Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 listopada 2011 r.
16:21
Edytuj ten wpis

Marian Stani: Ten słynny dyrektor. Historie wybrane

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
Marian Stani (Archiwum)
Marian Stani (Archiwum)

Bodajże najbardziej kontrowersyjny urzędnik żegna się z Ratuszem. 10 listopada Marian Stani przestanie być dyrektorem Wydziału Ochrony Środowiska. W Lublinie przez 8 lat był ostro krytykowany i uznawany za niezatapialnego. Teraz sam zmienia pracę.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Marian Stani pojawił się w Urzędzie Miasta w 2003 r., sprowadził go ówczesny prezydent Andrzej Pruszkowski. Od tamtej pory kierował Miejskim Inspektoratem Ochrony Środowiska, przekształconym później w Wydział Ochrony Środowiska. Od początku chętnie opowiada o sukcesach.

Teraz, gdy odchodzi, chwali się m.in. zorganizowaniem systemu selektywnej zbiórki śmieci czy też oczyszczeniem Zalewu Zemborzyckiego, który od trzech lat jest dopuszczany do kąpieli. – Mam żal, że my jako miasto nie chwaliliśmy się sukcesami, a wielu ludzi zajmowało się ośmieszaniem pewnych działań – mówi Marian Stani.

Tyle że tematów do krytyki dyrektor umiał dostarczać bardzo dużo.

Wrzesień 2003

Miasto remontuje zniszczony amfiteatr w parku Ludowym. Prace kosztują 100 tys. zł, a zlecenie na ich wykonanie dostaje spółka Kom-Eko, której Stani – zanim trafił do magistratu – doradzał, jak pozyskiwać zewnętrzne fundusze. Dyrektor tłumaczy, że remont to dobry pomysł.

– Mają się tu odbywać małe przedstawienia czy występy oraz imprezy masowe, koncerty dla tysięcy ludzi – mówił wówczas Stani. – Chcemy wyprowadzić koncerty z placu Zamkowego. Mieszkańcy okolicznych kamienic skarżą się na hałas. Tutaj byłoby idealne miejsce, jest dobry dojazd i daleko od zabudowań.
Nowy amfiteatr do dziś jest prawie wcale nie wykorzystywany.

Jesień 2005

Dziennik Wschodni ujawnia nieprawidłowości dotyczące zarządzania miejskim składowiskiem ziemi przy ul. Zawilcowej, które podlega Wydziałowi Ochrony Środowiska. Terenem administruje spółka Kom-Eko, która zlecenie na te prace dostała jeszcze zanim Stani trafił do magistratu.

Później umowę 16-krotnie aneksowano, choć w międzyczasie weszła w życie zabraniająca tego ustawa Prawo zamówień publicznych. W ten sposób z naruszeniem prawa miasto przekazało spółce prawie 4 mln złotych. Co więcej, przy sporządzaniu czterech aneksów pracował dyr. Stani, co zdaniem kontrolującej tę sprawę Regionalnej Izby Obrachunkowej mogło podawać w wątpliwość jego bezstronność.

Styczeń 2006

Miasto kapituluje w trwającym półtora roku sporze z Herbapolem. O co chodziło? Spółka chce na swej działce przy Diamentowej zbudować centrum logistyczne, ale w tym celu musi wyciąć pięć drzew. Za taką wycinkę dyr. Stani nalicza firmie opłatę w wysokości ponad 260 tys. złotych.

Inwestor się z tym nie zgadza, sprawa trafia do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Tam trzy razy inwestor wygrywa, miasto daje za wygraną dopiero w 2006 r. Centrum logistyczne ostatecznie nie powstaje.

Marzec 2008

Firma Kom-Eko żąda od miejskich wodociągów wyższych niż dopuszczalne stawek za wywóz odpadów w kontenerach typu KP-7. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nie zgadza się na te ceny i Kom-Eko musi podpisać umowę z niższymi stawkami mieszczącymi się w pułapie uchwalonym przez Radę Miasta.

– To MPWiK zrobił raban o to, że cena nieznacznie przekroczyła maksymalną stawkę. I o co tu wojny robić? Nie zdążyliśmy po prostu przygotować uchwały podnoszącej ceny maksymalne – irytuje się wówczas Stani. Pytamy go, dlaczego nie reagował na łamanie miejskiej uchwały, której powinien pilnować.

– Ale przecież nie ma żadnej sprawy, bo MPWiK ostatecznie nie zaakceptował tych stawek.
Dyrektor Stani przygotowuje projekt uchwały podnoszącej maksymalne kwoty, które mogą stosować firmy wywożące odpady. Projekt budzi jednak wątpliwości. Wewnętrzna kontrola w magistracie stwierdza, że stawek podnosić nie trzeba, bo bez podwyżek są większe niż w innych miastach, gdzie podwyżki już były.

