Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

9 lipca 2010 r.
17:21
Edytuj ten wpis

Wpadli na szatański pomysł. Odrąbali głowę, by upozorować śmierć

Wyrok miała wykonać słynąca z okrucieństwa mafia ukraińska, której się naraził. Zabili, zwłoki włożyli do bagażnika samochodu i podpalili. Wcześniej, jak przystało na prawdziwych killerów, odrąbali głowę swojej ofierze.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Policja przyjęła informację o spalonym samochodzie 24 czerwca. 59-letni Jan J., ojciec Sławomira, miał tego dnia imieniny. Nie miał najmniejszych wątpliwości, że to zwęglone zwłoki jego 24-letniego syna. Świadczyć o tym miały m.in. złoty łańcuszek i obrączka znalezione przy ciele denata.

To były trudne chwile dla Jana J. O tragedii musiał przecież powiadomić rodzinę, znajomych i sąsiadów, trzeba było wyznaczyć datę pogrzebu i – zgodnie z tradycją – przygotować się do stypy. Jan J. opłakiwał syna, śledczy robili swoje.

Chcą głowy syna

Rodzina J. mieszka w gminie Tarnogród, w podkarpackich Witkach (pow. lubaczowski) Jan J. kupił niedawno gospodarstwo. I to tam, pod domem, znaleziono jego spalony samochód ze spalonymi zwłokami jego syna w bagażniku.

Sławomir J. nie był święty. Miał na sumieniu kradzieże i włamania, za co wylądował w więzieniu. W październiku ub. roku uzyskał przerwę w odbywaniu wyroku; miał opiekować się żoną i dzieckiem.

W marcu powinien wrócić za kratki, ale nie wrócił. Zaczął się ukrywać. Próby doprowadzenia go do zakładu karnego kończyły się niepowodzeniem. Ojciec zaczął rozpowiadać w okolicy, że Sławek podpadł ukraińskiej mafii, która domaga się jego głowy.

Plan prawie doskonały

A mówić kazał mu tak syn, który wpadł na szatański pomysł. Podzielił się nim zresztą nie tylko z ojcem, ale i 18-letnim siostrzeńcem, który mieszkał pod Łukową.

– Po co wracać za kratki, skoro można upozorować swoją śmierć i jeszcze na tym zarobić? – przekonywał ich 24-latek.

Kilka miesięcy temu Sławomir J. ubezpieczył swoje życie na 200 tys. złotych. Do odbioru pieniędzy po śmierci upoważnił ojca. Gdy będzie już po wszystkim, kasę podzielą sprawiedliwie. Jan J. zostanie w Witkach, a jakby kto pytał, to wygrał 100 tys. złotych w totka. Sławomir J. ze swoją dolą miał wyjechać za granicę i od nowa zacząć życie.

Ale żeby plan wypalił, trzeba było trupa. Sławomir J. szukał podobnego do siebie z wyglądu człowieka. Był zdecydowany go zabić, ale mimo podjętych prób nie natrafił na odpowiedniego "sobowtóra”.

Wykradli ciało z grobu

Dlatego w nocy z 23 na 24 czerwca razem z ojcem i siostrzeńcem wybrali się na cmentarz w Łukowej. Wiedzieli, że kilka dni wcześniej pochowano tam samobójcę, który był podobnej do 24-latka postury: raczej niski niż wysoki, nie za gruby. Taki w sam raz.

Wydobyli z grobowca trumnę, otworzyli i wyrzucili z niej zwłoki. Jeden z nich siekierą odciął głowę zmarłemu. Po co? Bo Sławomir J. nie był w ciemię bity, a poza tym poznał trochę przestępczego abecadła pod celą w przemyskim więzieniu: na podstawie analizy uzębienia policja może się zorientować, że coś jest nie tak.

Lepiej odciąć głowę i trzymać się powtarzanej jak mantra wersji o zatargu z ukraińską mafią.

Zwłoki umieścili w renaultcie laguna. Podjechali pod Witków. Sławomir J. podpalił samochód i zaszył się w jednej ze swoich kryjówek. Czekał na swój pogrzeb.
I pieniądze.

Denat był starszy

Gdy Jan J. w swoje imieniny zaczął opłakiwać syna, śledczy potraktowali hipotezę o jego zabójstwie jako mało prawdopodobną. Bardziej skłaniali się ku wersji, że to może być ciało innej osoby, a bałagan w domu, który miał świadczyć o awanturze, nie odwiódł ich od zamierzonych działań.

– Oględziny samochodu, miejsca pożaru, rozmowy i rozpytania szybko dały odmienny od wstępnego scenariusz wydarzeń – mówi Paweł Międlar, rzecznik prasowy podkarpackiej policji.

No i ten łańcuszek... Nie spadł z szyi, gdy jakiś zakapior odrąbywał Sławkowi głowę?

Zarządzono sekcję zwłok, pobrano wycinki do badań DNA. Biegli szybko ustalili, że w bagażniku spaliło się ciało około 40-letniego mężczyzny, które wcześniej musiało przez jakiś czas spoczywać pod ziemią albo w piwnicy.

Pogrzebu nie będzie

Wszystko poszło nie tak.

Policja zatrzymała na dzień dobry Jana J. i jego 18-letniego wnuka. Sąd Rejonowy w Lubaczowie aresztował tymczasowo 59-latka na dwa miesiące pod zarzutem zbezczeszczenia zwłok. Grozi za to do dwóch lat pozbawienia wolności. Wobec Dawida F. zastosowano dozór policyjny i 4 tys. złotych poręczenia majątkowego.

Sławomir J. przepadł, a policjanci mieli informacje, że może mieć broń. – Zatrzymanie go było sprawą priorytetową dla wyjaśnienia sprawy – podnosi Międlar.

Tydzień temu policjanci patrolowali okolice jego rodzinnej wsi. Zwrócili uwagę na hondę, którą podróżowały cztery osoby. Jednym z pasażerów był poszukiwany. Miał z sobą plecak z odzieżą i butelkę wina. – Nie stawiał oporu, nie miał przy sobie broni – tłumaczył nam rzecznik podkarpackiej policji. – Sprawiał wrażenie zmęczonego całą sytuacją.

Sąd aresztował go tymczasowo na trzy miesiące. Sławomir J. skorzystał z prawa odmowy składania wyjaśnień. Do rozmowy ze śledczymi nie palą się jego ojciec i siostrzeniec.

Jak oni mogli?

W rodzinnej wiosce Sławomira J. to w dalszym ciągu najpopularniejszy temat rozmów pod sklepem i kościołem. – Jak można było zrobić coś takiego? – pyta prosząca o anonimowość starsza kobieta. – Toż to barbarzyństwo!

Dyrektor Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej podkreśla, że doczesnym szczątkom należy się szacunek. – I to bez względu na to, kim był zmarły: wierzącym czy niewierzącym, prostym czy uczonym, samobójcą czy osobą, która zmarła śmiercią naturalną – mówi ks. Andrzej Puzon. – Nie można bezcześcić zwłok! To świętokradztwo.

Najwięcej dostaje się Janowi J. – Bo on był najstarszy i powinien mieć najwięcej oleju w głowie – mówi jeden z miejscowych. – Po co było mieszać w to wnuka?

Pozostałe informacje

Półfinałowa rywalizacja w Sopocie była bardzo ciekawa

PGE Start Lublin wyraźnie przegrał w Sopocie i po dwóch spotkaniach w tej parze jest remis

To był zupełnie inny mecz niż ten rozegrany w środę. Przede wszystkim widać, że Trefl Sopot odrobił pracę domową związaną z porażką w pierwszym spotkaniu. Tym razem to gospodarze byli górą - 95:79.

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać
ZDJĘCIA
galeria

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać

Świdniczanka prowadziła w derbach z Avią, ale drugi raz w tym sezonie musiała uznać wyższość sąsiada zza miedzy. Tym razem żółto-niebiescy wygrali 2:1. A to oznacza, że drużyna Łukasza Gieresza w ostatniej serii gier jeszcze będzie musiała powalczyć o utrzymanie

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Policjanci z Lublina poszukują oszustów, którzy wyłudzili od jednego z mieszkańców ponad 180 tys. zł. Do mężczyzny zadzwonili oszuści z informacją, że jego oszczędności są zagrożone.

Panie aktywnie włączyły się w kampanię Rafała Trzaskowskiego
Wybory prezydenckie 2025

Lubelski sztab Trzaskowskiego podsumowuje kampanię: wybór między krawatem a bejsbolem

Wyraźne zmęczona europosłanka Marta Wcisło, jeszcze przed rozpoczęciem konferencji prasowej podsumowującej kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego w naszym, regionie, po cichu powiedziała, że w końcu będzie miała czas posprzątać mieszkanie. A tak bardziej politycznie, to poseł Michał Krawczyk, szef lubelskiego komitetu, i jego ekipa przypomnieli, że 1 czerwca oddamy głos w niezwykle ważnych wyborach.

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Zbudowany w marcu 2022 roku ekran akustyczny przy boisku szkolnym na os. Włostowice w Puławach decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie zostanie rozebrany. O likwidację bariery starało się jedno z małżeństw. To samo, które doprowadziło do zamknięcia boiska.

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie
Zdjęcia
galeria

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie

Społecznego buntu przeciwko władzy Donalda Tuska już nie zatrzymamy, my wygramy- grzmiał w Białej Podlaskiej Karol Nawrocki. Kandydat na prezydenta zachęcał wyborców do pełnej mobilizacji w niedzielnych wyborach. Poparcia udzielił mu niedawny kontrkandydat, Marek Jakubiak.

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”
ZDJĘCIA
galeria

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”

- Franciszko Arnszteinowo... Rufciu Winograd... Pani Apolonio… Dzięki wam tutaj jestem. Bo pisałam. Ale i wy ze mną teraz jesteście, dzięki książce. Może literatura ma jakiś sens - mówiła Hanna Krall podczas uroczystości nadania Honorowego Obywatelstwa Lublina.

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Nie prokuratura, ale policja ma zająć się wyjaśnieniem czy w ostatni poniedziałek, gdy podczas sesji Rady Miasta Zamość w Sali Consulatus pojawił się Robert Bąkiewicz z ekipą telewizji Republika, doszło do złamania prawa.

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu
galeria

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu

Panie w czerwonych koralach. Panowie z transparentami i flagami: polską i unijną. Nie zabrakło tabliczek i transparentów z podobizną i hasłami poparcia ich kandydata na prezydenta. Tak członkowie sztabu Rafała Trzaskowskiego w Zamościu podsumowali na kilka godzin przed ciszą wyborczą kończącą się kampanię.

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

Już po raz trzeci litery opanują Ogród Saski – a wszystko za sprawą Festiwalu Alfabet, który w dniach 31 maja – 2 czerwca zaprosi młodych (i nieco starszych) miłośników książek do wspólnego odkrywania magii czytania. W tym roku całą imprezą rządzi litera „C” – jak ciekawość, Carroll, Collodi, czary… i całe mnóstwo świetnych wydarzeń!

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

W dobie gwałtownego rozwoju technologii i przenoszenia się coraz większej części działalności gospodarczej do Internetu, umiejętności z zakresu marketingu cyfrowego stają się kluczowe dla każdego, kto chce skutecznie funkcjonować w świecie biznesu.

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane to jedna z najstarszych i najbardziej uniwersalnych form rozrywki. Współcześnie na rynku dostępnych jest wiele wersji gier karcianych, które nie polegają jedynie na klasycznych zasadach pokera, brydża czy pasjansa.

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Rozwój handlu internetowego otworzył drzwi do biznesu tysiącom przedsiębiorców. Niezależnie od tego, czy prowadzisz własny sklep internetowy, sprzedajesz na platformach typu Allegro, Amazon czy działasz w modelu dropshipping – księgowość e-commerce to temat, którego nie da się pominąć. W tym artykule przedstawiamy praktyczny przewodnik, który pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu obowiązków podatkowych i formalności związanych z prowadzeniem biznesu online.

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Swego czasu Jan Brzechwa pisał "Dzik jest dziki, dzik jest zły...". Jednak ten z lubelskiego skansenu nie zrobi nam krzywdy i zaprasza do odwiedzin.

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-letnia kierująca renaultem potrąciła przejeżdżającą przez przejście 70-letnią rowerzystkę, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Seniorka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium