Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

1 sierpnia 2002 r.
14:04
Edytuj ten wpis

Zgrana zielona drużyna

Maria Kędzierska, emerytowana nauczycielka z Wysokiego, już wie, kto wygra jesienne wybory samorządowe w jej gminie. - Ten, kto zrobi kanalizację - mówi

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
W polityce jak w gospodarce. Są lata wzlotów i upadków. Jaki teraz mamy rok dla ludowców? Na pewno nie upadku. Tak uważa Jan Łopata, wicewojewoda lubelski. Czy rzeczywiście tak będzie? Jan Bury, szef krajowego sztabu wyborczego PSL, jest pesymistą: - 40 proc. naszych wójtów i burmistrzów nie ma szans jesienią na reelekcję.
Dla ludowców w naszym regionie byłaby to klęska.

Zielona wyspa

Cztery lata temu podczas wyborów samorządowych lubelski PSL świętował triumfy. Po ogłoszeniu wyników, gdy okazało się, że ludowcy uzyskali najlepszy wynik w skali całej partii, Lubelszczyzna okrzyknięta została "zieloną wyspą”.
Ludowcy odnieśli miażdżące zwycięstwo w powiatach, które przed reformą administracyjną zażarcie zwalczali. Zgarnęli niemal wszystko: 16 starostów na 20 możliwych, sześciu wicestarostów i tylu samo przewodniczących rad powiatów, pięciu ich zastępców. Na tym nie koniec. Ludowi wójtowie i burmistrzowie wzięli we władanie 114 gmin na 213 istniejących na Lubelszczyźnie.
Dobry wynik lokalny PSL uzyskał także w wyborach do Sejmiku Samorządowego Województwa Lubelskiego, gdzie wprowadził 12 radnych, czyli co czwartego. W tych wyborach zwyciężył AWS, ale ponieważ zdobył za mało mandatów, nie mógł samodzielnie rządzić. Musiał znaleźć sojusznika. Koalicja z SLD nie była do przełknięcia dla prawicy. AWS mogła ugiąć kolana jedynie przed PSL. Jednak negocjacje w tej sprawie zakończyły się fiaskiem.
- Chcieli za dużo stołków. Nie mogliśmy się zgodzić na taką pazerność. Woleliśmy przejść do opozycji - tak radni prawicowi wspominają przebieg tamtych rozmów.
Na większość warunków PSL przystał za to SLD. I tak ludowcy dostali m.in. stołek marszałka i dwóch członków Zarządu Województwa.
Zielona drużyna sromotnej klęski doznała jedynie w miastach. Na przykład do Rady Miejskiej Lublina nie wprowadziła żadnego radnego. - To nie było dla nas żadnym zaskoczeniem. Mieszkańcy miast nie głosują na PSL. To nie jest nasz elektorat. Zawsze tak było i już będzie - działacze partii nie mają złudzeń.

Jesteśmy po prostu dobrzy

Co zadecydowało o tak dobrym wyniku ludowców w powiatach i wiejskich gminach w poprzednich wyborach samorządowych?
- Inwestycje na wsi w latach 1994-98, czyli za naszych rządów, były największe w latach dziewięćdziesiątych. A to, co się dzieje na górze, zawsze przekłada się na teren - tłumaczy Jan Łopata, szef powiatowego PSL, a jednocześnie wicewojewoda lubelski. Łopata w ostatnich wyborach samorządowych był szefem sztabu wyborczego. - Poza tym nasi ludzie w terenie są naprawdę dobrzy. Znają się na tym, co robią, mają kompetencje, cieszą się autorytetem wśród lokalnej społeczności. Są także utożsamiani z sukcesem.
A co z Samoobroną, która we wszystkich rankingach bije PSL na głowę? - Spokojnie. Samoobronie może przybywa nowych członków, ale ci ludzie nigdy nie należeli do naszej organizacji. Poza tym w tych wyborach decydować będzie nazwisko, a nie legitymacja partyjna. Dlatego powinniśmy się obronić - uważa Łopata.

Gmina słynna na całe PSL

W wyborach samorządowych 1998 roku najlepszy wynik na Lubelszczyźnie PSL uzyskało w powiecie lubelskim. Tam kandydaci ludowców dostali niemal połowę głosów oddanych na wszystkich ubiegających się o fotele radnych. Spośród gmin tego powiatu PSL triumfował m.in. w Wysokiem, Krzczonowie, Zakrzewie.
- Trzy lata temu na tej krzyżówce była blokada - Henryk Romanek, wójt Wysokiego, odwraca się do okna i pokazuje na pobliską drogę. - Tyle było ludzi, że nikt nie mógł przejechać. Parę tygodni temu blokadę w tym samym miejscu próbowała zorganizować Samoobrona. I co? Totalne fiasko.
Dlaczego tym razem się nie udało? Wójt Romanek nie ma wątpliwości. - Trzy lata temu akcję protestacyjną organizowaliśmy wspólnie z Samoobroną. W tym roku nas zabrakło. To musiało się tak skończyć - mówi.
Wysokie to typowa gmina rolnicza. Oddalona od Lublina o około 40 km, w kierunku na Biłgoraj. Bogata w żyzne ziemie pszenno-buraczane, które stanowią podstawowe źródło utrzymanie dla ponad pięciu tysięcy mieszkańców.
Niby typowa gmina, ale chyba nie tylko w PSL nie ma osoby, która nie słyszałaby o jej istnieniu. Stąd, a konkretnie ze znajdującej się na jej terenie Guzówki, pochodzi Zdzisław Podkański, lider lubelskich ludowców. Tam się wychował, liceum skończył w Wysokiem.
Prezes Podkański nadal nie zapomina o ojcowiźnie. - W niemal każdy weekend wpada. Ma tu pasiekę, której dogląda - relacjonuje Zbigniew Hamerla, zastępca wójta Wysokiego, sąsiad Podkańskiego.
Mieszkańcy wykorzystują odwiedziny najbardziej znanego lubelskiego ludowca. - Przychodzą i proszą o załatwienie różnych spraw. Czasami jest to aż nieprzyzwoite. Ludzie nie mogą zrozumieć, że prezes też musi odpocząć i potrzebuje spokoju - mówi Hamerla.

Zdzisław ciężko pracował

Wysokie to obecnie jedno z ludowych zagłębi w regionie. Od czterech lat w gminie rządzi PSL. Z tego ugrupowania wywodzi się wójt i jego zastępca. W 18-osobowej Radzie Gminy 13 osób ma zielone legitymacje (pozostałe mandaty: AWS - 4, SLD - 1). Miejscowe koło partii liczy 200 członków. Na terenie gminy istnieje 800 gospodarstw. To oznacza, że w co czwartym mieszka działacz PSL.
- To wynik ciężkiej pracy Zdzisława - nie mają wątpliwości w siedzibie lubelskich ludowców.
Ale nie zawsze tak było. W 1991 roku wójtem Wysokiego została Anna Wojtas, bezpartyjna, która rządy w gminie sprawowała przez siedem lat. - Gmina stanęła na nogi. Postanowiłam kandydować do rady lubelskiego powiatu, by tam walczyć o Wysokie - tłumaczyła podczas kampanii wyborczej 1998 roku.
Wystartowała z listy AWS. Po bezpardonowej kampanii, jaką przeprowadziło miejscowe PSL, Wojtas co prawda weszła do Rady Powiatu, ale pod względem głosów przegrała z przywódcą lokalnego PSL.

Nie ma wójta bez kanalizacji

- Na kogo głosowałem cztery lata temu? - skromnie ubrany mężczyzna stojący pod jedynym kioskiem w Wysokiem nie zwleka z odpowiedzią. - Jak wszyscy. Na PSL.
- A jesienią? Na kogo odda pan głos? - Na Samoobronę. To jedyna partia, której jeszcze coś się chce - mówi, nie zostawiając cienia wątpliwości, że tak zrobi.
Wielu mieszkańców gminy też już podjęło decyzję, że w tych wyborach nie poprze ludowców. - Dlaczego? Bo w poprzedniej kampanii dużo obiecali i nic z tego nie zrealizowali - tłumaczą.
Maria Kędzierska, emerytowana nauczycielka, nie wie jeszcze, na kogo będzie głosować. - W tych wyborach wygra ten, kto zrobi kanalizację w Wysokiem. To jest obecnie nasza największa bolączka.
Kanalizacja została ujęta w planach. - To projekt do przeprowadzenia w przyszłej kadencji - przyznaje wójt Romanek. - Wcześniej nie dało się tego zrobić. Były inne inwestycje, m.in. dokończenie budowy szkoły w Maciejowie, modernizacja czterech kilometrów dróg - podaje przykłady.
Romanek zamierza ubiegać się ponownie o fotel wójta Wysokiego. - Mam nadzieję, że wygram. Ale o tym zadecyduje wiele czynników, np. co będzie się działo na szczeblu centralnym. Chodzi głównie o to, czy rząd podejmie jakieś decyzje niekorzystne dla rolników.
Romanek nie boi się rywala z Samoobrony. - Ta partia nie istnieje w naszej gminie - mówi. - Zresztą legitymacja nie ma znaczenia. Ludzie wybierają do samorządu tych, których znają i mają do nich zaufanie. "Obcy” nie ma u nich żadnych szans. Dlatego poważnym rywalem obecnego wójta mogłaby być była pani wójt.
- To mój pomysł, ale coraz więcej osób mnie popiera - chwali się pan Bogdan, brat pani Kędzierskiej, który mieszka w Krakowie, a lipiec spędza u siostry. - Pani wójt dużo dobrego zrobiła dla Wysokiego. To za jej kadencji gmina została stelefonizowana. Podobnie sprawa wygląda z wodociągami.
A co na to sama Anna Wojtas? - Cieszę się, że ludzie tak ciepło mnie wspominają. Ale jeszcze nie podjęłam decyzji w sprawie kandydowania.
Jak ocenia rządy obecnego wójta? - Pełzanie kadencji - podsumowuje. - Jak odchodziłam z urzędu, zostawiłam jedną kolonię bez telefonów i jedną miejscowość bez wodociągów. Do dziś nic się w nich nie zmieniło. Jeśli coś chce się zrobić, to nie potrzeba wielkich pieniędzy. Ale najpierw musi się chcieć.

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium