Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

21 marca 2020 r.
16:04

Przedsiębiorcy z Lubelszczyzny stracili już dziesiątki tysięcy złotych. Czekają na pomoc państwa

(fot. archiwum)

Sytuacja przedsiębiorców jest dramatyczna. Już po kilku dniach braku klientów właściciele małych i średnich przedsiębiorstw widzą, że jeśli kryzys związany z koronawirusem potrwa dłużej niż kilka tygodni, będą bankrutować.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jeden z naszych rozmówców prowadzi na Lubelszczyźnie przewóz osób. Ma kilkanaście autobusów. Biznes wydawałoby się pewny.

- Do czasu. W jednej chwili zorientowałem się, że nie mam praktycznie żadnych oszczędności. Wydawałem na bieżaco to, co zarabiałem - przyznaje. - Teraz przychodów nie ma. Straciłem je dosłownie z dnia na dzień. Zostały za to stałe płatności. Oprócz pensji, zaliczek, podatków to przede wszystkim leasing na samochody. 10 tys. zł miesięcznie na każdy z nich.

My online nie możemy

Nieco mniej, bo tysiąc złotych leasingu miesięcznie płacą ci, którzy przewóz osób świadczyli samochodami osobowymi. Firmy jednoosobowe miały jedno auto.

- Ale mam znajomego, który ma ich 90. Proszę policzyć, ile on samego kredytu musi miesięcznie spłacać - mówi Maciej Kulka, właściciel szkoły nauki jazdy w Lublinie. Ośrodek jest firmą rodzinną. Oprócz pana Macieja pracuje w niej jego mama i tata oraz żona i syn. - Nie mamy dywersyfikacji źródeł utrzymania. Nie mamy zapasów finansowych żeby wytrzymać bez pracy, a mamy 60 tys. zł kosztów miesięcznie. To wynagrodzenia pracowników, raty za plac manewrowy, raty listingowe za samochody i sprzęt. Te płatności ponosimy czy klienci są, czy ich nie ma.

A teraz ich nie ma. Szkoły nauki jazdy mogłyby w tej chwili prowadzić wykłady online, ale nie mogą.

- Od poniedziałku nie można robić badań lekarskich więc żaden nowy kursant się do nas nie zapisze - tłumaczy Kulka. - Żeby ruszyć z wykładami on line taka osoba musi najpierw przejść badania, a potem w wydziale komunikacji wyrobić profil kandydata na kierowcę i dopiero może się zgłosić do nas. Teraz tego nie zrobi. Dlatego zamykamy szkoły i może się okazać, że wielu osób z naszej branży tego nie udźwignie.

Po tym, jak zagrożenie epidemiologiczne minie, szkoły nauki jazdy, które utrzymają się na rynku będą mogły od razu rozpocząć pracę. Podobnie jak firmy działające w branży usługowej.

- Ostatnią klientkę zamknęłam w środę rano. To był ostatni dzień pracy szkół. Potem nikt już nie przyszedł. W poniedziałek zamknęłam salon - mówi pani Ewelina, fryzjerka. - Będę gotowa ruszyć w każdej chwili, gdy ludzie zaczną normalnie żyć.

Klientów nie ma, koszty są 

Tego, czy będą mogli wrócić do normalnej pracy nie wiedzą właściciele sklepów innych niż branża spożywcza.

- Działalność jest w naszym przypadku bardzo zagrożona. Jeżeli potrwa to dłużej to będziemy musieli zamknąć biznes, bo ten opiera się głównie na turystach, a obecnie jak wiadomo Lublin to jedna, wielka pustka - mówi Ireneusz Połeć, szef sklepu patriotycznego „Polska Marka”. - Przeniesienie działalności do internetu nie pozwoli nam na tak wysoką sprzedaż aby opłacić wszystkie koszty związane z prowadzeniem działalności. Turyści nie będą przecież zamawiać pamiątek z Lublina przez internet. Dlatego bierzemy pod uwagę zwolnienia pracowników, chociaż oczywiście chcemy ich uniknąć.

- Mam to szczęście, że jakiś czas temu założyłem obok sklepu stacjonarnego także sklep internetowy i zacząłem poszukiwanie klientów w całej Europie – opowiada przyznaje Łukasz Cykuła, właściciel wysoce specjalistycznego sklepu oferującego sprzęt dla miłośników łucznictwa.- Jakiś przychód jeszcze dlatego mam, ale klientów w sieci jest jednak rzeczywiście dużo mniej. Poza tym zamknięcie czasowe, w związku z zagrożeniem koronawirusem, sklepu stacjonarnego nie pozwala uniknąć kosztów jego utrzymania: czynszu i mediów.

Cykuła zdaje sobie też sprawę z tego, że w tych czasach bardzo trudno będzie zachować renomę firmy, na którą pracowało się latami. Wystarczy, że szef sklepu i jego pracownicy będą musieli iść na kwarantanne lub do szpitala i zerwą kontakt z internetowymi klientami, którzy wpłacili pieniądze za towar, ale przesyłek nie dostali i nie mają żadnego kontaktu ze sklepem.

Co mogliśmy, to pomroziliśmy

Największe problemy mają jednak restauratorzy i ci przedsiębiorcy, którzy zostali z dużą ilością zamówionego towaru.

- Z dnia na dzień zostaliśmy bez przychodów. Ostatnich klientów mieliśmy w środę. Jeśli taka sytuacja będzie się przedłużać, będziemy musieli zamknąć restaurację. Zbankrutujemy - przyznaje Piotr Makosz, wspólnik spółki prowadzącej lubelską restaurację „Stół i wół”. - Na dziś nie jesteśmy w stanie uregulować żadnych bieżących płatności: podatków, składek ZUS, pensji. Rozmawialiśmy już z pracownikami, prosząc ich o cierpliwość i danie nam możliwości rozliczenia się z nimi, gdy minie okres zagrożenia pandemią i restauracja ponownie zacznie funkcjonować. Nasi pracownicy rozumieją, że jest to dla nas wszystkich trudna sytuacja.

- Zrobiliśmy zaopatrzenie na cały weekend, a kilka godzin później dowiedzieliśmy się, że restauracje zostają zamknięte. Nigdy nie prowadziliśmy dowozów posiłków, zresztą jak wiem od innych kolegów z branży dowóz też nie cieszy się duża popularnością. Ludzie gotują sobie w domach - mówi właściciel kilku restauracji w całym regionie. - Co mogliśmy, to pomroziliśmy. Resztę pracownicy pobrali do domów. Nie wiem co będzie. Nie chce zwalniać ludzi, bo stworzenie dobrej kadry to jest bardzo trudne zadanie.

Gigantyczne straty poniosła też branża kwiaciarska. Zamkniętych jest większość kwiaciarni.

- Obroty spadły o około 98 procent - szacuje Łukasz Skaraczyński, właściciel hurtowni kwiatów. - Handel kwiatami odbywa się praktycznie tylko pod cmentarzami i dotyczy pogrzebów. Naszą branżę czekają gigantyczne straty. Sam zamówiłem bardzo dużą dostawę na 13 marca, bo wtedy są bardzo popularne imieniny Bożeny i Krystyny. Kwiaty przyszły w środę rano, a o 10 premier powiedział, że zamyka szkoły i w tej chwili straciliśmy praktycznie wszystkich klientów. Zamiast po kwiaty ludzie ruszyli po makaron.

Lubelska hurtownia straciła w ten sposób na ciętych kwiatach dziesiątki tysięcy złotych. Strat branży nie sposób wręcz oszacować. Tylko jedna duża hurtownia z Poznania z dnia na dzień straciła pół miliona złotych.

Nie wiem, jak to dalej będzie

- Wiele kwiatów sprowadzamy z miejsc tak odległych jak Kolumbia, czy Ekwador. Zamawia się je tydzień wcześniej i nie można się wycofać. Kwiaty przyjeżdżają, a nie ma ich już komu sprzedać - tłumaczy Łukasz Skaraczyński. - Nie wiem, jak to dalej będzie. W naszej branży są bardzo złe nastroje. Sam nie mogę spać. Nie wiem co ze sobą zrobić. Kwiaty są dziś towarem luksusowym, który jest ludziom do niczego potrzebnym. Zresztą nawet jak pandemia się szybko skończy, to nikt po kwiaty od razu nie przybiegnie. Będzie musiało minąć jeszcze sporo czasu zanim ludzie przestaną się bać i organizować imprezy takie jak imieniny, na które będą potrzebować kwiatów.

Przedsiębiorcy z napięciem czekają na informacje, jakie spływają o udogodnieniach dla nich w tych trudnych chwilach.

- To, że rząd dopłaci 40 procent do wypłat pracowniczych w firmach, które tracą dochody jest fajnym rozwiązaniem, ale to nie rozwiązuje problemów - uważa Maciej Kulka. - Problemem jest też to, że nikt nie mówi wprost, ile taka sytuacja kwarantanny może potrwać. Gdybyśmy wiedzieli czy mówimy o tygodniach, czy miesiącach moglibyśmy jakoś lepiej się do tego przygotować.

- Nie wiem, czy nie będę musiała zamknąć salonów jeśli nie wrócą stałe przychody - mówi pani Ewelina. - Największe koszty, jakie ponoszę, to czynsz za lokal. Jest bardzo duży, a ja nie prowadzę działalności gospodarczej tak długo, żeby dorobić się oszczędności. Wprawdzie przedsiębiorcy mają możliwość otrzymania w tym trudnym czasie pożyczki, ale to ma być maksymalnie 5 tys. zł. To nie wystarczy.

- Najbardziej śmieszy mnie, gdy słyszę w telewizji, że przedsiębiorcy dostali ulgę i nie będą płacić ZUS. To pięknie brzmiące słowa, które pokazują, że rząd bardzo nam pomaga. Ale tak nie jest! W rzeczywistości te płatności zostały tylko zawieszone i będziemy musieli je ponieść - mówi Łukasz Cykuła. - Poza tym to zawieszenie dotyczy tylko trzech miesięcy i to teoretycznie, bo w praktyce mówimy o dwóch miesiącach. Wszystko dlatego, że składki za luty musieliśmy zapłacić do 16 marca. Zanim więc rząd poinformował o takim zwolnieniu wszyscy przedsiębiorcy płatności wykonali.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium