Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Opole Lubelskie

21 października 2022 r.
15:02

Mają dość samochodów wpadających im do ogrodu. Będą zbierać podpisy

Autor: Zdjęcie autora agdy
Mieszkańcy chcą barier ochronnych, by zapobiec wypadkom. Urzędnicy tłumaczą, że jest bezpiecznie, bo stoją znaki
Mieszkańcy chcą barier ochronnych, by zapobiec wypadkom. Urzędnicy tłumaczą, że jest bezpiecznie, bo stoją znaki (fot. Alarm24)

Nowa latarnia stała tydzień i wjechało w nią auto. Mieszkańcy Poniatowej wyliczają ile było niebezpiecznych sytuacji, które mogły się skończyć tragicznie. Na sołeckim spotkaniu zadecydowali: chcemy barier przy szosie. Marszałek województwa mówi: nie, wskazując na chodnik i znaki ograniczające prędkość

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Byle deszczyk popada i kierowcy jadący od strony Opola Lubelskiego do Lublina wypadają z szosy. Tak o sytuacji na fragmencie drogi wojewódzkiej 832, który tworzy poniatowską ulicę Młynki mówią mieszkańcy.

Narzekają właściciele posesji, którym samochody niszczą bramy i ogrodzenie.

Narzekają piesi, bo się boją, że idąc chodnikiem, nie uciekną przed pojazdem, który wpada w poślizg. A o poślizg podobno tu bardzo łatwo.

– W tym roku chyba było już ze sześć takich sytuacji. Niedawno o mało nie doszło do tragedii. Gdyby ktoś wówczas szedł, to by już nie żył – relacjonuje Wiesław Kręgiel, sołtys Młynek.

Wszystkie pieniądze na bariery

Ulica Młynki to także teren sołecki i na ostatnim zabraniu sołeckim dużo się o tej sprawie mówiło.

– Na odcinku drogi od ul. Zachodniej do skrzyżowania z ul. Fabryczną są dwa bardzo ostre i niebezpieczne zakręty. Wzdłuż drogi jest nowo wybudowany chodnik, korzystający z niego piesi są zagrożeni. Zamontowanie barier lub innej formy zabezpieczenia znacznie polepszyłoby bezpieczeństwo – uzasadniał radny Dariusz Głogowski interpelację, którą wystosował w tej sprawie. I tłumaczy, że przez wiele lat walczono o zrobienie chodnika, były tylko pobocza z których musieli korzystać piesi. W końcu miasto z własnych funduszy zrobiło tu remont. I bardzo dobrze, bo wiele osób tędy chodzi. Pojawiły się też oznakowane przejścia dla pieszych i latarnie – dodaje radny.

Ponieważ sprawa dotyczyła fragmentu drogi wojewódzkiej, burmistrz Poniatowej zwrócił się do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie z prośbą o ustawienie barier ochronnych w miejscu wskazanym przez radnego.

Radny liczył, że ZDW przynajmniej dołoży się do potrzebnej inwestycji, zwłaszcza, że mieszkańcy chcą partycypować w przedsięwzięciu.

Jak relacjonuje sołtys, na ostatnim spotkaniu gdy zapadała decyzja na co przeznaczyć fundusz sołecki, wybór był dla lokalnej społeczności oczywisty: cała kwotę czyli 30 tysięcy złotych wydać na bariery na zakrętach ul. Młynki.

Znaki i ograniczenia

Tymczasem okazuje się, że dla marszałka województwa, problemu w tym rejonie Poniatowej nie ma.

Krzysztof Tajer, p.o. kierownika Oddziału Drogownictwa i Ruchu Drogowego UMWL w piśmie do władz miasta poinformował, że wniosek o ustawienie barierek został rozpatrzony negatywnie. Wylicza, że ulica wyposażona jest w chodnik odsunięty od krawędzi jedni i oddzielony od niej pasem zieleni. W obrębie pierwszego łuku poziomego obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę. Na dalszym odcinku ul. Młynki obowiązuje ograniczenie do 50 km na godzinę, bo to obszar zabudowany.

To wszystko zdaniem urzędników marszałka zapewnia bezpieczeństwo zarówno ruchu pieszego jak i samochodowego na odcinku DW 832 od ul. Fabrycznej do ul. Lubelskiej.

– Oczywiście, że są znaki – przyznaje sołtys i dodaje, że to nie zmienia sytuacji, że jest niebezpiecznie.

Po prostu kierowcy nie przestrzegają ograniczeń.

Miejscowi wiedzą

Mieszkańcy podejrzewają, że zbyt duża prędkość to jedno a wadliwe wyprofilowanie drogi drugie. Zbyt wielu kierujących wylądowało już na słupkach, bramach wjazdowych i latarni, żeby problem nie leżał też w samej jezdni. Nawierzchnia robi się tam śliska nawet po niewielkich opadach. Poza tym, jak tłumaczą zainteresowani montażem barier, zakręty mają spadek w kierunku domów, więc nic dziwnego, że wylatujący z szosy lądują na prywatnych posesjach robiąc większe lub mniejsze szkody.

– Teraz się trochę uspokoiło, częściej kierowców znosi albo do sąsiadów pod „11” albo po przeciwnej stronie. Nawet ubezpieczyciel, który przychodził szacować szkody mówił, że to pewnie wina drogi. Może i tak jest. Ze dwa zdarzenia były poważne, że pogotowie było. Jeden kierowca mi skosił trzy słupki, inny wyrwał bramę razem z rolkami – wylicza Krzysztof Kręgiel, który mieszka przy ul. Młynki pod „13”.

Wspomina sytuację, kiedy z sąsiadem naprawiał zniszczone ogrodzenie i na szczęście odwrócił się i zobaczył kolejne auto, które dziwnie zachowuje się na drodze. – Tylko krzyknąłem i uciekliśmy, a samochód rozwalił to co postawiliśmy – opowiada mężczyzna, który sugeruje, że jeśli nie da się postawić barier, to żeby przynajmniej nad drogą umieścić jakiś znak ostrzegający kierowców spoza tego terenu, że to niebezpieczne miejsce.

– Bo miejscowi wiedzą. Albo zwolnią, albo nie. Choć to nie musi być kwestia prędkości. Widziałem osobówkę, która wcale nie jechała szybko, a gdy kierowca przyhamował na tym zakręcie, stracił przyczepność i zaczęło go znosić. Jak nie było chodnika, to ludzi mniej tu było, a teraz strach, że coś się stanie – dodaje mieszkaniec.

– Będziemy się odwoływać od decyzji, liczymy na dobrą wolę ZDW, zwłaszcza, że chcemy, na tyle na ile to możliwe, dołożyć się do inwestycji. Zbierzemy podpisy, listę dołączymy wysyłając odwołanie – zapowiada radny Głogowski, który chce zacząć zbiórkę od osób, których posesje ucierpiały w wyniku kolizji i wypadków.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium