Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 listopada 2006 r.
10:37
Edytuj ten wpis

Pożeniłem 10 procent miasta

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
0 0 A A

Bardzo często u lekarza, w urzędzie lub w autobusie ludzie mówią mi, że udzielałem im ślubu. Podobno mam szczęśliwą rękę. Ale to nie ja zapewniam szczęście małżeńskie. Liczy się wzajemne zaufanie, szacunek i miłość. Teraz, po 14 tysiącach ślubów, odchodzę na własną prośbę. Będę robił nalewki.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Ile przepracował pan w Urzędzie Stanu Cywilnego?
- 30 lat. Co do dnia.
• Ilu ślubów udzielił pan w tym czasie?
- Około 14 tysięcy. Dokładnie nie jestem w stanie policzyć.
• Czas na matematykę. 14 tysięcy par to 28 tysięcy ludzi. Lublin ma ok. 350 tysięcy mieszkańców. Odejmując niepełnoletnich, wychodzi na to, że pożenił pan 10 proc. miasta...
- Myślę, że przez tyle lat tak jest faktycznie.
• I jak się pan czuje z tą świadomością?
- Bardzo dobrze.
• Pamięta pan pierwszy ślub?
- To było 28 grudnia 1976 roku w Ratuszu. Na stole ceremonialnym był przycisk, którym włączało się marsz weselny Mendelssohna. W tym dniu dwukrotnie ze zdenerwowania włączyłem marsz przed zakończeniem ceremonii. Bardzo szybko zlikwidowałem ten przycisk. Zastąpiłem go mikrofonem, dzięki któremu siedzący w sąsiednim pokoju pracownik wiedział, kiedy kończy się ślub i włączał muzykę.
• Przez 30 lat można chyba wpaść w rutynę?
- Za każdym razem przeżywałem ślub w indywidualny sposób. Nie ma dwóch takich samych ceremonii ślubnych.
• Zdarzają się jakieś nietypowe?
- Takich przypadków miałem wiele. Kiedyś stawił się przede mną kompletnie posiniaczony pan młody. Pytam go, co się stało. A on mi mówi, że to przyszli szwagrowie go tak załatwili, bo nie chciał żenić się z ich siostrą. Kiedyś udzieliłem ślubu równocześnie trzem parom - muzykom orkiestry wojskowej, którzy bardzo mnie prosili o wspólną ceremonię, na której będzie grała orkiestra wojskowa. W pamięci bardzo utkwiła mi też jedna para. Ona była młodą, piękną kobietą, on był sparaliżowany, poruszał się na wózku inwalidzkim.
• Dawno to było?
- Kilka lat temu. Ona była studentką psychologii i podczas praktyk w Domu Pomocy Społecznej poznała chłopaka sparaliżowanego od pasa w dół na skutek urazu kręgosłupa.
• Skąd pan wie takie rzeczy? Nowożeńcy się zwierzają?
- W sprawie tej studentki interweniowali u mnie jej rodzice. Nie chcieli takiej przyszłości dla jedynaczki. Wiele razy błagali mnie, żebym nie udzielał im ślubu.
• Ale nie można ot, tak nie udzielić ślubu?
- Nie można.
• Zdarzyło się kiedyś, że małżeństwo nie doszło do skutku?
- Raz w holu urzędu spotkałem parę, która później nie stawiła się na ceremonię. Nie wiem, dlaczego. Miałem też inną przygodę. Przyjąłem przysięgę od młodego, a kiedy przyszła kolej na młodą, ta osunęła się do stóp narzeczonego. Do ślubu nie doszło.
• Wcale?
- Wcale. Mimo że w "Europie” czekało przyjęcie na 80 osób. Prawdopodobnie nie chciała wyjść za tego człowieka i wymyśliła taką sztuczkę.
• Czy ludzie, którym udzielał pan ślubu, odzywają się po latach?
- Bardzo często miewałem i miewam takie sytuacje, że wchodząc do lekarza, urzędu, czy jadąc autobusem słyszę jak pani, czy pan zwraca się do mnie: "A! To pan udzielał nam ślubu!”
• Dziękują, czy składają reklamacje?
- Zawsze pytam, czy miałem szczęśliwą rękę. Odpowiadają, że tak. Ale chcąc poznać nie tylko tę przyjemną stronę życia, przez cztery kadencje byłem ławnikiem w sądzie, w Wydziale Rodzinnym, gdzie spotkałem parę, której pół roku wcześniej udzieliłem ślubu. Największym przeżyciem były dla mnie śluby dzieci tych małżonków, których ja kiedyś łączyłem. Wiem, że krąży w mieście opinia, że mam szczęśliwą rękę. Chociaż ja zawsze powtarzam, że ani osoba udzielająca ślubu, ani miesiąc, ani pogoda nie zapewniają szczęścia małżeńskiego. Zapewnia je wzajemne zrozumienie, szacunek i miłość.
• Ale odkąd pojawiły się śluby konkordatowe, Urząd Stanu Cywilnego ma chyba zdecydowanie mniej pracy?
- Tak. Od 1998 roku znacznie ubyło nam ceremonii, za to przybyło wiele formalności. Śluby są zdecydowanie przyjemniejsze.

• Dlaczego odszedł pan na emeryturę?
- Na własną prośbę.
• Znudziła się panu ta praca?
- Nie. Ale w pewnym momencie należy powiedzieć sobie "dość”.
• I nie będzie panu brakować ślubów?
- W pierwszym okresie na pewno tak. Później się przyzwyczaję.
• To co pan będzie robił na emeryturze?
- Na pewno więcej czasu poświęcę swojemu ogródkowi działkowemu przy ul. Stary Gaj. To spora działka. Mam dużo pracy w Stowarzyszeniu Urzędników Stanu Cywilnego Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie ponownie zostałem wybrany na wiceprezesa Zarządu Głównego. Jestem szefem dużego oddziału lubelskiego. Zasiadam w Radzie Programowej Europejskiego Stowarzyszenia Urzędników Stanu Cywilnego, właśnie przygotowujemy się do przyszłorocznego kongresu w Gandawie. Szykuję już poradnik dla kierowników USC. I na pewno znajdę więcej czasu na moją największą pasję: robienie nalewek.
• Gdzie brał pan ślub?
- W Chełmie, w tamtejszym USC i bazylice. To parafia mojej żony.
• Dawno to było?
- 46 lat temu.
• I jak się układa w małżeństwie?
- Świetnie. Mamy dwóch synów, sześcioro wnuków...
• Napisze pan poradnik, jak szczęśliwie żyć w małżeństwie?
- Nie. To każdy musi sam sobie poukładać.

Pozostałe informacje

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium