Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

CGK-hp

2 kwietnia 2025 r.
18:26

Muzyczna podróż z Grzegorzem Tarwidem i jego trio

Autor: Zdjęcie autora MG
10 kwietnia 2025 19:00
(fot. CSK)

Już w czwartek (10 kwietnia), w ramach projektu Jazz w CSK wysłuchamy na żywo jednego z najciekawszych pianistów młodego pokolenia – Grzegorza Tarwida. Artysta zaprezentuje program oparty na swoim debiutanckim albumie „Flowers”, który ukazał się nakładem prestiżowej wytwórni płytowej – Clean Feed. Poniżej zamieszczamy rozmowę z artystą.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Nie można być cały czas schowanym i stanowić tło dla innych

Grzegorz Tarwid – pianista i kompozytor. Zebrał doświadczenie od wielu mistrzów polskiej pianistyki: najpierw od weterana jazzu tradycyjnego Wojciecha Kamińskiego, następnie Andrzeja Jagodzińskiego i Michała Tokaja. Ma na swoim koncie koncerty m.in. ze Zbigniewem Namysłowskim, Maciejem Obarą, ale też Marcinem Maseckim czy Janem Młynarskim. 10 kwietnia wystąpi na żywo w Klubie Muzycznym CSK.

Przyjedzie Pan do Lublina z materiałem, który wypełnia ostatnią Pana płytę „Flowers”. Czego możemy się spodziewać?
Będą to w większości utwory z tego albumu, może zagramy jakieś nowe kompozycje, natomiast przywieziemy ze sobą kwiatek w postaci klarnetu kontrabasowego Michała Górczyńskiego. Michał jest wszechstronnym artystą, oscylującym głównie wokół projektów wytwórni Lado ABC - współtworzy Bastarda Trio, ale też gra w zespołach związanych z współczesną kameralistyką, np. Kwartludium. Mieliśmy okazję współpracować przy jakichś wcześniejszych okolicznościach i zawsze jego instrument wydawał mi się na tyle osobliwy - chyba jest jedynym muzykiem, który grywa w Polsce na klarnecie kontrabasowym - że po prostu czułem potrzebę zaproszenia go do zagrania koncertu. Dodanie go do tria wydawało mi się czymś naturalnym. A więc w takim kwartecie wykonamy w Lublinie parę nowych utworów.

Nad czym Pan teraz pracuje?
Niebawem będę miał obronę na stanowisko doktora w Akademii Muzycznej w Łodzi, pisałem pracę o minimalizmie we współczesnym jazzie na przykładzie autorskich kompozycji. Moim promotorem był profesor Zygmunt Krauze, wybitny kompozytor związany właśnie z tą estetyką. Być może w tym roku uda mi się również wydać nagranie z utworem „Chłód” na instrumenty klawiszowe i orkiestrę smyczkową AUKSO, który miałem przyjemność napisać i wykonać na zamówienie festiwalu Auksodrone. Obecnie zaś promuję płytę duetu Pegazi, który współtworzę z Bartoszem Weberem.

Występuje Pan m.in. w składach wieloosobowych jak np. w zespole Marka Pospieszalskiego czy Tomasza Dąbrowskiego. Natomiast na debiutanckiej płycie gra Pan w klasycznej formule jazzowej, jaką jest trio. Czym różni się praca z trio od pracy w septecie albo oktecie?
Na pewno trio jest tańsze i bardziej elastyczne terminowo jeśli chodzi o zagranie koncertu…praca w takich dużych składach zawsze wymaga pewnego wyczulenia od improwizatora, w ogóle od wykonawcy, żeby nie wyskakiwać przed szereg. Formuła wspomnianych zespołów Marka i Tomka nie zakłada za dużo zapisu nutowego a większość materiału dźwiękowego stanowi improwizacja, więc również umiejętność znalezienia własnej przestrzeni jest tutaj kluczowa. Z drugiej strony nie można być cały czas schowany i stanowić jakieś tło dla innych, trzeba czasem odważyć się i zaproponować myśl bądź kierunek którym reszta składu podąży.
W trio natomiast nie rodzi się taka obawa, że za dużo dźwięków się gra, czy coś. Cały czas równolegle troje ludzi kreuje swoją historię - czasem oszczędniej, czasem gęściej. Patrząc jednak na klasyczną formułę i w ogóle historyczny kontekst takiego składu, to u nas nie ma takiego standardowego podziału na improwizację, akompaniament czy wręcz realizację formy bazującej na temacie przewodnim, jak to tradycja jazzowa pokazuje. Jeżeli następuje w utworze solówka konkretnej osoby to funkcjonuje ona jako przejście do kolejnej, zupełnie nowej części. Więc pod tym względem trio powiela formułę wspomnianych składów.

Płyta „Flowers” ukazała się nakładem prestiżowej portugalskiej wytwórni Clean Feed. Jak doszło do współpracy i co ona dla ciebie oznacza?
Grając w Porto z oktetem Marka po prostu poznałem się z szefem tej wytwórni, Pedro Costą, przy okazji pewnej wspaniałej imprezy, gdzie któryś z kelnerów powiedział „water of bottle”. Oprócz tego że zaczęliśmy korespondować i używając tego sformułowania jako nasze hasło powitalne oraz synonim dobrego życia, to również zaprezentowałem mu właśnie materiał nagrany w trio. Po kilku mailach zadecydowaliśmy, że Clean Feed wyda album. Oczywiście mimo, że to jest osiągnięcie wydanie płyty w zagranicznej oficynie, która ma ogromny katalog z muzyką improwizowaną z całego świata i wypuszcza moją muzykę dalej, to należy pamiętać, że nadal mówimy o świecie jazzowym, gdzie nie pojawiam się na playlistach streamingowych albo nie mam dużej liczby odsłuchów. Na pewno jednak znalazło się zainteresowanie w Polsce i na niektórych festiwalach zagranicznych, o których niebawem będę ogłaszał. 

Flowers” nagraliście metodą absolutnie analogową, na magnetofon szpulowy. Dlaczego?
Magnetofon stał się na pewno często używanym narzędziem w studiach, ze względu na dodawanie ciepła w całościowym brzmieniu, które nieprzepuszczone przez cyfrowe programy do nagrywania, zyskuje w swojej naturalności i organiczności. Albert Karch, który oprócz grania na perkusji i komponowania jest też producentem muzycznym oraz realizatorem dźwiękowym, to właśnie dzięki jego doświadczeniom studyjnym i wspólnych rozmowach zdecydowałem na pójście w stronę analogową. Za nagranie odpowiada zaś Piotr Zabrodzki, będący absolutnym znawcą studyjnym jeśli chodzi o analogowy sprzęt.

Jak się zaczęła twoja przygoda z jazzem?
Będąc nastolatkiem mój pierwszy nauczyciel Wojciech Kamiński w szkole muzycznej pokazał mi Oscara Petersona. Jego wirtuozeria była dla mnie na tyle inspirująca, że zacząłem więcej poznawać artystów tego pokroju. No i potem to już poszło: Pat Metheny, Esbjorn Svensson Trio, płytka Litania Tomasza Stańki, Marcin Masecki…


Muzyczna podróż z Grzegorzem Tarwidem i jego trio

„Flowers” to płyta pełna subtelności i delikatności, inspirowana zmiennością i chaosem natury. W sześciu autorskich kompozycjach Tarwid sięga po różnorodne inspiracje. Sporo tu nawiązań do klasyki, muzyki ludowej czy brzmień latynoskich. Każdy utwór na albumie to osobna opowieść, pełna emocji i nieoczywistych skojarzeń. Płyta została zarejestrowana na magnetofonie szpulowym w warszawskim studiu Pasterska 7 przez Piotra Zabrodzkiego, co nadało jej unikalne analogowe brzmienie.

Tarwidowi towarzyszą muzycy, z którymi współpracuje na co dzień w innych składach: kontrabasista Max Mucha i perkusista Albert Karch. Artysta przygotował niespodziankę bowiem na koncercie w Klubie Muzyczym CSK do tria dołączy Michał Górczyński, klarnecista kontrabasowy związany z wytwórnią Lado ABC, ale też zespołami współczesnej muzyki kameralnej takimi jak Kwartludium czy Hashtag Ensemble.

Zespół zagra w składzie:
Grzegorz Tarwid – fortepian
Max Mucha – kontrabas
Albert Karch - perkusja
Michał Górczyński – klarnet basowy.
Początek koncertu o godzinie 19:00. Bilety do nabycia online.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

Kalendarz
wrzesień 2025
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30