Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 kwietnia 2006 r.
11:33
Edytuj ten wpis

Moje dzienniki gwiazdowe

0 0 A A

Mieszkał z dala od centrum Krakowa, w okazałej willi. Wieczorem paliły się światła w oknach wielkiego gmaszyska. Z ulicy, stojąc przed wysokim parkanem, dostrzec można było postać pisarza na pięterku, w swoim gabinecie. Parter zajmowała wspaniała biblioteka

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Lem w Krakowie pojawił się rok po wojnie, kiedy przeniósł się tu z rodzicami w ramach akcji repatriacyjnej.
- Wyszedłem cało z wojny, a wiem, że część moich kolegów została zamordowana, zginęła w Oświęcimiu i powstaniu warszawskim. Jak się z kataklizmu ocaleje, myśli się: Teraz to się będzie fajnie żyło - opowiadał nam pisarz.

Człowiek z Marsa

Wkrótce po przeprowadzce zadebiutował w "Tygodniku Powszechnym”. - Byłem do życia nastawiony pozytywnie. Kto mógł przypuszczać, że wkrótce przykręcą śrubę? Medycyny, którą rozpocząłem we Lwowie, nie dokończyłem, bo przerażała mnie perspektywa kariery lekarza wojskowego. Nie chciałem, jak większość kolegów, trafić po medycynie do wojska, więc celowo nie zdałem końcowego egzaminu. Zacząłem pisać książki. Ten dom, ogród, samochód, ta biblioteka z 8 tys. książek... to wszystko osiągnąłem z pisania.
Zaczęło się od odcinkowego "Człowieka z Marsa”. Potem byli niezbyt udani "Astronauci”. Ale też "Szpital przemienienia”, którego cenzura nie chciała puścić.
Każda kolejna książka zdobywała mu nowych czytelników. Również za granicą, gdzie szybko zaczęto go tłumaczyć. Dziś Lem to ponad 27 milionów książek przetłumaczonych na 41 języków. - Jednak mój optymizm zaczął się załamywać. W stanie wojennym odcięty byłem od wydawców, nie działał telefon. Udało mi się wyjechać do Berlina, potem przedostać do Wiednia i ściągnąć rodzinę - wspomina pisarz.

Spisek KGB

W tym samym czasie Philip K. Dick, amerykański pisarz science fiction, wysyłał do FBI donosy. Tak, na Lema. Dick był znany nie tylko ze swoich powieści, ale i manii prześladowczej. A w donosach pisał, że Lem nie istnieje. Że to specjalna komórka KGB, która ma go pognębić. Bo to niemożliwe, żeby jeden człowiek miał taką wiedzę, dowodził Amerykanin.
Możliwe.
- Moje pisarstwo ma podstawy naukowe, gdyż od zarania interesowałem się astrofizyką, fizyką i cybernetyką. Ale kiedy w 1963 roku opublikowałem książkę "Summa Technologiae”, księgarze mieli problemy z postawieniem jej na półce. Nie wiedzieli, czy to jest literatura, czy może futurologia.
Bo z czasem Lem unikał pisania czystej fantastyki. Dzięki niej zdobył sławę, ale i chciał też czegoś innego. Stąd jego eseistyka. - Nigdy zresztą nie miałem zamiaru być przepowiadaczem przyszłości ani wieszczem. Pisałem zawsze o tym, co mnie samego ciekawiło i byłem bezbronny wobec tych, którzy uważali, że to są bajki. Ale generalnie duże fragmenty książki sprawdziły się, jak m.in. klonowanie, zapłodnienie in vitro czy rozpoznanie możliwości przemiany gatunku ludzkiego. Nie mogłem tylko zapanować nad terminologią czy też kalendarium, kiedy dane wynalazki zostaną wprowadzone w życie. Na pewno nie sądziłem, że będę tego świadkiem, że moje przepowiednie zaczną się sprawdzać jeszcze za mojego życia - i to chyba jedyna pomyłka pisarza.

