Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Statoil jako pierwszy detaliczny dostawca paliw na polskim rynku postanowił poddać swoje produkty zewnętrznej, dobrowolnej kontroli jakości. Badania jakości paliw zlecone zostały światowemu liderowi w dziedzinie kontroli i certyfikacji, szwajcarskiej firmie SGS (Societe Generale de Surveillance).
Kontrolerzy SGS sprawdzają paliwa na wszystkich stacjach Statoil. Mają pełną swobodę w składaniu niezapowiedzianych wizyt, dlatego nigdy nie wiadomo, kiedy i na której stacji przeprowadzona zostanie kontrola. Kontrola obejmuje wszystkie rodzaje benzyn, olej napędowy oraz autogaz. Paliwo pobierane jest bezpośrednio z pistoletów przy dystrybutorach, czyli w miejscu, gdzie paliwo trafia do klienta. Inspektorzy sprawdzają ponadto poprawność wydawania paliwa przez dystrybutory - są to kontrole przeprowadzane dodatkowo, niezależnie od kontroli obowiązkowych, przeprowadzanych przez Główny Urząd Miar. Tylko do końca 2002 roku firma SGS przeprowadzi ponad 300 niezapowiedzianych kontroli i wykona ponad 1200 analiz paliw Statoil. Kontrolerzy przyjeżdżają na stacje Statoil w oznakowanym samochodzie i uniformach. Zatrzymują samochód przed dowolnym dystrybutorem, ogradzają stanowisko pachołkami i pobierają paliwo do analizy laboratoryjnej. Następnie napełniają dwudziestolitrową menzurkę w celu kontroli ilości wydanego paliwa. Powierzenie badania jakości paliw zewnętrznemu, niezależnemu kontrolerowi ma na celu potwierdzenie sprawnego funkcjonowania wewnętrznego systemu kontroli jakości paliw w Statoil. Poprzez takie działania firma chce mieć całkowitą pewność, że sprzedaje paliwa najwyższej jakości i we właściwej ilości.
