Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 lutego 2010 r.
14:28
Edytuj ten wpis

Władza dla kobiet

Jeśli parlament i prezydent szybko uwiną się ze swoją pracą, to w tegorocznych wyborach na radnych województw, gmin i miast połowę kandydatów będą stanowiły kobiety.


AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Do tej pory o zwiększeniu szans wyborczych kobiet dyskutowano w telewizji i gazetach, teraz sprawa nabrała tempa. Wczoraj miał być po raz pierwszy czytany w sejmie projekt ustawy parytetowej.

O co w nim chodzi? Pomysł jest prosty: liczba kobiet na danej liście kandydatów nie będzie mogła być mniejsza niż liczba mężczyzn. Tak ma być w wyborach do Parlamentu Europejskiego, na radnych, posłów i senatorów.

Żeby tak się stało, parlament musi zgodzić się na zmianę ordynacji wyborczej. Projekt przygotował Komitet Obywatelski "Czas na kobiety”.

Koniec z obietnicami

Za zbieranie podpisów potrzebnych, żeby projekt znalazł się w sejmie, mocno zabrały się działaczki PO z Lublina: europosłanka Lena Kolarska-Bobińska, poseł Joanna Mucha i wicewojewoda Henryka Strojnowska.

– Obecny system jest niesprawiedliwy. Jeśli chcemy prawdziwej demokracji, to trzeba wprowadzić równość. Parytet jest narzędziem, żebyśmy doszli do prawdziwej demokracji. Mężczyźni mają niesłuszne przywileje dzięki płci i tradycji – tłumaczy Henryka Strojnowska i oblicza, że 80 proc. posłów to mężczyźni. – Coraz mniej jest osób, które uważają, że parytet w wyborach jest niesłuszny.

– Kobiety bardzo dobrze radzą sobie w biznesie, ale w polityce nie mogą się przebić. Przez ostatnie 20 lat edukacja i dyskusje nie pomogły. Teraz etap obietnic trzeba uznać za zakończony. Nie chodzi o obietnice liderów partii, trzeba wprowadzić reguły, które wymuszą umieszczenie kobiet na listach wyborczych – podkreśla Lena Kolarska-Bobińska.

Liczy się skuteczność

Jednak wbrew pozorom nie wszystkie kobiety są za wprowadzeniem parytetu. Burzę wywołało lipcowe oświadczenie grupy kobiet – przedsiębiorców, dziennikarzy, naukowców – opublikowane przez ogólnokrajowe media. Panie stwierdziły, że taki pomysł je obraża. – Nie chcemy, żeby ktokolwiek dawał nam gwarancje ze względu na płeć, świetnie radzimy sobie bez tego.

Mocno podzielona jest nawet rządząca Platforma. – Jestem przeciwna sztucznemu wprowadzaniu kobiet do życia publicznego. Nie jest ważnie, jakiej płci jest polityk. Chodzi o to, żeby był skuteczny. Wybieramy lekarza, nie patrząc na to, czy jest kobietą czy mężczyzną, ma po prostu dobrze leczyć. Wolę, żeby o mnie mówili, że jestem posłanką z Lublina, a nie z parytetu – tłumaczy poseł Magdalena Gąsior-Marek z PO.

– Oczywiście, trzeba zachęcać kobiety, żeby wchodziły do polityki. Kobiety wnoszą inny punkt widzenia, chętniej zajmują się np. zdrowiem, oświatą czy sprawami społecznymi. Należy pokazać, że ich wiedza bardzo się przyda w parlamencie.

Kobiety górą

Nie ma gwarancji, że dzięki parytetowi w sejmie i samorządzie przybędzie dobrze przygotowanych osób.

– Jeśli kobieta jest skuteczna, to przekona kolegów, żeby umieścili ją na liście wyborczej, a potem przekona wyborców żeby na nią zagłosowali – podkreśla Gąsior-Marek. Podaje tu swój przykład: długo wahała się, czy podjąć wyborcze wyzwanie, czy jest sens startować z ostatniego miejsca, czy nie jest to wyrzucenie pieniędzy w błoto. – Kobiet w życiu publicznym jest coraz więcej, ten proces już trwa. Nie można go sztucznie przyspieszyć.

Okazuje się, że projekt parytetowych zmian ordynacji wyborczej może prowadzić do nierównego traktowania mężczyzn. Jak? Wystarczy, że lista kandydatów w wyborach ma nieparzystą liczbę miejsc. W takim przypadku zawsze – zgodnie z projektem – kobiet musi być na liście więcej niż mężczyzn.

Autorzy projektu zauważyli: "Komitety wyborcze nie są jednak związane narzuconą im z góry koniecznością umieszczania na listach nieparzystej liczny kandydatów, mogą wiec zachować parytet 50/50”.

Jeśli sejm i senat szybko przegłosują zmiany w przepisach i nie będzie weta prezydenta, to połowa kandydatów na radnych w tegorocznych jesiennych wyborach samorządowych będzie kobietami.

Poparcie dla parytetu wyborczego

44 proc. badanych w styczniu przez CBOS stwierdziło, że kobiet w polityce powinno być więcej (35 proc., że liczba kobiet i mężczyzn jest w sam raz).

20 proc. jest zdecydowanie przekonanych, że zapewnienie kobietom określonego minimum miejsc na listach wyborczych zachęci je do startu w wyborach (46 proc. mówi "raczej tak”, 19 proc. "raczej nie”, 5 proc. "zdecydowanie nie”).

Wprowadzenie parytetu zdecydowanie poparło 23 proc. pytanych, "raczej tak” odparło 37 proc., "raczej przeciwnych” jest 20 proc., a zdecydowanie "nie” mówi 10 proc.
Od 1997 roku rośnie liczba osób, które są za takimi zmianami prawa i maleje grono ich przeciwników (teraz odpowiednio 47 proc. i 44 proc.).

Generalnie, pomysł, żeby prawo regulowało liczbę miejsc dla kobiet w parlamencie czy administracji, popiera więcej kobiet niż mężczyzn.

Najwięcej pytanych osób (42 proc.) jest przekonanych, że bez względu na liczbę kobiet państwowe instytucje będą działały tak samo.

Większość badanych (40 proc.) zagłosuje w wyborach na kobietę, jeśli do wyboru miałoby kandydatów z tej samej listy, w podobnym wieku, z podobnym wykształceniem i kompetencjami.

Styczniowe badanie wykonało CBOS dla Kongresu Kobiet

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium