W Bochotnicy koło Nałęczowa planowana jest budowa nowego kompleksu handlowo-usługowego oraz stacji benzynowej. Część mieszkańców gminy martwi się o jej wpływ na środowisko, w tym na bezpieczeństwo pobliskiego źródła wody, z którego korzysta Nałęczowianka.
–Uważam, że stacja paliw będzie stanowiła zagrożenie dla środowiska, co jest szczególnie niebezpieczne, zważywszy na jej niewielką odległość, czyli niecałe 500 metrów, od ujęcia wody mineralnej w Bochotnicy – mówi Robert Niczewski, jeden z mieszkańców gminy Nałęczów. – Jej budowa to błąd i duże ryzyko skażenia wód podziemnych, bo w przypadku awarii może dojść do wycieku paliwa.
Podobnego zdania jest inny z mieszkańców, Miłosz Stolarz. – Stacja powstanie zdecydowanie za blisko ujęcia wody. Powinniśmy coś zrobić, zanim będzie za późno.
Czy nowa stacja paliw to realne zagrożenie dla ujęcia wody, z którego czerpana jest Nałęczowianka? Urzędnicy nie sygnalizują tego rodzaju zagrożenia. Obaw o bezpieczeństwo źródeł, z którego korzysta szwajcarski koncern Nestle, nie podziela m.in. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
– My działamy na podstawie przepisów prawa. Na ich podstawie wydaliśmy opinię o tym, że inwestycja w Bochotnicy nie wymaga sporządzania raportu oddziaływania na środowisko – przyznaje Paweł Duklewski, rzecznik RDOŚ w Lublinie.
Spokojne o stan wód podziemnych jest także przedsiębiorstwo Nestle Waters, producent powstającej w Bochotnicy wody Nałęczowianka.
– Teren, na którym miałaby powstać stacja znajduje się w pewnej odległości od naszego zakładu, a także poza strefą ochrony pośredniej naszych ujęć wody. Tę strefę wyznaczono na podstawie badań hydrogeologicznych przeprowadzonych przez akredytowaną firmę zewnętrzną – podkreśla Aleksandra Stasiak z biura prasowego Nestle Waters. – Zapewniamy, że zasoby wody, z których korzystamy są w pełni bezpieczne. Poza tym, każda inwestycja w otulinie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego, w strefie uzdrowiskowej, powstaje pod rygorem minimalnego oddziaływania na środowisko.
Wątpliwości mieszkańców gminy stara się rozwiać także osoba stojąca za planem budowy stacji paliw, lubelski przedsiębiorca, Adam Sułek: – Nie ma żadnych powodów do obaw. To będzie nowoczesna stacja spełniająca wszelkie normy i zalecenia. Zbiorniki będą otoczone specjalnymi płaszczami anty-wyciekowymi. To bezpieczne i sprawdzone technologie.
Kiedy ruszy budowa stacji? Tego jeszcze nie wiemy. Obecnie trwają przygotowania, zbieranie niezbędnych zezwoleń oraz badania gruntu. Co ważne, stacja ma być tylko jednym z elementów nowego kompleksu handlowo-usługowego, jaki planowany jest w pobliżu Nałęczowa. Wewnątrz znaleźć mają się biura lokalnych firm, dyskont spożywczy, a także sklep z materiałami budowlanymi.