Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Podwyżki cen za śmieci przyjmuje większość gmin w Polsce. Powodem są m.in. rosnące koszty składowania odpadów, wynagrodzeń pracowników, transportu
(fot. Radosław Szczęch / archiwum)
Od 1 kwietnia mieszkańców gminy będą obowiązywały wyższe stawki za odbiór odpadów. Szczegóły dotyczące sposobu ich naliczania mają zostać wypracowane w ramach konsultacji społecznych. O ich przeprowadzeniu zdecydowała rada gminy.
Mieszkańcy gminy Końskowola wiedzą już, że zapłacą więcej, ale nadal nie wiedzą jak dużo. Obecnie trzyosobowa rodzina za śmieci płaci zaledwie 33 zł. Wiosną stawka ta wzrośnie o co najmniej 100 procent, czyli się podwoi. Dotychczas wypracowano dwie alternatywne propozycje dotyczące nowej wysokości opłat za odbiór odpadów. Pierwsza z nich to projekt uchwały firmowany przez wójta Stanisława Gołębiowskiego. Zakłada on podwyżkę do 26 zł dla gospodarstw jednoosobowych, 51 zł dla dwuosobowych i 84 zł dla trzyosobowych i większych.
Drugi projekt wypracowała komisja gospodarki. Według tej opcji, nowe stawki miałyby wynosić odpowiednio: 25 zł (1 os.), 45 zł (2 os.), 65 zł (3 os.), 85 zł (4 os.) i 95 zł (5 os. i większe).
– Uważamy, że propozycja złożona przez wójta nie rozkłada tych kosztów w sposób sprawiedliwy. Nie ma powodu, dla którego trzyosobowe gospodarstwa miałyby płacić tyle samo, co znacznie większe, których w naszej gminie nie brakuje. Dlatego chcemy wprowadzić więcej stawek, by solidarniej rozłożyć te obciążenia na wszystkich – tłumaczy radny Leszek Rodzoś.
Pierwotnie wyboru mieli dokonać radni podczas ostatniej sesji zwołanej na środę. Tak się jednak nie stało, a to z powodu wniosku złożonego przez prezesa stowarzyszenia „Zielone Powiśle” Janusza Próchniaka. Zaproponował, by ostateczny kształt podwyżek został wypracowany w ramach konsultacji społecznych. Radni wyrazili zgodę. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się siedem osób, przy pięciu głosach przeciw i jednym wstrzymującym się.
– Wójt powinien zorganizować otwarte zebrania i wytłumaczyć mieszkańcom gminy dlaczego będą płacić więcej – tłumaczy prezes Próchniak. Jak dodaje, jest to konieczne z uwagi na niską świadomość mieszkańców i powszechną, błędną opinię, że wszystkiemu winny jest samorząd.
Na razie nie wiemy, kiedy odbędą się spotkania w sprawie podwyżek, ile ich będzie oraz co najważniejsze - jak wpłynie to na ostateczny kształt projektu uchwały o wysokości nowych stawek. Czasu na podjęcie takiej decyzji jest niewiele, bo nowy cennik ma obowiązywać już od kwietnia. Same podwyżki natomiast to pokłosie nowej, droższej umowy na odbiór i zagospodarowanie odpadów, którą gmina tym razem zawarła z puławskim ZUK-iem. Jej wysokość to 1,63 mln zł.