Grudzień 2008

Plan jest ambitny: miasto ma pokryć mieszkańcom koszty wywiezienia i utylizacji azbestu. Mieszkańcy płaciliby tylko za zdjęcie eternitu i nowy dach lub elewację. Ratusz dostaje na to dotację z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Urząd twierdzi, że dostał 150 tys. złotych.

– Miasto wnioskowało o 150 tys. zł, ale przyznaliśmy tylko 50 tys. zł. Decyzja zapadła w marcu i od tamtej pory pieniądze czekają, a miasto się po nie nie zgłosiło – informuje Andrzej Gajak, wiceprezes WFOŚiGW.

Projekt uchwały wprowadzającej program dopłat radni dostali w czerwcu, dopiero w październiku gotowe było zarządzenie określające wymogi stawiane chętnym do udziału w programie. Ale w grudniu nada brakuje zarządzenia określającego termin, od którego przyjmowane będą wnioski od chętnych. – Pieniądze muszą być wydane do końca roku – mówi Gajak. Zasada jest prosta: kto dotacji nie wyda, ten ją traci.
– No to trudno, pieniądze przepadną – stwierdza Stani.

Styczeń 2009

Za namową prawników prezydent wycofuje z obrad Rady Miasta projekt uchwały wprowadzającej program walki z hałasem. Mówi on, kiedy i przy których ulicach mają stanąć ekrany akustyczne.

–  W projekcie są reklamy – przyznaje Adam Wasilewski, prezydent miasta. Dokument firmuje wydział Staniego: Znalazły się w nim dane firmy, która nam go przygotowała – mówi dyrektor. Pytany, kto nie dopilnował sprawy, odpowiada: Nikt nie dopilnował.
Program zostaje uchwalony z opóźnieniem.

Styczeń 2009

Przy ul. Grenadierów wybucha protest. Mieszkańcy trzech bloków po upadłym Exkolu blokują wjazd na działające kilka metrów obok złomowisko. Mają już dość hałasu, drgań i kurzu. Nie mogą wybaczyć miejskim urzędnikom, że trzy lata temu zezwolili na powstanie zakładu.

– Wydział Ochrony Środowiska zgodził się na złomowisko, bo uznał, że tu nikt nie mieszka. Nikt nawet nie przyjechał zobaczyć, jak to wygląda w terenie – mówią rozgoryczeni.

– Plan zagospodarowania nie przewiduje tu domów mieszkalnych – odpowiada Marian Stani. Dlatego zdaniem urzędu, choć domy są tu od kilkunastu lat, to tak, jakby ich nie było. – To wina zakładów, które budowały domy tak, by ludzie mieli blisko do pracy.

Styczeń 2010

Miasto zabiera się za budowę ekranów akustycznych chroniących przed nadmiernym hałasem mieszkańców domów w pobliżu wiaduktu Poniatowskiego. Wcześniej wynajęci przez magistrat eksperci stwierdzili, że ekran w tym miejscu jest potrzebny.

Taką analizę Wydział Ochrony Środowiska przyjął jako poprawną, zgodną z zamówieniem i dał radnym do uchwalenia w ramach wspomnianego wcześniej programu walki z hałasem. Na tej podstawie inny wydział, w osobnym przetargu, szuka firmy, która zaprojektuje i zbuduje ekrany.

Budowa nie rusza, bo na etapie projektu okazuje się, że taka bariera nic w tym miejscu nie da. Od tej pory miasto nie ogłasza już żadnego przetargu na budowę barier dźwiękochłonnych, a program walki z hałasem trafia na półkę.

Grudzień 2010

Prezydentem miasta zostaje Krzysztof Żuk, jedną z jego obietnic jest budowa ul. Zelwerowicza. Mówi, że da się ją wykonać w rok. Budowa nie ruszyła do dziś, bo miasto nie uporało się z decyzjami środowiskowymi.

– W tej sprawie współpraca Wydziału Ochrony Środowiska z innymi wydziałami mogłaby być lepsza – mówi Krzysztof Żuk. I to w zasadzie jedyny konkret, na który prezydent daje się naciągnąć, gdy pytamy go o to, z czym Stani, jego zdaniem, sobie nie radził.

– Nie chciałbym dokonywać takiej oceny, rozstajemy się w trybie przeniesienia pracownika, podpisałem w tej sprawie porozumienie z wójtem (gminy Jedlnia-Letnisko – red.) – dodaje Żuk. – Decyzja jest już podjęta, dziękuję dyrektorowi za dotychczasową pracę i życzę powodzenia w nowym miejscu.

Nowe miejsce

Czym kontrowersyjny urzędnik ma się zajmować w urzędzie małej, podradomskiej gminy? – Będę odpowiadać za całość infrastruktury i za jej rozwój: drogownictwo, wodociągi, kanalizację. Chcę zająć się tamtejszym zalewem. W tej gminie nie ma stanowiska wicewójta, będę naczelnikiem – mówi Stani. Przeprowadzkę tłumaczy względami osobistymi. – Chcę być bliżej rodziny, to moje strony.

Pozostałe informacje

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium