Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mirosław Piotrowski i Krzysztof Hetman, choć startowali z drugich miejsc na swoich listach, mogą czuć się europosłami nowej kadencji. Nie są pewne pewne losy mandatu dla lidera lubelskiej listy PO Michała Kamińskiego i "jedynki PiS Waldemara Parucha
Zdecydowanym zwycięzcą wyborów na Lubelszczyźnie okazał się prof. Mirosław Piotrowski, który startował z listy PiS, choć nie jest członkiem partii. Popierany przez Radio Maryja europoseł dwóch poprzednich kadencji zdobył ponad 73 tys. głosów. To o blisko 30 tys. więcej niż lider listy Waldemar Paruch, mający zdecydowane poparcie Jarosława Kaczyńskiego.
- Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mi zaufali i oddali na mnie głos. Po raz trzeci wygrywam, a to oznacza, że wyborcy zobaczyli wyniki mojej dziesięcioletniej pracy w Parlamencie Europejskim - mówi prof. Piotrowski. W poprzednich wyborach profesor KUL zdobył 84 904 głosów.
Z drugiego miejsca na liście startował też marszałek województwa Krzysztof Hetman który pokonał Arkadiusza Bratkowskiego. Z ponad 24 tys. głosów okazał się najlepszym z kandydatów PSL i także może być pewien mandatu.
- Europosłem poczuję się dopiero, gdy Państwowa Komisja Wyborcza potwierdzi to w oficjalnym komunikacie - zastrzega Hetman. - Na pewno cieszy mnie wynik, który uzyskałem. Dziękuję tym, którzy oddali na mnie głos, bo jest to najlepsza ocena mojej pracy na stanowisku marszałka - dodaje.
Według pierwszych sondaży na kolejną kadencję mógł szykować się też lider lubelskiej listy PO Michał Kamiński. Prawdopodobne jest jednak, że walkę o mandat przegra z Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, kandydatką PO z Poznania. A to przez to, że frekwencja w Wielkopolsce była wyższa niż na Lubelszczyźnie.
- Liczę się z tym, że nie zostanę europosłem. To są wybory, raz się wygrywa, a raz przegrywa. Pragnę jednak zaznaczyć, że w chwili, gdy ogłaszano, że będę "jedynką” z Lubelszczyzny mandat dla Platformy wcale nie był tu pewny, a teraz jego losy ważą się do ostatniej chwili - mówi Kamiński.
Niewykluczone, że w związku z dobrym wynikiem w regionie drugi mandat dostanie Prawo i Sprawiedliwość. W tej sytuacji europosłem zostałby prof. Waldemar Paruch, który otrzymał ponad 43,5 tys. głosów. Z liderem listy PiS nie udało nam się w poniedziałek skontaktować.
- Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mi zaufali i oddali na mnie głos. Po raz trzeci wygrywam, a to oznacza, że wyborcy zobaczyli wyniki mojej dziesięcioletniej pracy w Parlamencie Europejskim - mówi prof. Piotrowski. W poprzednich wyborach profesor KUL zdobył 84 904 głosów.
Z drugiego miejsca na liście startował też marszałek województwa Krzysztof Hetman który pokonał Arkadiusza Bratkowskiego. Z ponad 24 tys. głosów okazał się najlepszym z kandydatów PSL i także może być pewien mandatu.
- Europosłem poczuję się dopiero, gdy Państwowa Komisja Wyborcza potwierdzi to w oficjalnym komunikacie - zastrzega Hetman. - Na pewno cieszy mnie wynik, który uzyskałem. Dziękuję tym, którzy oddali na mnie głos, bo jest to najlepsza ocena mojej pracy na stanowisku marszałka - dodaje.
Według pierwszych sondaży na kolejną kadencję mógł szykować się też lider lubelskiej listy PO Michał Kamiński. Prawdopodobne jest jednak, że walkę o mandat przegra z Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, kandydatką PO z Poznania. A to przez to, że frekwencja w Wielkopolsce była wyższa niż na Lubelszczyźnie.
- Liczę się z tym, że nie zostanę europosłem. To są wybory, raz się wygrywa, a raz przegrywa. Pragnę jednak zaznaczyć, że w chwili, gdy ogłaszano, że będę "jedynką” z Lubelszczyzny mandat dla Platformy wcale nie był tu pewny, a teraz jego losy ważą się do ostatniej chwili - mówi Kamiński.
Niewykluczone, że w związku z dobrym wynikiem w regionie drugi mandat dostanie Prawo i Sprawiedliwość. W tej sytuacji europosłem zostałby prof. Waldemar Paruch, który otrzymał ponad 43,5 tys. głosów. Z liderem listy PiS nie udało nam się w poniedziałek skontaktować.
WYNIKI KRAJOWE
(91 proc. komisji wyborczych w kraju, dane PKW)
Prawo i Sprawiedliwość - 32,35 proc.
Platforma Obywatelska - 31,29 proc.
Sojusz Lewicy Demokratycznej - 9,55 proc.
Polskie Stronnictwo Ludowe - 7,21 proc.
Nowa Prawica - 7,06 proc.
Solidarna Polska - 4,04 proc.
Europa Plus Twój Ruch - 3,45 proc.
Polska Razem - 3,08 proc.
Ruch Narodowy - 1,4 proc.
Pozostałe partie - 0,55 proc.
Frekwencja w kraju - 23,30 proc.
Czytaj również
Kto dostał najwięcej głosów w woj. lubelskim. Wyniki wszystkich kandydatów
Przegrali walkę o miejsce w europarlamencie (komentarze)
Prawo i Sprawiedliwość - 32,35 proc.
Platforma Obywatelska - 31,29 proc.
Sojusz Lewicy Demokratycznej - 9,55 proc.
Polskie Stronnictwo Ludowe - 7,21 proc.
Nowa Prawica - 7,06 proc.
Solidarna Polska - 4,04 proc.
Europa Plus Twój Ruch - 3,45 proc.
Polska Razem - 3,08 proc.
Ruch Narodowy - 1,4 proc.
Pozostałe partie - 0,55 proc.
Frekwencja w kraju - 23,30 proc.
Czytaj również
Kto dostał najwięcej głosów w woj. lubelskim. Wyniki wszystkich kandydatów
Przegrali walkę o miejsce w europarlamencie (komentarze)
