Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

24 września 2010 r.
18:50
Edytuj ten wpis

Jasnowidz Krzysztof Jackowski: Facet sam dziczeje. Żenię się

0 6 A A

Rozmowa z Krzysztofem Jackowskim, najsłynniejszym polskim jasnowidzem .

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jak to jest być samotnym ojcem?

– Pięknie. Naprawdę pięknie, mówię serio. Jak mnie żona zostawiła, to zostałem sam z dnia na dzień. Całkiem mi się wtedy życie przewróciło. Byłem zajęty pracą, nie potrafiłem prać, gotować, sprzątać. Pierwsze dni były niezwykłe. Adrian jeszcze nie chodził do szkoły, Monika już tak. Pamiętam, jak bałem się spać, żeby mi Monika na lekcje nie zaspała. Raz przyjechali policjanci z LUBLINA, a ja akurat obiad gotowałem. Dobrze mi szło, fajnie się sprawę robiło, a tu nagle czuję smród na korytarzu. Tak przypaliłem ziemniaki, że musiałem potem kuchnię malować.

• No to naprawdę pięknie.

– Nie było źle. Obok mnie mieszkała wspaniała kobieta, staruszka. Córka jej zostawiła dwójkę dzieci i wyjechała. Byliśmy w podobnej sytuacji. Codziennie do niej chodziłem i wymyślaliśmy, jaki obiad mam ugotować. Smakowała później, czy da się to zjeść. Nie chcę się chwalić, ale gotuję naprawdę dobrze.

• Ciężko było?

– Było. Samotne wychowywanie dzieci to podwójna odpowiedzialność. A dzieci mają oparcie tylko w rodzicach. To z kolei daje siłę. Jak dzieci spały, odpalałem komputer i nie obchodziło mnie, co w nim jest. CIESZYŁEM SIĘ, że dzieci śpią i mają ciepło. To mi wystarczało do szczęścia. Naprawdę trudno było, jak dzieci zaczęły dorastać. Za mało im wtedy dałem siebie. Matka jest dzieciom potrzebna, bo ojciec wielu spraw nie załatwi. Moja córka jest już dorosła, poszła w świat, ułożyła sobie życie, ma partnera, ale wciąż mówi, że nie chce mieć dzieci. Boję się, że ma jakiś uraz z powodu niepełnej rodziny.

• Gotował pan, prał, nawet zabrał dzieci do Japonii, bo nie chciał pan ich na dłużej zostawić. Jakoś pan to życie poskładał?

– Najtrudniejszy był ten pierwszy okres. Tak się złożyło, że zaraz jak zostałem sam, Adrian dostał w nocy czterdziestostopniowej gorączki. Był malutki. Ile on mógł mieć wtedy lat? Sześć? Siedem? Wziąłem go na ręce i pobiegłem do szpitala. Założyli mu wenflon i dwa razy dziennie chodziliśmy na zastrzyki. Jak się waliło, to WSZYSTKO. Z tego czasu pamiętam jeszcze jedną wielką beznadziejność. Taka fala beznadziejności mnie ogarnęła i myśli, że co ja mam za życie. Z perspektywy czasu wiem, że powinienem Bogu dziękować, że żona mnie zostawiła. Teraz bym pewnie pani powiedział, że zmarnowałem życie.

• Nie dało się niczego skleić?

– Ja się cieszę, że tak się stało. Nauczyliśmy się z dziećmi od nowa żyć. Lepiej jest mieć pełną rodzinę, ale jak się nie da, to trudno. Trzeba żyć dalej. Jedno jest pewne: jak się ma dzieci, nie należy ulegać sytuacji i chwili. Szybko można popełnić błąd i rozwalić sobie życie, a posklejać już trudno. Tego młodzi nie rozumieją. To dotyczy tak samo kobiet, jak i mężczyzn. Łatwo sobie powiedzieć: fajną żonkę ma ten facet, on jest ciągle zajęty, jest dobra okazja. Przez taki błąd rozbijają się związki i całe życie jest poplątane. Naprawdę wielu ludzi tego jeszcze nie wie. A człowiek to nie maszyna, że można sobie elementy dopasować. To trwa. Próby mogą być fajne, ale trzeba jeszcze żyć.

• ZDRADZIŁA pana?

– Odeszła z kimś i zostawiła dzieci. To było dla nich straszne.

• Całe lata minęły, zanim zaczął pan porządkować sobie życie.

– Żenię się. Od roku mam partnerkę, z którą mieszkam. Ma na imię Kasia i mam nadzieję, że wkrótce Jackowska. Pochodzi z Debrzna. Dała mi wiarę w życie i poczucie stabilności. Facet sam dziczeje. Tak, tak, samotność robi z człowieka dzikiego. Mądra kobieta może pomóc. Nie daj Boże jak się trafi na głupią.

• Jak już tak sobie plotkujemy o życiu, to nie boi się pan różnicy wieku? Bo wybranka jest dużo młodsza…

– Na początku się bałem. Jakby mi kiedyś ktoś powiedział, że będę miał dziewczynę młodszą o 19 lat, nie uwierzyłbym. Długo nie mogłem się z tym pogodzić. Bałem się, że ludzie będą na to źle patrzeć. Kasia jest we wnętrzu bardzo dojrzała, a po roku nie widzę już żadnej różnicy. Tak naprawdę lata nie mają znaczenia. Dopiero teraz rozumiem takich ludzi jak RUBIK czy MARCINKIEWICZ. To ludzie sławni, ja się wprawdzie do nich nie zaliczam, ale rozumiem ich. Kobieta może iść za sławą, ale chyba nie tylko.
• Nie przesadzajmy, pan też jest sławny i do tego grona się zalicza.

– Ja się sławny nie czuję. Tak naprawdę to, że rozpoznają cię na ulicy, jest męczące. Od środka wszystko nie wygląda tak pięknie, jakbyśmy chcieli. Ja w każdym razie nikomu tego nie życzę. Życie kobiety przy takim człowieku jest trudne. Niestabilność, stresy, nerwy związane z pracą. Z tym też trzeba nauczyć się żyć.

• Kiedy ślub?

– Wkrótce. Ja tam jestem zdecydowany. Nie wiem, jak Kasia. (– NAPRAWDĘ NIE WIESZ? – pyta cichutko pani Kasia). Kasia to moja inspiracja. I w końcu jestem w życiu szczęśliwy. Mam do Kasi zaufanie, dogadujemy się. Jest taka prawdziwa. Razem piszemy książkę. To będzie moja biografia. Właściwie to Kasia ją pisze. Zrozumiałem jedną rzecz. Sukces nie cieszy, jak się jest samotnym. Ja naprawdę nie czuję się sławny. Odnoszę sukcesy w swoim zawodzie, ale jak się nie ma nimi z kim dzielić, to na co mi one?

• Pani Kasiu, jak to jest żyć z jasnowidzem. Tu zwłoki, tam zwłoki. Tu morderstwo, tam zaginięcie?

– Praca jak praca. Nie rozmawiamy o niej, chyba, że ma to związek z jakąś głośną sprawą.

• Ale być z jasnowidzem, to chyba inaczej niż z takim zwykłym zjadaczem chleba.

– No właśnie. Ja dzwonię i cieszę się, że znalazłem zwłoki. Normalne to nie jest.

• A jak na panią Kasię zareagowały dzieci?

– Ucieszyły się, że poznałem odpowiednią osobę. Dogaduje się z nimi. Kasia była u siebie jedną dobę, a ja nie zdążyłem wytłumaczyć Adrianowi, że wróci później. Zobaczył, że jej dłużej nie ma i ochrzanił mnie, że wszystko co fajne potrafię w życiu zepsuć. I to już jest DOBRZE.

Pozostałe informacje

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Chciwość i pożądanie. Ludzie zawsze chcą więcej

Przyjemność, praca, pasja i miłość splatają się w moim życiu i płyną szczęśliwie w różnych dawkach. Myślę, że nie jest dobrze być poza życiowym balansem. Dobrze jest stać równo na obu nogach – ROZMOWA z Janem Hussakowskim, reżyserem spektaklu „Balladyna”, którego premierę zobaczymy 10 maja w Teatrze Osterwy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Majówka na grillu - jak nie zepsuć potraw - przepisy

Najważniejsze: nie grillujemy na żywym ogniu, który zwęgli potrawy i nada im gorzki smak. A na powierzchni potrawy wytworzą się rakotwórcze substancje.

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Tarkawica. Śmierć motorowerzysty

Dziś przed południem, 4 maja, 64-letni mężczyzna kierujący motorowerem marki Yamasaki na zakręcie w Tarkawicy (pow. Ostrówek Lubelski) stracił panowanie nad jednośladem i staranował ogrodzenie jednego z domów

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

Trener Motoru przed meczem z Wisłą Płock: Mamy w sobie dużo dobrej energii

W niedzielę o godzinie 15.00 Motor Lublin rozegra jeden z kluczowych meczów w tym sezonie. Żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Płocku z tamtejszą Wisłą i chcąc myśleć o barażach o PKO BP Ekstraklasę nie mogą tego spotkania przegrać. O tym jakie nastroje panują w obozie lublinian przed tym spotkaniem zdradził trener Mateusz Stolarski

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty nie składa broni. Cenne zwycięstwo na Kaszubach

Wisła Grupa Azoty Puławy sprawiła swoim kibicom bardzo miłą niespodziankę. W sobotę podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego wygrali w Stężycy z tamtejszą Radunią i wciąż są w grze o pozostanie w przyszłym sezonie na centralnym poziomie rozgrywkowym

Pierwsze krajowe truskawki, cena?

Pierwsze krajowe truskawki, cena?

Na targu pod Zamkiem można było dziś kupić pierwsze krajowe truskawki, spod Zwolenia. Cena za kilogram 28 zł, za łubiankę 70 zł

Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej
galeria

Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej

Wierni obrządku prawosławnego obchodzą Wielką Sobotę, kończąc w ten sposób czas oczekiwania na Święta Wielkanocne. W tym roku Wielkanoc u prawosławnych przypada na 5 maja, w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca wg. kalendarza juliańskiego, po obchodach Paschy Żydowskiej. W Cerkwi prawosławnej wierni poświęcili pokarmy jakie będą spożywać podczas wielkanocnego śniadania.

Przepisy na grilla: młoda kapusta

Przepisy na grilla: młoda kapusta

Nie ma lepszej rzeczy w maju niż młoda, zasmażana kapusta z koperkiem. No chyba, że jest to chrupiąca golonka z grilla podana z młodą kapustą

Odszedł mistrz Henryk Prażmo. Ostatni gong

Odszedł mistrz Henryk Prażmo. Ostatni gong

1 maja 2024r. w wieku 85 lat zmarł mój Tata HENRYK PRAŻMO - sportowiec, pięściarz wagi ciężkiej WKS Lublinianka. Młodzieżowy Mistrz i Wicemistrz Polski ,,ZRYW”, 10-krotny Mistrz Województwa Lubelskiego. W latach 1956-1969 stoczył ok. 150 walk w większości zwycięskich. Był czołowym bokserem wagi ciężkiej w Polsce. Kuszony intratnymi ofertami z czołowych klubów - Legii, Gwardii i innych…pozostał wierny Lublinowi….! W środową majową noc usłyszał ostatni gong…- poinformował Jerzy Prażmo

GIS ostrzega: Bakterie w mleku dla niemowląt. Mogą powodować groźną chorobę

GIS ostrzega: Bakterie w mleku dla niemowląt. Mogą powodować groźną chorobę

Listerioza to choroba zagrażająca głównie kobietom w ciąży, noworodkom i osobom z obniżoną odpornością. Bakterie, które mogą ją wywołać wykryto w mleku modyfikowanym dla niemowląt

Piaseczno. Eko-patologia, wypoczynek wśród śmieci

Piaseczno. Eko-patologia, wypoczynek wśród śmieci

Tak gmina dba o eko turystykę, nad jeziorem Piaseczno pełno śmieci, gdy zawieje wiatr, fruwają po okolicy i pływają w wodzie - alarmuje nasz Czytelnik

Majówka 2024. Zamojska Akademia Kultury otwiera letni sezon. Sobota pełna atrakcji
4 maja 2024, 8:00
galeria

Majówka 2024. Zamojska Akademia Kultury otwiera letni sezon. Sobota pełna atrakcji

Od rana do popołudnia jest otwarta 4 maja Zamojska Akademia Kultury mieszcząca się w gmachu dawnej Akademii Zamojskiej. Na dziś zaplanowano tutaj mnóstwo atrakcji dla dużych i małych gości. Bo to ma być rodzinne otwarcie sezonu letniego

Krasnystaw. Marzy ci się policyjny mundur? Nabór trwa

Krasnystaw. Marzy ci się policyjny mundur? Nabór trwa

Marzy ci się policyjny mundur? Jest okazja, bo komenda w Krasnymstawie prowadzi nabór do służby

"Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale patrzymy do przodu". Opinie po meczu Górnika Łęczna z Odrą Opole
galeria

"Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, ale patrzymy do przodu". Opinie po meczu Górnika Łęczna z Odrą Opole

W piątkowy wieczór Górnik Łęczna zdobył bardzo ważne trzy punkty pokonują na swoim stadionie Odrę Opole. Dla łęcznian było to tym samym przełamanie po dwóch domowych porażkach z rzędu. Jak mecz podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zmierzy się w Częstochowie z Krono-Plast Włókniarzem

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zmierzy się w Częstochowie z Krono-Plast Włókniarzem

Niepokonany Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę (godz. 16.30) zmierzy się na wyjeździe z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Ekipa spod Jasnej Góry we wtorek nadrobiła ligowe zaległości, ale wciąż czeka na premierowe zwycięstwo w tym sezonie

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!