastem.

- pisze pan Eugeniusz z Puław. W opinii pani Marzeny nie potrafi sobie poradzić w sytuacjach kryzysowych. Pan Jan jest mu z kolei wdzięczny za starania przy nadaniu miastu patrona, jakim jest św. Brat Albert. W niemal wszystkich cenzurkach oceniono go na 2.
Nieco lepiej w opinii biorących udział w naszej akcji wypada Włodzimierz Karpiński, wiceprezydent Puław. Pan Janusz chwali go za budowę zakładu utylizacji odpadów komunalnych. W niemal wszystkich cenzurkach otrzymał 5.
Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika otrzymał ponad 1200 cenzurek. A niemal połowa z nich to oceny negatywne. Najczęściej Czytelnicy zarzucają mu niedokończenie budowy Domu Kultury oraz niepotrzebną budowę fontanny. Wśród pozytywnych ocen pojawia się argumentacja w postaci likwidacji barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych i nakreślenie wieloletniego planu rozwoju miasta.

Piotr Czubiński, burmistrz Kraśnika otrzymuje pozytywne i negatywne oceny za to samo - budowę basenu. Łącznie oceniało go ponad 2 tys. Czytelników. A głosy za i przeciw rozłożyły się po równo.

Jana Kwiatkowskiego mieszkańcy Bełżyc. Pan Tomasz z Bełżyc uważa, że dba o wszechstronny rozwój gminy, a pan Piotr jest mu wdzięczny za budowę krytego basenu i hali sportowej. Wszystkie wystawione oceny to 5.
Wiele pochlebnych opinii padało w naszych cenzurkach pod adresem Ryszarda Koprowskiego (wyłącznie 5, jedna 2), obecnego burmistrza Tomaszowa Lubelskiego. Wśród atutów wymieniane były: duże zainteresowanie sprawami miasta i jego mieszkańców, dbałość o najbiedniejszych (mieszkania socjalne), organizacja szeregu ważnych imprez kulturalnych i sportowych, doprowadzenie do uruchomienia w Tomaszowie filii KUL, a także kilku innych wyższych uczelni.
Burmistrzowi Hrubieszowa Jarosławowi Woźniakowi (wyłącznie 2) wyborcy zarzucają, że w ogóle nie dba o wizerunek miasta (dziurawe ulice i chodniki), nie robi nic, by zlikwidować bezrobocie,

Piotr Matej, burmistrz Szczebrzeszyna (wyłącznie 5) to w opinii wyborców człowiek przedsiębiorczy, dbający o inwestycje (kanalizacja, gazyfikacja, telefonizacja) i sprawy oświaty.
Nie najlepiej wypadł Henryk Krawczuk (same 2), wójt Miączyna. Za jego sukcesy Czytelnicy uznali: unicestwienie referendum w sprawie odwołania gminy i

a za główne niepowodzenie zupełny brak autorytetu wśród mieszkańców. "Wójt utracił poparcie społeczności lokalnej i nie cieszy się już autorytetem” - napisał pan Michał.
W Krasnymstawie burmistrzowi Andrzejowi Jakubcowi mieszkańcy zarzucają, że nie spełnia wyborczych obietnic, nie dba o drobnych przedsiębiorców, biednych ludzi, pozwala na niszczenie mienia komunalnego,

Pan Stanisław napisał krytycznie, że zapomniał o potrzebach mieszkańców. Potencjalni wyborcy dostrzegają pozytywy, m.in. wspólną z gminą budowę wysypiska śmieci, renowację Starówki, budowę hali sportowej i krytej pływalni, modernizację dróg.
Burmistrz Lubartowa Jerzy Zwoliński otrzymał wyłącznie negatywne oceny. Nasi Czytelnicy twierdzą, że nic nie zrobił przez czas pracy w samorządzie. "Nie ma za co go chwalić” - pisze pan Jan z Lubartowa.
Natomiast burmistrz Bychawy Wojciech Jachymek zbiera wyłącznie pochwały za poprawę sytuacji w mieście i jego rozwój oraz prace przy wdrażaniu certyfikatu ISO 9001 dla Urzędu Miasta i Gminy.
Wiele negatywnych ocen otrzymał Ryszard Mirosław, wójt Niedrzwicy Dużej. Pani Iwona zarzuca mu, że nie zrobił nic dla zablokowania budowy obwodnicy lubelskiej, dzięki czemu domy stojące już ponad 20 lat będą musiały ulec wyburzeniu. Ponadto mieszkańcy Niedrzwicy sprzeciwiają się propozycji budowy oczyszczalni ścieków w centrum miejscowości.

wójt Puchaczowa - Adam Grzesiuk, wójt Ostrówka - Wacław Osiej, wójt Wólki - Włodzimierz Hofa, wójt Trzydnika Dużego - Franciszek Kwiecień i wójt Batorza - Henryk Michałek.

Z możliwości ocenienia swojego wójta, burmistrza, prezydenta skorzystało wielu naszych Czytelników - w sumie otrzymaliśmy ponad 8 tys. cenzurek. W niektórych nie ukrywano negatywnych emocji - zdarzały się w nich słowa niecenzuralne. Wielokroć nasi Czytelnicy twierdzili, że ich wójt, burmistrz lub prezydent nic nie zrobił. Otrzymaliśmy też sygnały o tym, że zrobił źle lub nawet bardzo źle, że złamał prawo. Zarzuty te postaramy się rzetelnie zbadać i, jeśli się potwierdzą, napiszemy o wynikach naszych dziennikarskich dochodzeń. Lub powiadomimy o nich stosowne organy.