Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 grudnia 2010 r.
13:36
Edytuj ten wpis

Życie na Białorusi okiem Natalki Babiny, autorki "Miasta ryb"

0 1 A A

"Wiecie, co to granica? Ludzi, którzy na niej mieszkają, poznacie z daleka. Mają w oczach smutek. Ich przestrzeń otwiera się tylko na wschód. Od zachodu zamyka ją drut kolczasty”. O życiu na Białorusi, strachu, który można pokonać i niesprawiedliwości, z której zrodziła się powieść, rozmawiamy z Natalką Babiną, białoruską dziennikarką i pisarką, autorką "Miasta ryb”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• W "Mieście ryb” przedstawia pani realia życia na Białorusi. Polityki w tym także nie brakuje. Spytam wprost: Nie bała się pani konsekwencji?

– Odpowiem także wprost: Bałam się. Ale strach to pozytywne uczucie, jeśli uda się go pokonać.

• Jest pani dziennikarką. Jak to jest być dziś dziennikarzem na Białorusi?

– Pracuję w niezależnej gazecie "Nasza Niwa”. To gazeta, która liczy już 104 lata i jest nośnikiem białoruskich idei. Podobnie jak inne wydawnictwa niezależne, "Nasza Niwa” jest pod ciągłą presją ze strony władz. Ale cieszę się i jestem dumna z mojej pracy tam. Robię wywiady z ciekawymi ludźmi, zajmuję się literaturą białoruską, kulturą, kuchnią białoruską.

• Czy pani doświadczenia z pracy dziennikarki wpłynęły w jakiś sposób na tę książkę?

– Na tę książkę największy wpływ miały moje uczucia i doświadczenie życiowe jako człowieka. Kobiety po prostu.

• Co ostatecznie zdecydowało, że zaczęła pani pisać "Miasto ryb”?

– Mogę powiedzieć – i nie ma w tym odrobiny przesady czy fałszu – że pisałam "Miasto ryb” całe swoje życie. Od dawna chciałam powiedzieć "miastu i światu” o moich rodakach, o ich tragicznych historiach, które dzieją tu, na mojej ojczystej ziemi. Ale to wszystko bardzo powoli nabierało realnych kształtów. Ostatecznym impulsem do napisania książki stały się wydarzenia towarzyszące wyborom prezydenckim w 2006 roku. Miałam wtedy do czynienia z tak rażącą niesprawiedliwością, chamstwem władz, że nie mogłam dłużej milczeć. Wtedy też mój brat został skazany na 15 dni więzienia, ponieważ mówił na ulicy w języku białoruskim. Zarzucono mu, że używał obscenicznego języka! Następnych około 1000 osób zostało uwięzionych za to, że próbowali przeciwstawić się oszustwom wyborczym... I nagle okazało się, że ta niesprawiedliwość była impulsem, który "wycisnął” ze mnie tę powieść.

• Główna bohaterka "Miasta ryb” to kobieta, która budzi i sympatię, i współczucie. Jest dowcipna, inteligentna, wiele w życiu przeszła i trudno oprzeć się wrażeniu, że wciąż ma pod górkę. Ale jest przy tym, a może dzięki temu, tak silna, że tylko pozazdrościć. Ile w niej jest z pani?

– Och, trudne pytanie... Ja w moim życiu spotkałam wiele silnych kobiet. Silne są przede wszystkim moja babcia i moja matka, także moje rodaczki. Ale siła kobiet może przybierać różne formy. Może nią być choćby kobieca słabość. A także kobieca uroda. Obawiam się, że w tym sensie nie jestem silna. Ale każda kobieta – jestem też przekonana, że również każdy mężczyzna – ma w sobie siłę "prawa moralnego”. Wyjaśnię o co chodzi: nie wiem, jaki jest sens życia, ale przypuszczam, że jest on w jakiś sposób związany z tą wspomnianą moralną siłą. Dlatego literatura powinna mówić o sensie życia, i w tym znaczeniu moi bohaterowie są silni. Chyba jednak nie odpowiedziałam na to pytanie…

• Czy ciężko było pani wydać swoją powieść na Białorusi i jak się ona tam spodobała?

– Moją powieść wydało na Białorusi niezależne wydawnictwo. Dlatego nie ma jej jeszcze w oficjalnym obiegu na półkach księgarń. Ale na Białorusi istnieje system niezależnej dystrybucji książek i dlatego moja powieść szybko się sprzedała, dosłownie z samochodu i szybko znalazła czytelnika. Teraz przygotowuję drugie wydanie, również w niezależnym wydawnictwie. A jeśli chodzi o odbiór książki na Białorusi, to był on bardzo dobry. Spotykałam się z czytelnikami, wielu do mnie pisało.

• Mam wrażenie, że pani "obśmiewa” pewne tematy i mruży oko do czytelników, by odbiór swojej książki nieco złagodzić. Ale nawet jeśli się przy niej śmiejemy, to jest to jednak śmiech przez łzy.

– Naprawdę kocham i doceniam rolę humoru w życiu. Wydaje mi się, że poczucie humoru jest miarą tego, jakim się jest człowiekiem. A humor w książce to dowód na to, że jest ona prawdziwa, bliska życiu. Mój ulubiony autor to Mikołaj Gogol. Jego śmiech przez łzy jest mi bardzo bliski. Myślę, że śmiejąc się przez łzy, możemy ocenić swoje życie; niezależnie od kraju, w jakim żyjemy.

• Kobiety w pani książce są dobre, bystre, twarde i mocno przeczołgane przez życie. Natomiast mężczyźni to cwaniacy, szuje, bandyci, a w najlepszym wypadku nieudacznicy. Dlaczego?

– Nie taki był mój zamiar! Być może jednak faktycznie bliżej mi do kobiet i łatwiej mi je sportretować niż mężczyzn. Ale ja w ogóle nie dzielę ludzi według płci. Jeśli już dokonuję jakiegoś podziału to na ludzi dobrych i takich sobie.
• Była pani w Polsce, również w Lublinie, spotykała się z polskim czytelnikami. W jaki sposób odebrali oni pani książkę?

– To, że moja książka została wydana w Polsce i mogłam spotkać się z polskimi czytelnikami, to jest autentyczne szczęście i jedno z moich najwspanialszych doświadczeń jako pisarza. Polscy czytelnicy i krytycy wydali mi się bardzo mili, inteligentni i życzliwi. Wydawnictwo potraktowało mnie serdecznie i profesjonalnie zorganizowało moją wizytę w Polsce. To było dla mnie czymś w rodzaju szoku. Wstrząs rozkoszy.

• A jak się pani spodobał Lublin?

– Lublin to dla mnie przede wszystkim ludzie, z którymi się spotkałam. Niestety, miasto widziałam tylko przez chwilę, ale myślę, że złapałam jego ducha; ducha ziemi, gdzie żyją nie tylko Polacy, ale także Ukraińcy i Białorusini...

• Pisze pani: "Wiecie, co to granica? Ludzi, którzy na niej mieszkają poznacie z daleka. Mają w oczach smutek. Ich przestrzeń otwiera się tylko na wschód. Od zachodu zamyka ją drut kolczasty”. Odniosłam wrażenie, że w pani książce granica ma symboliczne znaczenie. Jest bramą do lepszego świata, piękniejszego życia.

– Myślę, że granice państw mają charakter umowny. Oto mój Brześć tylko w ciągu ostatniego wieku był częścią Polski, imperium rosyjskiego, ZSRR, a teraz to część Białorusi. Więc dla nas, mieszkańców obszarów przygranicznych skazanych na ciągłe kontrole, granica nie jest bramą do lepszego życia, ale raczej czymś, co musimy znosić i co przeszkadza nam żyć.

• "Miasto ryb” to książka o....

– Tłumaczka tej książki na język polski, Małgorzata Buhalik, powiedziała kiedyś, że to "open text”. Dla jednego "Miasto ryb” może być ostrym pamfletem politycznym, dla drugiego kryminałem, przypowieścią o kresach, a może manifestem feministycznym? Jeśli tak, to jestem bardzo szczęśliwa.

• A skąd tytuł?

– Kiedyś spacerowałam z moją ośmioletnią wtedy córką brzegiem jeziora. Zobaczyłyśmy w wodzie odbite drzewa, domy, ludzi. Córka zawołała: "Popatrz mamo, to miasto ryb”. A ja myślałem, że ten obraz odbitego w wodzie miasta to symbol dwóch przenikających się światów, odbijających się w sobie i obok siebie istniejących; dobra i zła, piękna i brzydoty, przeszłości i przyszłości. Pomyślałam, że byłby to znakomity tytuł dla mojej książki, która właśnie powstawała. A przed jednym ze spotkań z polskimi czytelnikami przypadkowo otworzyłam tom "Antologii poezji polskiej”. Od razu zauważyłam wiersz Wisławy Szymborskiej: "Nawet proste dzień dobry/wymienione z rybą/ciebie, rybę i wszystkich/ przy życiu umocni”. Co cudowne słowa! Myślę, że one także wyjaśniają znaczenie tytułu mojej książki.

• Dlaczego warto było napisać tę powieść?

– Ja wyznaje taką zasadę: Nie można pisać – nie pisz. Nie można nie napisać – napisz. Nie mogłam więc nie napisać tej książki.

Pozostałe informacje

Orlen Oil Motor Lublin - ebut.pl Stal Gorzów [na żywo]

Orlen Oil Motor Lublin - ebut.pl Stal Gorzów [na żywo]

O godzinie 20.30 mistrzowie Polski po raz pierwszy w tym sezononie zaprezentują się lubelskiej publiczości. Orlen Oil Motor Lublin rywalizować będzie z ebut.pl Stalą Gorzów Wielkopolski

Piąteczek, piątunio z Trzydziestką
foto
galeria

Piąteczek, piątunio z Trzydziestką

Wiadomo, że Lublin lubi i potrafi się bawić, jak mało które miasto w Polsce. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii z imprezki w popularnym lubelskim klubie 30. Jesteście ciekawi co się działo na parkiecie? Tego dowiecie się oglądając naszą fotorelację.

Zmiany w Radzie Społecznej Wyszyńskiego

Zmiany w Radzie Społecznej Wyszyńskiego

Konrad Sawicki nie tylko nie będzie w najbliższej kadencji ponownie zasiadał w Sejmiku Województwa Lubelskiego, ale także w Radzie Społecznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego SPZOZ w Lublinie.

Usłysz wiosnę! Koncert z balladami w Domu Kultury LSM
23 kwietnia 2024, 18:00

Usłysz wiosnę! Koncert z balladami w Domu Kultury LSM

Dom Kultury LSM oraz Szkoła Muzyczna Rytm i Melodia zapraszają na koncert "Wiosenne ballady", który odbędzie się w najbliższy wtorek 23 kwietnia o godzinie 18.00. Wstęp wolny!

Jeżyny z larwami

Jeżyny z larwami

Ponad 7,5 mrożonych jeżyn importowanych z Serbii nie trafi na rynek do sklepów na Lubelszczyźnie. W czwartek Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie wydała decyzję o zakazie wprowadzenia tej partii owoców do obrotu. Przyczyną: larwy i pleśń

VI kadencja Sejmiku dobiegła końca. Była zdecydowanie inna niż poprzednie
Zdjęcia
galeria

VI kadencja Sejmiku dobiegła końca. Była zdecydowanie inna niż poprzednie

57 sesji, w tym także prowadzone w okresie pandemii sesje zdalne, 836 podjętych uchwał, 15 stanowisk i apeli, 365 posiedzeń komisji oraz 787 opinii i wniosków. Dobiegła końca VI kadencja Sejmiku Województwa Lubelskiego.

Alergia. Jak wykryć i jak leczyć

Alergia. Jak wykryć i jak leczyć

Sezon alergiczny w pełni. Jak powinniśmy postępować i jakie są metody leczenia alergii, rozmawiamy z dr n. med. Markiem Michnarem z Oddziału Pneumonologii, Onkologii i Alergologii SPSK nr 4 w Lublinie.

Bogdanka LUK Lublin pożegnała się z halą Globus w wielkim stylu [zdjęcia kibiców]
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Bogdanka LUK Lublin pożegnała się z halą Globus w wielkim stylu [zdjęcia kibiców]

W czwartek kibice Bogdanki LUK mieli ostatnią okazję, żeby w tym sezonie obejrzeć swoich pupili w Lublinie. Drużyna Massimio Bottiego pożegnała się z fanami w bardzo dobrym stylu, bo w pierwszym meczu o piąte miejsce pokonała Trefla Gdańsk 3:0.

W tych trzech gminach mieszkańcy ponownie pójdą do urn

W tych trzech gminach mieszkańcy ponownie pójdą do urn

W powiecie opolskim wyborcza rozgrywka dalej się toczy. Już 21 kwietnia mieszkańcy trzech gmin będą musieli ponownie zadecydować o tym, kogo widzą na stanowisku wójta lub burmistrza.

Rosyjski szpieg żył obok

Rosyjski szpieg żył obok

Paweł K. podejrzany o pomoc w planowaniu zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, został zatrzymany na terenie województwa lubelskiego - podała dzisiaj, 19 kwietnia w komunikacie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego

Wisła Grupa Azoty Puławy jedzie na mecz z drużyną swojego byłego trenera

Wisła Grupa Azoty Puławy jedzie na mecz z drużyną swojego byłego trenera

Po porażce z Kotwicą Kołobrzeg Wisła Grupa Azoty Puławy zagra kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie. W sobotę o godzinie 12.30 podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego zmierzą się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz

Pustki w banku krwi. Pilnie potrzebne te trzy grupy

Pustki w banku krwi. Pilnie potrzebne te trzy grupy

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa nie przestaje jeździć po województwie w poszukiwaniu dawców. Tym razem, nieocenioną pomocą byłoby podzielenie się krwią z grup A RhD -, B RhD – i 0 RhD-.

Darmowe badanie piersi. Gdzie zaparkuje mammobus?

Darmowe badanie piersi. Gdzie zaparkuje mammobus?

Postawienie szybkiej diagnozy to lepsze rokowania i większa skuteczność leczenia, dlatego tak ważna jest profilaktyka. Mobilne punkty badań znów przejadą przez region i zbadają kobiety pod kątem raka piersi.

Dogrywka w gminach powiatu lubartowskiego. Nie zapomnij o głosowaniu
wybory 2024

Dogrywka w gminach powiatu lubartowskiego. Nie zapomnij o głosowaniu

Już w najbliższą niedzielę 21 kwietnia zdecydujemy w drugiej turze wyborów, o tym kto będzie rządził w naszych małych ojczyznach. W jakich gminach powiatu lubartowskiego tak będzie?

Gdzie mieszkańców powiatu chełmskiego czeka wyborcza dogrywka

Gdzie mieszkańców powiatu chełmskiego czeka wyborcza dogrywka

Część z gmin już wybrała swoich wójtów i burmistrzów. Jednak nie wszyscy mieszkańcy są przekonani, który z kandydatów najlepiej zadba o ich małą ojczyznę. Już 21 kwietnia lokale wyborcze zostaną ponownie otwarte.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!