Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Uwięzionego we wnykach dzika uratowali tzw. "poszukiwacze skarbów" wspólnie z myśliwym, policjantem i weterynarzem. Nagranie dostaliśmy od naszego Czytelnika
- Wydarzenie miało miejsce w ostatnią niedzielę w lesie w pobliżu Piask. Testowaliśmy z kolegą wykrywacze metalu i natknęliśmy się na uwięzionego dzika - mówi Marcin Bartnik.
Pan Marcin wezwał na miejsce leśnika, ten powiadomił myśliwego. Później zadzwonili po policję i weterynarza.
Cała akcja trwała ponad pięć minut i została nagrana amatorską kamerą. Najpierw myśliwy (pan Dariusz) próbuje obezwładnić agresywnego dzika. Po chwili zwierzę wywraca się. Wtedy udaje się je schwycić i oswobodzić z pułapki. Na koniec wszyscy uciekają.
- Na miejscu wykonane zostały oględziny. Razem z Państwową Strażą Łowiecką ustalamy, kto dopuścił się kłusownictwa - mówi asp. Magdalena Szczepanowska ze świdnickiej policji.