Jesteśmy sami

Większość postaci Lema to kosmici. Nie tacy jak w amerykańskich filmach, ale jednak kosmici. Obcy. Mimo to Lem nie sądził, by spotkania z cywilizacjami pozaziemskimi były możliwe. - Kosmos milczy - tłumaczy autor "Cyberiady”. - Coraz częściej zaczynają pojawiać się głosy, że my jesteśmy jednak we wszechświecie sami. Niekoniecznie w tym sensie, że życia w kosmosie nie ma; nie ma inteligentnego życia. A jeśli inteligentne istnieje, to musi być tak odmienne, że kontakt jest niemożliwy. Wciąż pojawiają się na ten temat nowe koncepcje, ale nie ma żadnych dowodów, więc ja się trochę z tego wszystkiego wycofałem. A nawet stałem się sceptyczny.
W przeciwieństwie do rosyjskiego astronoma, Josifa Sokołowskiego. - Opowiadał mi, że kiedyś Biuro Polityczne zapytało go, czy komunizmowi nie zaszkodziłoby nawiązanie łączności z innymi cywilizacjami. Odpowiedział: skądże! Tylko nie wiedzieli, czy to w ogóle możliwe, a po drugie wcześniej rozpadł się Związek Sowiecki.

Wszyscy są okropni

Lem w ogóle był sceptyczny. Zwłaszcza wobec nowych technologii: - Do komputeryzacji zostałem zmuszony wskutek tego, że ilości tłumaczeń moich książek na obce języki, podpisanych umów i innych spraw zaczęły przekraczać moje możliwości percepcyjne. A komputery są właśnie, w moim przypadku, zbiornikiem takich informacji. Wprawdzie mogą również służyć zamiast maszyny do pisania, ale mnie moja maszyna zupełnie wystarczy. Napisałem na niej kilkadziesiąt książek - tak wyjaśniał swoją miłość do zwykłej maszyny do pisania.
- Na świecie - mówił - pojawiają się coraz nowe wynalazki. Ja jestem silnie skomputeryzowany, ale komputer obsługuje mój sekretarz. Zresztą te urządzenia nie rozumują same i np. w Internecie zdarzają się przykre niespodzianki; Internet służy do pokazywania pornografii albo pedofilii.
Wobec ludzi był jeszcze bardziej sceptyczny.
- Jerzy Giedroyc powiedział kiedyś:
"Polacy są okropnym narodem”. Potem się zastanowił i dodał: "Wszystkie narody są okropne”. I ja się z tym zgadzam. Według mnie człowiek jest dziełem przypadków. Gdyby nie było Stalina i Hitlera, gdyby nie było ostatniej wojny i nie zostałbym wypędzony z rodzinnego Lwowa, nie poznałbym w tej zawierusze mojej żony, która dała mi syna, w tej chwili dorosłego młodzieńca. Przypadek kilka razy ocalił mi życie. Jak się zastanowić nad rozwojem ludzkości, jest to ciąg przypadków.

Nie dla nas wieczność

Od kilku tygodni Stanisław Lem przebywał w Klinice Kardiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zmarł w poniedziałek, 27 marca.
Wcześniej często pytano go o Boga i o to, co dzieje się z nami po śmierci. Nam odpowiedział tak: - Bóg to jedna sprawa, natomiast w osobiste przetrwanie śmierci najzwyczajniej nie wierzę. Znam na tyle dobrze biologię, żeby wiedzieć, iż my nie tylko nie nadajemy się do życia wiecznego, ale nie nadajemy się w ogóle do życia poza ziemią. Wystarczy jeden lot kosmiczny, żeby obrócić człowieka w ruinę. Bardzo mi natomiast odpowiadają starania uczonych o przedłużenie życia na ziemi.

Pozostałe informacje

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje
28 kwietnia 2024, 20:00

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje

W swoim ostatnim - jak dotąd - scenicznym wcieleniu, Damian Ukeje podzieli się z nami autorską interpretacją muzyki zespołu Maanam. Koncert już w najbliższą niedzielę (28 kwietnia) w Fabryce Kultury Zgrzyt.

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]

Niestety, po raz kolejny można o występie Motoru napisać to samo – niewykorzystane sytuacje i błędy w defensywie. W czwartkowy wieczór drużyna Mateusza Stolarskiego prowadziła z Chrobrym Głogów 1:0, ale musiała się zadowolić remisem.

Polała się krew. I to kilkanaście litrów
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Polała się krew. I to kilkanaście litrów

Za nami Wampiriada, czyli akcja Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMCS i RCKiK. Przez dwa dni, kilkadziesiąt osób honorowo oddało swoją krew.

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego
galeria

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego

Narodowy Bank Polski wyemitował srebrne monety, upamiętniające wprowadzenie w 1924 roku waluty odrodzonego państwa polskiego. Setna rocznica złotego w obiegu jest nie lada gratką dla kolekcjonerów. W czwartek stali od wczesnego rana w kolejkach, aby pieniądz kupić.

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz otworzy lubelską listę Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znamy także nazwiska liderów dwóch innych ugrupowań w regionie, które wystawią swoich kandydatów. "Jedynką" Koalicji Obywatelskiej będzie posłanka Marta Wcisło, a Konfederacji były europoseł Mirosław Piotrowski.

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

To nie była pierwsza taka awantura, ale tym razem matka nie wytrzymała. Wezwała policję do wyrodnego syna. 27-latek został aresztowany.

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk będzie wiceprezesem ds. rozwoju.

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?
Wideo

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?

9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wiemy, już kto będzie kandydował z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubelskie. Czołowych pięć miejsc zajęli obecni parlamentarzyści. Jedynką będzie Marta Wcisło, a dwójką Krzysztof Grabczuk. Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Małgorzata Gromadzka, Michał Krawczyk i Krzysztof Bojarski.

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

W związku z obchodami 20 rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie we współpracy z beneficjentami Funduszy Europejskich przygotował szereg atrakcji. Ich kulminacją będą zaplanowane na 10 i 11 maja br. Dni Otwarte Funduszy Europejskich (DOFE). Już teraz zachęcamy jednak do skorzystania z propozycji przygotowanych przez tzw. „Lokomotywy Funduszy Europejskich”.

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Od poniedziałku nikt z bliskich nie miał z nim kontaktu. Trwają poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola.

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Była informacja, a zaraz po tym błyskawiczna reakcja. Dzięki temu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei na gorącym uczynku zatrzymali złodzieja paliwa. 59-latek spuścił z cysterny ok. 115 litrów.

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Od dzisiaj (25 kwietnia ) kierowcy w Chełmie muszą baczniej uważać przy ul. Zawadówka w Chełmie. W tym miejscu z uwagi na rozpoczęcie prac związanych z przebudową ulicy spotkają się ze sporymi utrudnieniami.

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Przed nami kolejna chłodna, a miejscami nawet mroźna noc. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie o przymrozkach w wielu powiatach województwa lubelskiego.

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Na kary bezwzględnego więzienia skazane zostało rodzeństwo z Zamościa. Wyrok, który zapadł w czwartek to finał głośnej swego czasu interwencji z czasu pandemii. Mateusz i Kamila K. zostali oskarżeni m.in. o czynną napaść na funkcjonariuszy, którzy zwrócili im uwagę na brak maseczek.

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna
galeria

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna

Dzieci z Wysokiego w gminie Zamość, ale też wszystkie inne, które odwiedzą Centrum Kultury Dawnej w tej miejscowości mogą już korzystać z nowego placu zabaw. Jest piękny, ekologiczny i bezpieczny. Wszystkie elementy są drewniane, a całość nawiązuje do miejsca, w którym się znajduje.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium