

Do 3 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna grożą 31-letniemu kierowcy Mercedesa, który podczas jazdy staranował latarnię miejską i sygnalizator świetlny.

Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 6 rano na ulicy Piłsudskiego w Lublinie.
– Według wstępnych ustaleń policjantów, kierujący mercedesem jadąc od ulicy Chopina, stracił panowanie nad pojazdem. Samochód najpierw ściął sygnalizator świetlny, następnie uderzył w betonowy śmietnik i przydrożną latarnię. Zatrzymał się na metalowych słupkach oddzielających chodnik od jezdni – poinformował podinspektor Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Kierowca wraz z pasażerem po zdarzeniu wysiedli z pojazdu i próbowali uciec. Ich poczynania zarejestrował monitoring miejski. Na miejsce zostali wezwani policjanci z 2. oraz 3. komisariatu policji, którzy po kilkunastu minutach namierzyli sprawców kilkaset metrów dalej.
Okazało się, że za kierownica mercedesa siedział 31-letni mężczyzna, który w chwili zdarzenia miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał już zarzut kierowania autem po pijaku. Grozi mu do 3 lat więzienia, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Na poczet przyszłej kary, policjanci zabezpieczyli u niego gotówkę.
