Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 lipca 2006 r.
17:58
Edytuj ten wpis

Królik zmartwychwstał!

Ciche i spokojne mieszkanie dla studenta - tak się zaczyna niemal każde ogłoszenie o stancji. I rzeczywiście, większość stancji jest cicha i spokojna. Dopóki studenci się nie wprowadzą. Ale nie te ogłoszenia cieszą się największym zainteresowaniem, bo przyszła elita intelektualna narodu szuka tych z adnotacją "mieszkanie studenckie”.
To znaczy: BEZ GOSPODARZY i SĄSIADOM ŚMIERĆ!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Coraz cieńsze ściany
Pani Krystynie niedługo stuknie 50, ale trzyma się świetnie i sama też od czasu do czasu lubi imprezy w gronie przyjaciół. Wykształcenie wyższe i wolny zawód, czyli wyższa tolerancja na hałas, bo nie musi wstawać codziennie do pracy na 6.00.
- Słyszała pani, żeby ściany w bloku robiły się coraz cieńsze? - Krystyna nerwowo zapala papierosa. - Nie? A u mnie tak. Z nocy na noc, z weekendu na weekend.
I tak cienkie ściany w jej wieżowcu zaczęły być jeszcze cieńsze, gdy po śmierci sąsiadki spod "26” krewni wynajęli M-3 studentom.
- Najpierw nie wierzyłam uszom, kiedy siedząc w mojej kuchni słyszałam za ścianą komentarz "już się k.. lód skończył” i odgłos z wściekłością zamykanej lodówki, w której brzęczało szkło. Myślałam sobie: trudno. Nawet gdy usiłowałam czytać w wannie, a za ścianą jakiś młodzieniec walczył z torsjami.
Ale najgorsze były "męskie wieczorki”.
- tego już nie byłam w stanie wytrzymać. Nie było słychać perlistego chichotu i stukania obcasów. To znaczyło, że są sami panowie i że będą oglądać mecz, pić piwo oraz wrzeszczeć. Może mi nikt nie uwierzy, ale oni chyba mieli te mecze nagrane na wideo i wrzeszczeli przy bramkach oglądanych kilka razy. I tak do 4 rano.

Byczki w kominiarkach
Na szczęście dla pani Krystyny, naprzeciw - pod numerem "26” - mieszkała rodzina z małymi dziećmi. Dzieci się budziły, płakały, a tata dzieci się denerwował. Zdenerwowany tata próbował interweniować u studentów. Że może ciszej, że może by poszli spać. Kiedy wizyty nie skutkowały, sprytny ojciec wezwał posiłki.
- Bardzo szkoda że nie stałam na korytarzu, żeby zobaczyć miny tych studencików. Akcja była szybka i inteligentna. Zaprzyjaźnieni ochroniarze zamiast się nudzić gdzieś w dyżurce, z radością zgodzili się przyjść z pomocą tatusiowi dzieci.
Do studenckiego mieszkania w czasie codziennej imprezki, wpadło sześciu czy siedmiu byczków w kominiarkach.
- Superpomysł. Tak, tak na pewno nielegalny, ale za to jaki prosty i skuteczny - pani Krystyna do dziś nie może się nachwalić pomysłu sprytnego ojca.
Studenci zostali "wyprowadzeni” na korytarz, gdzie jeden z ochroniarzy rzeczowo im wytłumaczył zasady sąsiedzkiego współżycia.
Po tygodniu studenci szybciutko się wyprowadzili. I nikt, poza właścicielem pobliskiego sklepu monopolowego, za nimi nie tęskni.

Malarzy nie zamawiałem
Michał Soliński mieszka na Węglinie (dzielnica Lublina), w bliźniaku. O tym, że sąsiad wynajmował pokoje studentom wiedział, bo lekko licząc trzy czwarte domków w tej dzielnicy to stancje. Czasami lokatorów słyszał, czasami nie. Bywało że z tarasu docierały do niego dyskusje krytyczno-literackie albo spory czy "palant będzie pytał z całek czy da spokój”. - Sąsiad wynajmował poddasze i suterenę kilka lat i nie narzekał. Ale przestał. Nigdy nie zapomnę jego szarej twarzy, kiedy przyszedł i poprosił, żebym coś zobaczył - opowiada Soliński.
Widok robił wrażenie. - Jak mnie wpuścił na klatkę schodową, to aż usiadłem obok jego zapłakanej i zalatującej walerianą żony. Nie przepadałem za nimi specjalnie, ale było mi ich żal.
Cała klatka schodowa była wysprejowana w jakieś psychodeliczne mazaje. Okazało się, że przed wyjazdem na weekend przypomnieli studentom o zaległych opłatach.
Zamiast pieniędzy mieli malowidła. - Jak się otrząsnęli, to odkryli w pokojach łóżka przyklejone do podłogi, a drzwi w szafach jakimś Super Glu - wspomina Soliński. - Po studentach nie było poza tym śladu, a że wynajmowali pokoje bez żadnych umow, to nawet nie było ich jak szukać.

Jak nic kic kic
Teraz oddajemy głos drugiej stronie, czyli studentom.
Ta historia wydarzyła się na lubelskim Sławinku. Wiele willi, które tu wybudowano, powstało na działkach przyznanych właścicielom jako rekompensata zabranych w lata 60. i 70. pod budowę dróg czy osiedli gospodarstw. Właściciele nie mogli się całkiem rozstać z przyzwyczajeniami i w śród drzew jeszcze do dziś są ule, gołębniki czy klatki z królikami. - Trafiłem do takiego domu z gospodarzami o złotym sercu, resztką pola pod Lublinem i królikami na podwórku - wspomina Grzegorz, który wylądował w pokojach na poddaszu razem z kilkoma studentami. Mieszkał tu dość długo (dziekanki, warunki, poprawki i zmiany kierunku studiów), więc gospodarze traktowali go jak dalekiego krewnego i gdy jechali na działkę, to Grzesiek był panem na gospodarstwie. I króliki też były na jego głowie. A zwłaszcza "Piotruś”, który dostawał najlepsze marchewki i miał pewność, że nie skończy w pasztecie.

To był Piotruś
- Wróciłem z ostatniego egzaminu, a tu w kuchni kartka: "wracamy w poniedziałek. W lodówce kiełbasa, bierz spokojnie.” Trzy telefony wystarczyły, żeby się zrobiła gigantyczna impreza pod tą kiełbasę i masę innych rzeczy - fachowo tłumaczy Grzegorz.
Z piątku zrobiła się sobota, a potem niedziela. - Może 20, a może 50 osób się przewinęło przez dom. Ale bardzo fajnie było - wprowadza w nastrój student. - Aż tu nagle, nie wiem, chyba Aśka zaczęła wrzeszczeć i to mnie otrzeźwiło. Poszła do ogrodu zrobić to i owo, kiedy w porzeczkach znalazła potwora.
To był pies sąsiadów, który coś tarmosił. Psa udało się spłoszyć, "coś” zostało.
To był Piotruś.
- Nigdy tak szybko nie wytrzeźwiałem. Chryste, co robić? Wywaliłem gości, zostało tylko dwóch moich kumpli, którzy pomogli robić porządki. Butelki, pety, wszystko won. No i ten królik. Imiennik Piotrusia podjął wyszczotkowania zwłokom króliczego futerka, w klatce ułożyliśmy truchło, że niby królik śpi jak zabity i czekam na gospodarzy.

Napije się pan?
Czekanie trwało kilka minut, bo z nadmiaru emocji student padł na łóżko jak długi. Gdy wstał, w kuchni było pusto. Na ganku siedział gospodarz i pił czystą. - Ugięły się pode mną nogi, ale już mnie zobaczył, więc podchodzę, witam się.
- Wie pan, panie Grzesiu czegoś tu nie rozumiem. W nocy przed wyjazdem zdechł mój Piotruś, zakopałem go w ogrodzie i pojechaliśmy na wieś. Nawet śniadania nie mogłem zjeść, bo Piotruś to był Piotruś. I wiesz pan, przyjeżdżamy, a Piotruś śpi w klateczce, jak nigdy nic. Napije się pan?
I co? Dalej chcesz wynająć stancję?


Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium