Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 stycznia 2010 r.
15:34
Edytuj ten wpis

Kochinki lubią się przytulać, a uszaki to straszne dranie

Kochinki. Nie kochanki. Żeby było jasne. Kochinki to kury. Mieszkają przy fabryce kosiarek w Kraśniku. Właścicielem kochinek i 150 innych kur jest Eugeniusz Jakóbczyk. Kur pilnują bojowce, koguty, które niczego się nie boją.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Przed wjazdem do Kraśnika na rondzie w lewo. Za stacją benzynową minąć Zielony Dworek i pytać o firmę Jak-Met. To prawdopodobnie jedyny w Europie producent elektrycznych kosiarek malowanych w fantazyjne wzory.

Przed halą produkcyjną sadzawka, w której pływają kaczki. Dookoła, równo w szeregu domki. W domkach kury. Przed każdym domkiem informacja, kto tu mieszka. Większy domek mają papugi, żeby mogły sobie pofruwać. Najcieplejszy domek mają przepiórki.

– Muszą mieć ciepło. Niosą mi jajka. Codziennie zjadam trzy na śniadanie. Może to mój sposób na długowieczność? – śmieje się Eugeniusz Jakubczyk. Choć ma 75 lat, to młodzieńczej sylwetki i błysku w oczach pozazdrościłby mu niejeden pięćdziesięciolatek.

Zaczynał w pożyczonym garażu

Ojciec z Ratoszyna. Matka z Kraśnika. – W 1945 roku tatuś został zamordowany przez Ukraińców. Zostaliśmy z bratem. Mama miała ćwierć morgi pola. Była bieda taka, że brakowało chleba. Nie było za wesoło – wspomina Eugeniusz Jakóbczyk.

Najpierw pojechał do szkoły górniczej. – Miałem trzynaście lat, zobaczyłem wypadek; jak wywożą zwłoki. Uciekłem z Knurowa. Łapałem się jednego zawodu za drugim. Żaden mi nie odpowiadał i wziąłem się za metalówkę – opowiada o początkach interesu.

Ciekawy życia pojechał do Gdańska, żeby wyuczyć się za spawacza. Wrócił i zaczął pracować w PKS. Rano szedł na prywatną robotę, potem na państwowy zakład. – Po pracy znów na "prywatkę”. Wracałem o 23 w nocy – śmieje się pogodnie. – Tak było przez 15 lat.

Co było dalej? Uczył młodych kierowców, jak poradzić sobie z autobusem, jak trafi się awaria. W 1962 roku zarejestrował się w cechu, założył firmę w pożyczonym garażu. Zaczął robić balkony, bramy, śrutowniki. W 1964 roku zaczął produkować klatki na gęsi i kury.

Kosiarki w kolorach tęczy

Dziś jest uznanym producentem kosiarek elektrycznych. – Zwróciła się do mnie Agroma Warszawa, czy nie robiłbym detali do kosiarek. To zacząłem robić... przez 9 lat. Potem Agromę sprzedano, ja przez 4 lata robiłem części dla prywatnego właściciela, który sprzedawał kosiarki w marketach – mówi Jakóbczyk.

W końcu postanowił pracować na swój rachunek. Zastrzegł nowe wzory w Urzędzie Patentowym (w tym kolorystykę kosiarek). – Mam ISO, jedno, drugie, trzecie. Wszystko jest jak należy – opowiada. – Ciągle szukam nowych rozwiązań. Miałem kiedyś awarię na wtryskarce, poszły różne kolory na tworzywo, dwa lata eksperymentowałem, żeby uzyskać ciekawe wzory. Udało się. Wszyscy robią kosiarki czarne, czerwone, albo zielone, moje mają kolory tęczy. Z tego co wiem, jesteśmy jedyni na świecie. Tu w Kraśniku. Na Lubelszczyźnie – mówi z dumą.

Kury na giełdzie

Nie zawsze było łatwo.
– Za komuny mój zakład szedł na trzy zmiany – mówi Eugeniusz Jakóbczyk. Jak kilka lat temu ze zbytem było ciężko, pan Eugeniusz zebrał załogę i zaczął produkować domki dla kur. Żeby nie zwalniać ludzi. Dziś do jego firmy przyjeżdżają wycieczki. Żeby zobaczyć kury, które znoszą kolorowe jaja.

Skąd pan te kurki wymyślił? – Dużo jeżdżę po giełdach po całej Polsce. Spodobała mi się jedna parka. Kupiłem i… zaraziłem się. W tej chwili mam ponad 60 gatunków.

W kolekcji kury z całego świata. Od polskich zielononóżek po bojowe koguty, które największe psy obchodzą z daleka. Oprócz kur z panem Eugeniuszem mieszkają kaczki, gołębie, przepiórki i papużki. Kury pochodzą z Belgii, Irlandii, Francji, Węgier, Włoch, a nawet odległej Brazylii czy Japonii. Do kur ma katalogi, utrzymuje kontakty z hodowcami z całego świata.

BBK: Bardzo Bojowe Koguty

W kolekcji kur ma słynne polskie zielononóżki, liliputki, kury padewskie z ozdobnym czubem, "brodą” i bogatym rysunkiem upierzenia, japońskie kury Jokohama i bojowce. Koguty, które niczego się nie boją.

– Wstaję o czwartej. Dwie godziny schodzi mi na karmienie mojej gromadki. Najbardziej lubię kochinki, które bardzo lubią się przytulać – mówi Eugeniusz Jakóbczyk.

Nie kupuje piskląt, tylko ściąga jaja, kurki wykluwają się w inkubatorze. Niosą jaja zielone, czerwone, brązowe, a nawet bez cholesterolu.

Uszak to straszny drań

Podróż od domku do domku zajmuje nam godzinę. Na końcu mieszkają koguty bojowe. Czyli bojowce. Dwa potrafią poradzić sobie z wilczurem. Obserwują nas uważnie. Drzwi do klatki są podwójnie zabezpieczone. Przy tej klatce żarty się kończą. Ale kury to nie cała kolekcja.

– Mam przepiórki, mam bażanty w kilku kolorach w tym złociste. Mam papugi, gołębie i kaczki – wylicza.Najbardziej kolorowy ptak?– Wszystkie są kolorowe. Feniksy mają ogony jak pawie.

Kury są mądre? – Mają swój rozum. Niektóre lubią, żeby do nich gadać. Niektóre są dranie. Bojowiec jest drań. Uszak jest drań. Z kijem do klatki nie wejdziesz. Nie, żeby go uderzyć. Ale, żeby się bronić, jak zaatakuje. A kochiny są grzeczne i dobrze wychowane.

Latem wstaje o czwartej. Idzie do kur. Zimą kury śpią dłużej i przy klatkach jest o szóstej. Potem idzie na zakład. Dogląda produkcji. Potem ma spotkania, wyjazdy. I tak do 21.

Pozostałe informacje

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych w półfinale rozgrywek Pekao Superpuchar Polski

Pierwszy oficjalny występ na krajowych parkietach wypadł dla lubelskiego Startu bardzo dobrze. W Warszawie „czerwono-czarni” rywalizowali z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych, który w porównaniu z poprzednim sezonem mocno przebudował swój skład.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium