Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 stycznia 2010 r.
12:57
Edytuj ten wpis

Strach nie boi się lodowatej wody

Janusz Strach z Okopów Nowych k. Dorohuska trzyma z lubelskimi morsami. Chwali się, że kiedy razem wskakują do wody, to najczęściej właśnie on wychodzi z niej ostatni. W lodowatej wodzie wytrzymuje 6–7 minut

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Pan Janusz na co dzień pluska się w przerębli, którą wyrąbuje na jeziorku Marcinek, niedaleko swojego domu. Kiedy w ostatnią sobotę zsunął się z lodu do wody, na dworze było co najmniej minus 15 stopni Celsjusza. Co czuł w tym momencie?

– Przyznaję, że jest mi trochę zimno – zauważył chlapiąc się w wodzie. – Ale nie aż tak, żebym musiał wyskakiwać z przerębli jak oparzony. Jeszcze z pięć minut wytrzymam.

Po wyjściu z wody Strach stojąc bosymi nogami na śniegu spokojnie wytarł się ręcznikiem i niespiesznie ubrał. Nie dygotał, wargi mu nie zsiniały, a na jego ciele nie widać było gęsiej skórki.

Najtrudniej zacząć

"Stare” morsy twierdzą, że najtrudniejsza jest bariera psychiczna. Oczywiście, dla tych, którzy pierwszy raz wchodzą do lodowatej wody. Później człowiek się uzależnia.

– Po takiej kąpieli nabieram wigoru, radości życia, czuję się świetnie – mówi Robert Borowski, szef Lubelskiego Klubu Morsów. – To bardzo wciąga. A wszystko jest bardzo proste: im niższa jest temperatura powietrza, tym cieplej jest nam w wodzie. Dlatego tak lubimy się kąpać zimą.

Ani razu nie chorował

Janusz Strach jest morsem od ponad siedmiu lat. – Pierwszy raz poza sezonem zanurzyłem się w wodzie we wrześniu – wspomina. – Później co roku dodawałem sobie kolejny miesiąc. Teraz praktycznie mogę się kąpać przez cały rok i to bez względu na temperaturę powietrza i wody.

Strach zapewnia, że od kiedy został morsem ani razu nie chorował; nawet kataru nie miał. I tylko załuje, że w jego środowisku nikt nie chce się do niego przyłączyć. Kolega jedynie pomaga mu wyrąbywać przerębel w lodzie. Ma nadzieję, że z czasem do wspólnych kąpieli uda mu się namówić zawodników miejscowego klubu piłkarskiego "Granica”, ale jeszcze z nimi na ten temat nie rozmawiał.

Wiek nie gra roli

Przy tamie na lubelskim Zalewie Zembrzyckim co niedziela pływa kilku, kilkunastu morsów. Jak tłumaczą, morsem zostać może niemal każdy, zarówno osoby bardzo młode, jak i w podeszłym wieku. – Nie ma znaczenia waga. Choć sądzę, że osoby z warstwą tłuszczyku mogą przebywać w wodzie dłużej – zauważa Borowski. – Ostatecznie jednak przebywamy w wodzie tylko kilka minut, a osoby początkujące na pewno krócej.

Co ważne, takiej kąpieli nie powinny zażywać osoby mające problemy z sercem. Po wejściu do lodowatej wody akcja serca zdecydowanie przyspiesza. Dlatego lepiej poradzić się lekarza.

Najpierw zimny prysznic

Jak twierdzi Robert Borowski, do kąpieli w przerębli nie trzeba czynić specjalnych przygotowań, a w każdym razie nie są one skomplikowane. Wystarczy kończyć codzienny prysznic zimną wodą, bo ważne jest przyzwyczajenie ciała do kontaktu z nią.

Wiele osób uważa nawet, że i takie hartowanie nie jest konieczne. Najważniejsze jest pokonanie lęku i własnych obaw przed tym, że może się coś stać. Codzienny zimny tusz pozwala na dłuższy pobyt w zimnej wodzie przez osobę początkującą. Ale jeśli o to idzie, zawsze potrzebna jest rozwaga. Na dobrą sprawę, po niezbędnej rozgrzewce, każdy może wejść do lodowatej wody.

– Przy ujemnych temperaturach powietrza woda i tak będzie cieplejsza – mówi Robert Borowski.

Po prostu to lubię

Pan Janusz mieszka bardzo skromnie we wrastającym w ziemię drewnianym domku, który w Okopach Nowych wybudowali jeszcze jego dziadkowie. Z zawodu murarz-tynkarz utrzymuje się z renty. Zanim zaczął uprawiać zimowe kąpiele dużo biegał.

Niezmiennie frajdę sprawiają mu też biegi narciarskie. Dużo czyta, lubując się w dokumentalistyce. I chociaż jest już po czterdziestce, to czuje się, jakby dobiegał dopiero trzydziestki. Dlaczego z takim upodobaniem coraz daje nura do lodowatej wody?

– Przede wszystkim dla zdrowia – mówi. – Ale też dlatego, że po prostu to lubię. Przez godzinę po wyjściu z wody czuję się, jakbym na nowo się narodził. Mam lepsze myśli, a mój organizm funkcjonuje na najwyższych obrotach.

Przyjść, popatrzeć, dołączyć…

– Zapraszamy wszystkich w każdą niedzielę – zachęca Robert Borowski. – Zbieramy się tuż przed południem obok tamy nad Zalewem Zemborzyckim. Można przyjść i popatrzeć. Może z czasem ktoś będzie chciał do nas dołączyć.

Pozostałe informacje

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium