Proboszcz kościoła farnego w Kazimierzu Dolnym nakrył złodzieja, który włamał się na plebanię. Duchownemu nie udało się jednak złapać włamywacza. Sprawca zabrał pieniądze i uciekł.
W nocy piątku na sobotę złodziej przeskoczył przez ogrodzenie plebanii, wybił szybę w oknie i tą drogą wszedł do budynku. W kościelnej kancelarii znajdowała się skrytka ze środkami od parafian – było w niej ok. 800 zł. Mężczyzna zabrał pieniądze i miał zamiar kierować się do wyjścia, kiedy w progu pojawił się ks. Tomasz Lewniewski. Proboszcz parafii p.w. Jana Chrzciciela i św. Barłomieja w Kazimierzu Dolnym próbował chwycić intruza, ale ten szybko zerwał się do ucieczki.
Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, złodzieja w okolicy już nie było.
– Sprawcy włamania udało się zbiec. Prowadzimy działania mające na celu jego zatrzymania – zapewnia kom. Marcin Koper, oficer prasowy puławskiej policji.
Ksiądz, który był jedynym świadkiem zdarzenia, widział włamywacza tylko przez chwilę i nie zdążył zapamiętać jego twarzy. Policja nie informuje czy na miejscu udało się zabezpieczyć ślady, które mogłyby pomóc w identyfikacji złodzieja.