Od 15 września miasto Świdnik przejmie obiekty sportowe Avii. Już rozpisano przetarg na zarządzanie tym kompleksem.
– Od 15 września miasto Świdnik na rok wydzierżawi obiekty sportowe Avii Świdnik od Włochów z Agusty, obecnego właściciela tej nieruchomości – mówi Andrzej Radek, zastępca burmistrza Świdnika. Miasto już ogłosiło przetarg, w którym szuka zarządcy obiektów. Chodzi o nadzór nad ponaddwuhektarowym kompleksem sportowym, w którego skład wchodzą dwa baseny – kryty i otwarty, wielofunkcyjna hala sportowa oraz korty tenisowe.
– Szukamy osoby, która na najlepszych dla miasta warunkach, podejmie się na rok zarządzania tymi obiektami – dodaje Andrzej Radek. Przetarg został ogłoszony kilka dni temu i na razie nie wpłynęła żądna oferta. – Wszelkie koszty związane z utrzymaniem obiektu, np. płace ratowników, koszty bieżących napraw itd – są po stronie miasta. Tak naprawdę chodzi o wysokość pensji przyszłego zarządcy. – W przetargu wygra najkorzystniejsza oferta – dodaje zastępca burmistrza.
Roczna dzierżawa jednak nie rozwiązuje problemu, bo obiekty wymagają natychmiastowych wysokich nakładów. Są w złym stanie technicznym. Idealnym rozwiązaniem byłoby kupno przez miasto tych obiektów. – W tej sprawie toczą się negocjacje. Na razie nie doszliśmy do porozumienia – dodaje Radek.
Przypomnijmy, że Włosi wycenili te obiekty na 8 milionów złotych, a to jest zbyt wysoka kwota dla władz Świdnika. Z drugiej strony WSK PZL Świdnik (dziś AgustaWestland), winne jest miastu ok. 14 mln złotych z tytułu niezapłaconych podatków. – Niestety, kompensata nie jest możliwa, gdyż zabrania tego prawo – dodaje zastępca burmistrza.
Mimo wszystko dobrze wróży fakt podpisania umowy o rocznej dzierżawie tych obiektów, które obecnie są wyceniane przez firmę Ernst&Young, a Politechnika Lubelska sprawdza, czy stan techniczny basenów umożliwia ich wykorzystanie.
– W tym roku basen odkryty będzie zamknięty – mówi burmistrz. – W tak gorące lato zamknięcie odkrytego basen to skandal. Szkoda że ktoś wcześniej nie pomyślał, aby dojść do porozumienia i otworzyć to popularne kąpielisko z długimi tradycjami – dodaje Jan Ciężkowski, mieszkaniec Świdnika.
Czy w przyszłym roku będzie można skorzystać z odkrytego basenu, tego dziś nikt nie może zadeklarować. Wszystko zależy od tego, czy miasto Świdnik dojdzie do porozumienia z Włochami.