Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

27 kwietnia 2006 r.
10:59
Edytuj ten wpis

Królestwo Jana Gizy

20 tysięcy lat temu w Witoszynie wylądowali kosmici. Przylecieli rakietą plazmową.
W dolinie zasiali słoneczniki.
W każdym ziarenku zaklęty jest kod kreskowy. Kto go złamie, pozna tajemnicę szczęścia - twierdzi dr Jan Giza z Kazimierza. Nie do wiary!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Z niedowierzaniem spoglądam na egipskie koło, które tłoczy wodę z potoku do położonych po drugiej stronie drogi stawów. A za stawem drugi staw, potem trzeci. Ale najbardziej intrygują energetyczne kręgi z głazami w środku. Nachylone do ziemi pod specjalnie dobranym kątem. Siedzimy na cygańskim wozie. 69-letni Jan Giza zaczyna intrygującą opowieść.

Zaczęło się od piramid

Co mają wspólnego gdański kupiec Jan Giza z XVI wieku, warmiński kanonik Heweliusz Giza z XVIII wieku i dr Jan Giza?
- Czas jest bezwzględnym władcą wszystkich rzeczy, a jednak piramidy nigdy mi się nie poddadzą. Chyba nie ma osoby na świecie, która by nie słyszała o piramidzie Cheopsa. Najbardziej tajemnicza budowla na ziemi wraz z dwoma innymi piramidami stoi w Gizie. Stamtąd pochodzą moi przodkowie - mówi z dumą Jan Giza. Jeden z najbardziej niezwykłych i kontrowersyjnych lekarzy na Lubelszczyźnie, który z pomocą jadu pszczół skutecznie wygrywa walkę z ciężkimi chorobami.

Kiedy Giza żądli

Pochodzi z Powiśla, do gimnazjum chodził w Kazimierzu i Opolu Lubelskim. Omal nie został księdzem. Ale wybrał medycynę. Jeszcze na studiach zainteresował się akupunkturą. Dzięki prof. Zbigniewowi Garnuszewskiemu, wielkiemu propagatorowi akupunktury w Polsce - poznawał jej tajemnice u chińskich lekarzy. I wpadł na rewolucyjny pomysł, żeby akupukturową igiełkę zastąpić żądłem.
- Ukłucie stymuluje odpowiednie punkty, porcja jadu mobilizuje system obronny organizmu i daje mu siłę do walki z chorobą - mówi dr Giza.
Kuracja trwa trzy tygodnie. Najpierw doktor robi dwie próby uczuleniowe. Gdy wszystko jest w normie, pielęgniarka zamyka się z pacjentem w małym domku.

Sześćdziesiąt pszczół

W kazimierskiej posiadłości dr. Jana Gizy. Wśród zielonych wierzb stoją małe domki w kształcie pszczelej komórki. W środku po dwie leżanki ze słomianymi siennikami. Między leżankami małe drewniane boksy, w których szumią pszczoły.
Pielęgniarka zamyka drzwi. Robi się ciemno. Nad pacjentem dyskretnie żarzy się malutka żarówka. Na miejscu wyznaczonym przez doktora kładzie miedzianą siatkę. To przez nią pszczoła użądli chorego. Siatka jest po to, żeby żądło nie zostało w ciele chorego.
Najpierw pszczoły żądlą chorego 5 razy. Za dwa dni dziesięć, za cztery piętnaście. Co dwa dni pielęgniarka dodaje pięć użądleń. Liczy się także waga pacjenta. W ostatnim dniu zabiegu "przystawia” się nawet 60 pszczół.

Medycyna bez chemii

Tarasy w kazimierskim ogrodzie pełne są zaskakujących roślin. Rokitnik, ogórecznik, wiesiołek i żeń-szeń. Cztery rośliny, które są nadzieją światowej medycyny. Medycyny bez chemii.
- Mam za sobą specjalizację I i II stopnia z interny. Leczę już większą część mojego życia. Wiem jedno, że z chemią trzeba bardzo uważać.
Weźmy na przykład reumatyzm, przewlekły gościec, korzonki, ischias. Choroby, które trudno się leczą. Najczęściej chemią można znieczulić chorego.
- Leczenie jadem musi odbywać się pod ścisłym nadzorem lekarza - wyjaśnia dr Jan Giza. I dodaje: W wymienionych chorobach zaledwie 10 proc. pacjentów nie odczuwa poprawy.
Apitoksynoterapię, bo tak nazywa się metoda dr. Gizy - wspomaga preparat Res Oenothera. Mieszanka miodu, pyłku, propolisu, korzeni żeń-szenia i zielonych nasion wiesiołka - robiona osobiście przez doktora.

Egipskie koło

9 lat temu dr Jan Giza kupił w Witoszynie rozległą dolinę z podniszczonym budynkiem szkoły. Po drugiej stronie szosy dokupił kawałek potoku i źródełko z krystalicznie czystą wodą.
Powoli wyremontował szkołę. Zbudował egipskie koło wodne, które czerpie wodę z potoku i rurą wpuszczoną pod szosą napełni kilka stawów. Na malowniczych zboczach stoją ule.
- To jest moje drugie Centrum Medycyny Naturalnej. Na receptę wypisuję oddychanie tutejszym powietrzem, słuchanie szumu wodospadu, żądło pszczoły, dietę ubogą w węglowodany. I koniecznie: podrapać kózki po rogach - śmieję się niezwykły lekarz.
Ma w sobie tyle energii. I w żaden sposób nie wygląda na swoje 69 lat.

Skąd ta energia?

Skąd? Z ziemi. I z kosmosu.
Między stawami znajdują się dwa energetyczne kręgi. Jeden ma 7, drugi 9 metrów średnicy. W środku każdego kamienne głazy. Każdy krąg tworzy nieckę nachyloną ku ziemi pod specjalnie dobranym kątem.
- Zbudowałem te kręgi na pamiątkę kosmitów, którzy 20 tysięcy lat temu wylądowali z Witoszynie. Przylecieli rakietą plazmową. Zostawili ludziom nasiona słonecznika. Kiedy pan spojrzy na układ ziaren w koronie słonecznika - przypominają wirujące galaktyki. Każde ziarenko jest szarobiałe. To kod kreskowy. Kto go złamie - pozna receptę na szczęście - mówi dr Jan Giza.
Nie do wiary. Ale gdy posadzić rośliny w kosmicznym kręgu i obok na zwykłej grządce - te z kręgu rosną 2 razy szybciej.
- Mocno wierzę w to, że gdy siedzę przy kręgu wieczorem, to kamienie w środku oddają energię, którą za dnia pobrały z kosmosu. Czy ja wyglądam na swoje lata? Wciąż czuję się młodo - śmieje się doktor.

Recepta na zdrowie i szczęście

Na słonku wygrzewa się pacjent. Inżynier Zygmunt Koziara z AGH w Krakowie. Przyjechał z Ustrzyk, gdzie w eksperymentalnym ośrodku zajmuje się wyrobem biopaliwa z oleju rzepakowego. Kilka tygodni temu spuchła mu stopa. Nie pasował żaden but. Po kuracji dr. Gizy wszystko wróciło do normy. Bez chemii.

• Panie doktorze, jaka jest recepta na szczęście?

- Miłość. Do świata i do ludzi. Jeśli w sercu człowiek ją ma, to wtedy szczęście widać jak na dłoni - mówi niezwykły lekarz. Pan pójdzie wzdłuż potoku witoszyńskiego, zwanego u nas z chińska Zieloną Wstęgą. Napije się wody ze źródełka. Przysiądzie na brzegu. Spróbuje wypatrzyć srebrzystego pstrąga. Popatrzy na zielone wzgórza. Zajrzy do zagrody, podrapie kozę po rogach. To się nazywa szczęście...


Czytaj więcej o leczeniu jadem w jutrzejszym dodatku Zdrowie

Pozostałe informacje

Po niedzielnej porażce ze Skrą Bełchatów w środę siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają w Zawierciu

Bogdanka LUK Lublin zagra wieczorem z Aluron CMC Wartą Zawiercie

W meczu rozgrywanym awansem z 13. kolejki Bogdanka LUK Lublin zmierzy się na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 20.30

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium