Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

12 października 2006 r.
16:21
Edytuj ten wpis

Nie damy się!

Andrei ma 20 lat, Stasia 18,
a Michal 19. Wszyscy godzinami koczowali na mrozie w imię wolności, byli bici przez milicjantów Specnazu, aż w końcu siedzieli w więzieniu. Teraz trafili do Lublina. Tu będą studiować

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Po pacyfikacji miasteczka namiotowego, w którym opozycjoniści koczowali na placu Październikowym w Mińsku, posadzili mnie w celi wieloosobowej. Bez łazienki, wody i jedzenia - opowiada Michal. - Zacząłem się buntować. Zgodnie z białoruskim prawem więźniowi przysługuje możliwość spotkania z lekarzem, adwokatem i księdzem. Po kilku dniach przenieśli mnie do innej celi. Byłem w niej sam, chociaż były tam cztery prycze. Od klawisza usłyszałem, że na jednej mogę sobie wyobrazić lekarza, na drugiej adwokata, a na trzeciej księdza. Przecież sam tego chciałem...
Michal Naskov, 19 lat, Świetlagorsk
Działał w organizacjach demokratycznych jeszcze przed marcowymi wyborami prezydenckimi. Po czterech dniach koczowania na placu chłopak dostał wezwanie do dziekanatu Instytutu Parlamentarnego z Mińska, gdzie studiował prawo z politologią. - Zostałem poinformowany, że zhańbiłem uczelnię - opowiada. - Po wyjściu z dziekanatu poszedłem na zajęcia. Co ciekawe, zajęcia z ideologii politycznych. Cała moja grupa przywitała mnie oklaskami. Poczułem, że nie jestem sam.
Następnego dnia rektor zaprowadził go do KGB. - Chcieli ze mnie wyciągnąć jak najwięcej informacji o opozycji. Oczywiście milczałem - mówi z dumą. - Za to wyjaśniłem, że znalazłem się na placu z powodów naukowych. W końcu jestem studentem nauk politycznych - dodaje, mrugając okiem. - Oficerowie zabronili mi chodzenia na podobne manifestacje i puścili.
Miesiąc później opozycja protestowała przed rosyjską ambasadą. Michal poszedł, znowu go aresztowali i zabrali do departamentu zajmującego się walką z terroryzmem. - Tu usłyszałem: Albo będę współpracował i zostanę na studiach, albo trafię na 1,5 roku do wojska. Odmówiłem współpracy.
Niedługo później zaczęła się sesja egzaminacyjna. Michal nie mógł jej zdać. - Oblali mnie m.in. na egzaminie z ideologii państwowej - tłumaczy. - Tak skończyło się moje studiowanie.
Stanislawa Gusakova, 18 lat, Vitebsk
Studiowała na Białoruskim Uniwersytecie Technicznym w Mińsku. W opozycji działała razem ze swoim chłopakiem. - Wczesną wiosną miałam się z nim spotkać. Planowaliśmy dołączyć do protestujących w Mińsku - opowiada Stasia. - Niestety, nasze rozmowy telefoniczne były podsłuchiwane. KGB znało nasze plany. Chcieli aresztować mojego chłopaka, więc musiał się gdzieś "zaszyć”.
Stasia na protest pojechała sama; wbrew woli rodziców, którzy bardzo się o nią bali.
Słusznie, bo wkrótce dostali telefon od pani dziekan. - Wykrzykiwała i groziła - mówi dziewczyna. - Mama odpowiedziała spokojnie, że jestem dorosła i widocznie wiem, co robię.
Kilka dni później mama sama przyjechała do Mińska. - Razem z innymi rodzicami przychodziła pod więzienie po tym, jak nas aresztowali. Wtedy ja się o nią bałam - opowiada dziewczyna.
Niedługo później dziewczyna zachorowała na zapalenie płuc. Na 2 tygodnie pojechała do domu. - Zadzwonili do mnie koledzy i powiedzieli, że zostałam wyrzucona ze studiów - opowiada Stasia. Pretekst? - Złe wyniki w nauce. Mimo że miałam najlepsze oceny z całej grupy.
Kilka tygodni później dziewczyna dowiedziała się, że była dokładnie inwigilowana przez milicję. Skargi za jej opozycyjną działalność trafiały do rektoratu uczelni regularnie.
Andrei Muzyczenko, 20 lat, Świetlagorsk
Z Adreiem było inaczej. On z Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego w Mińsku wyleciał jeszcze przed wyborami.
- Oficjalnie byłem członkiem Towarzystwa Języka Białoruskiego. Ale to była tylko przykrywka, bo w rzeczywistości robiliśmy mnóstwo innych rzeczy - wyjaśnia Andrei. - Kilka dni przed wiosennymi wydarzeniami aresztowali naszego lokalnego lidera. Razem z całą paczką spakowaliśmy więc manatki i pojechaliśmy do Mińska.
Mieli wszystko przygotowane; nawet mieszkanie. - Po kilku dniach zaczęli nas śledzić i obserwować. Przestało nas to interesować dopiero, gdy razem z innymi opozycjonistami poszliśmy na plac. Przecież po to tam pojechaliśmy - dodaje i na chwilę milknie... - Szkoda tylko że liderzy się do tego nie przygotowali. Spodziewaliśmy się szturmu, prawdziwej rewolucji. A tu nic. Nie bardzo wiedzieli, co tak naprawdę opozycja powinna robić.
Jak mówi, wszystko zaczęło iść w dobrą stronę dopiero w dniu, kiedy na placu zaczęło się rozstawiać miasteczko namiotowe.
- W tym czasie do zakładu, w którym pracowałem razem z ojcem, przyszli z KGB. Zagrozili wyrzuceniem nas obu. - podkreśla Andrei. - Ojciec przyjechał do mnie do Mińska. Razem zadzwoniliśmy do firmy. Powiedziałem, że rezygnuję z pracy. To, co robiłem, było wtedy dla mnie najważniejsze. I nie żałuję. Mimo że siedziałem w więzieniu ponad 2 tygodnie.
Powiew wolności
Wszyscy mówią tak samo. - Gdybyśmy musieli decydować jeszcze raz, ponownie poszlibyśmy na plac Październikowy razem z opozycjonistami.
- Mam przekonanie, że zrobiłam coś dla Białorusi, dla swojej ojczyzny - mówi z dumą Michal.
- To były najpiękniejsze dni w moim życiu. Wtedy, po raz pierwszy, czuć było na Białorusi powiew wolności - dodaje Stasia.
- Taki, jak kilkanaście lat wcześniej w Polsce - podkreśla Andrei.
Tyle że Białorusini na razie przegrali.
- Reżim to ogromny mechanizm, który trzeba rozbierać powoli. Wiosenne wydarzenia były jednym z takich etapów. Jednym, ale nie ostatnim - tłumaczy Siergiej Pieliesa, Białorusin, który studiuje w Lublinie już od kilku lat. Teraz pomaga swoim młodszym rodakom zadomowić się w Polsce.
Oni mówią tak samo. - Będą następne zrywy. W końcu uda nam się wywalczyć wolność. My po prostu w to wierzymy.

Pozostałe informacje

Po niedzielnej porażce ze Skrą Bełchatów w środę siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają w Zawierciu

Bogdanka LUK Lublin zagra wieczorem z Aluron CMC Wartą Zawiercie

W meczu rozgrywanym awansem z 13. kolejki Bogdanka LUK Lublin zmierzy się na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 20.30

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium