Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

22 lutego 2020 r.
18:39

Czesał królowe, mieszkał w szklanym domu i sypiał w trumnie. "Śmierć zawsze go fascynowała"

Zaczynam też poszukiwania w archiwach, chcę sprawdzić, czy mieszkanki Lublina czesały się u króla fryzjerów. Jest to bardzo prawdopodobne, w tutejszym Teatrze Starym występowały największe gwiazdy tamtych czasów - mówi Marta Orzeszyna, autorka biografii "Antoine de Paris. Polski geniusz światowego fryzjerstwa"
Zaczynam też poszukiwania w archiwach, chcę sprawdzić, czy mieszkanki Lublina czesały się u króla fryzjerów. Jest to bardzo prawdopodobne, w tutejszym Teatrze Starym występowały największe gwiazdy tamtych czasów - mówi Marta Orzeszyna, autorka biografii "Antoine de Paris. Polski geniusz światowego fryzjerstwa" (fot. Krzysztof Mazur)

Antoine de Paris czesał sześć królowych, sypiał w trumnie, mieszkał w szklanym domu. Przyjaźnił się z Coco Chanel, na ścianach swego salonu w Paryżu wieszał obrazy Picassa i Modiglianiego. Jego klientkami były Sarah Bernhardt, Josephine Baker, Eleonora Duse i Marlena Dietrich - o królu fryzjerów opowiada Marta Orzeszyna, autorka jego biografii.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

 

  • Zacznijmy od Puław.

- To szkoła, z którą jestem w kontakcie. I z uczniami, i z nauczycielami. W 2017 roku szkoła wystąpiła do mnie o zgodę na użycie książki dla potrzeb konkursu fryzjerskiego dotyczącego wiedzy o Antonim Cierplikowskim (bo tak brzmiało prawdziwe nazwisko stylisty) i sformułowania "Antoine. Król fryzjerów, fryzjer królów" jako oficjalnej nazwy konkursu - taki tytuł miała pierwsza wersja napisanej przeze mnie biografii Antoine’a.

  • A tym razem była pani w Lublinie.

- Na zaproszenie organizatorów Mistrzostw Fryzjerstwa Lubelszczyzny. O genialnym fryzjerze, opowiadałam też w filii nr 26 Miejskiej Biblioteki Publicznej, prezentując najnowszą edycję jego biografii "Antoine de Paris. Polski geniusz światowego fryzjerstwa", którą opublikowałam w Domu Wydawniczym Rebis.

  • Urodził się w Sieradzu, w Sieradzu umarł. Nosił dwie bransoletki. Jakie?

- Na ręce z wygrawerowanym napisem "Memento mori", na kostce u nogi z adresem. Te bransoletki można obejrzeć w Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Ostatnio były też eksponowane w Operze Narodowej w Warszawie na wystawie "Antoine. Oddany pięknu", której byłam współscenarzystką i do której wypożyczyłam moją kolekcję obiektów.

  • To prawda, że czesał sześć królowych?

- To prawda. Jedną z pierwszych była Maria, królowa Rumunii. Przyszła do salonu, żeby się uczesać, co było niezwykłe, bo do tej pory to on był wzywany do tak ważnych klientek. Często latał do nich samolotem (miał dwa prywatne).

  • Zawsze miał fantazję. Jak przylatywał samolotem do Warszawy, nad rodzinnym Sieradzem zrzucał kwiaty.

- Wyrażał w ten sposób swoje przywiązanie do rodzinnego miasta i bliskich, którzy tam wciąż mieszkali. Poza tym było to glamour!

  • Czy to prawda z tym butami na obcasach z kryształu?

- Rzeczywiście, miał kilka par butów, których obcasy były wyłożone kryształami. To była jedna z jego licznych ekstrawagancji. Nosił białe, błękitne, pastelowe ubrania, włosy farbował w odcieniach błękitu. Stworzył błękitną płukankę dla siwych włosów. Testował ją najpierw na sobie i na swoim psie, długowłosym charcie rosyjskim.

  • W wieku 25 lat otworzył salon fryzjerski w Paryżu.

- To był spektakularny sukces. Pochodził z biednej rodziny, do Paryża przyjechał bez znajomości języka francuskiego. Tam szybko i pokazowo prowadzi swoją karierę. W 1912 roku otwiera salon w najbardziej prestiżowym miejscu w Paryżu, a w jego dekoracji pomaga mu rzeźbiarz Xawery Dunikowski, z którym przyjaźnił się aż do śmierci. Na ścianach wieszają obrazy Picassa i Modiglianiego.

  • Skąd te obrazy?

- To był zabieg marketingowy, korzystny tak dla niego, już sławnego, jak i dla malarzy, dziś o wielkich nazwiskach, a wtedy mało znanych. Czesał wszak takie gwiazdy jak Sarah Bernhardt, Josephine Baker, Marlena Dietrich, czy żony biznesowych potentatów, które u Antoine’a nabywaly wystawione obrazy. Sam Antoine inspiracji do fryzur i peruk szukał w malarstwie i rzeźbie. Dla teatrów, opery, baletów i rewii projektował również stroje. Dla Josephine Baker opracował słynną fryzurę z pierścionkami, w której jako pierwsza czarnoskóra gwiazda pojawiła się w sesji dla amerykańskiej edycji Vogue'a. Jean Cocteau, poeta i dramaturg, powie, że Antoine jest poetą, który fryzjerstwo podniósł do rangi sztuki. Słynny fryzjer miał filie swojego salonu w Cannes, Londynie, Marsylii, Tokio, a także w Stanach Zjednoczonych. Produkował kosmetyki, pierwsze lakiery do włosów, wydawał wysmakowany magazyn "Antoine. Document pour la femme moderne".

 

  • A czesał polskie aktorki?

- Udało mi się ustalić, że jego klientkami były Maria Gorczyńska, Zofia Śląska czy Mila Kamińska, aktorka Teatru Polskiego. Zaprojektował dla niej strój. Zresztą przyjaźnił się z Arnoldem Szyfmanem, dyrektorem teatru. Czesał Polę Negri. Kogo jeszcze? To intrygujący temat, nad którym cały czas pracuję.

  • Ponoć mieszkał w szklanym domu?

- Tak, zbudował go w 1927 roku w ekskluzywnej XVI dzielnicy Paryża. Opisy ekstrawaganckiego i nowoczesnego apartamenty trafiły od razu do prasy na całym świecie. Wszyscy, którzy mieli okazję w nim gościć, mówili o nim z zachwytem. Dom wypełnił rzeźbami Dunikowskiego, zainstalował w nim organy, urządzał wystawne przyjęcia.

  • Miał szklane łóżko w kształcie trumny?

- Miał, nie służyło do spania, ale do medytacji. Czytał w nim książki. Pozował do zdjęć prasowych. Zrobił sobie sesję trumiennych fotografii. To był kolejny chwyt marketingowy, ponieważ Antoine nie korzystał wtedy z tradycyjnych form reklamy.

  • Zanim zbudował dom ze szkła, zamówił rzeźbę na grób?

- Rzeczywiście, zamówił ją u Dunikowskiego. Dunikowski wyrzeźbił dwie złączone postaci. W jednej z nich dopatrywano się rysów Cierplikowskiego. Rzeźba była monumentalna, dostosowana do rozmiaru grobowca na cmentarzu w podparyskim Gravigny. Gdy Antoine postanowił jednak spocząć w Paryżu, rzeźba nie zmieściła się w kwaterze. W latach 60. XX wieku przekazał ją do muzeum w Królikarni, na cmentarzu ustawił mniejszą replikę. Większą możemy zobaczyć w ogrodach Królikarni.

 

  • Przygotowywał się do ostatniej drogi, nosił mnisi habit?

- Dostał pozwolenie od zakonników, którym pomagał. Program ceremonii pogrzebowej miał opracowany od lat. Z góry opłacił orkiestrę z paryskiej Olimpii. Nawet nagrał mowę pogrzebową z muzyką Chopina w tle. Chciał, by jego ostatnia droga była na miarę jego osiągnięć.

  • W 1963 roku w wywiadzie dla magazynu Chic powiedział bardzo znamienne słowa: "Powoli przygotowuję się z cichą radością na moje odejście w nieznane nikomu strony. Od lat śpię w mojej szklanej trumnie, która symbolizuje dla mnie wieczne bycie […] jako umarły będę w tym cudnym mieście, które dało mi wszystko, czego może oczekiwać od życia taki człowiek jak ja. Największe misterium jest przede mną". Było?

- Śmierć zawsze go fascynowała, stąd, między innymi, to słynne łóżko wyglądem przypominające trumnę. Z filozoficznym spokojem szykował się do odejścia z tego świata. Pod koniec życia wrócił do Sieradza. On, milioner, zamieszkał w małym domku, pracował w ogrodzie, żeby zachować formę, woził taczką żwir.

  • Kolejny zabieg marketingowy?

- Nie. To już nie było medialne życie, chociaż zachował kilka przedmiotów z dawnych czasów. W skromnym domu ustawił ulubiony fortepian. Pytany o powody wyjazdu z Paryża, odpowiadał, że wszystko tam już zdobył. I dodawał, że teraz pragnie prostego życia, bez blichtru i hipokryzji. Odwiedzali go dziennikarze, powstały filmy dokumentalne. Kiedy umarł w 1976 roku, podobno włożono go do trumny w stroju mnicha. Miał 91 lat.

  • Ale to jeszcze nie koniec, bo odcięto mu prawą dłoń?

- W 1992 roku, ekshumowano Antoine’a i zebrano kości prawej ręki do ozdobnej szkatuły, która pojechała do Paryża. Alexandre de Paris sławny fryzjer, uczeń Antoine’a, miał spełnić ostatnią wolę fryzjera królów. Ręka miała leżeć w grobowcu Cierplikowskiego na cmentarzu Passy.

  • Wróćmy do początku rozmowy. W Lublinie była pani po raz pierwszy?

- Tak i zakochałam się w waszym mieście bez pamięci. Przez osiem godzin zwiedzałam Stare Miasto, zaułki, podwórka. Już mam pod powiekami filmowe sceny do miłosnych dramatów. Zaczynam też poszukiwania w archiwach, chcę sprawdzić, czy mieszkanki Lublina czesały się u króla fryzjerów. Jest to bardzo prawdopodobne, w tutejszym Teatrze Starym występowały największe gwiazdy tamtych czasów. Zatem wracam do Lublina wiosną.

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium