Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

1 września 2017 r.
21:08

Wiatraki niszczą im życie. Burmistrz: "A co ja mogę zrobić?" (wideo)

Notoryczny szum postawionego zbyt blisko zabudowań wiatraka zamienił ich życie w niekończącą się uciążliwość. Tymczasem urzędnicy, którzy zgodzili się na postawienie urządzeń, w żaden sposób nie czują się odpowiedzialni za zaistniały problem.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Każdy umywa ręce - mówi Edyta Wyszyńska. - Jest wyrok sądu, że to jest nielegalne. Oni tego nawet nie powinni postawić - twierdzi.

Decyzja we własnej sprawie

Silny wiatr sprawia, że szum wiatraka jest dla mieszkańców nie do zniesienia. Elektrownia znajduje się zaledwie dwieście metrów od domu rodziny Wyszyńskich, a szum często przekracza normy hałasu, a mieszkańcy posesji skażą się na ciągłe bóle głowy. Ich problemem zajęliśmy się trzy lata temu.

- Częsty ból głowy, który staje się naszym utrapieniem. Kilka razy dziennie, kilka razy w tygodniu. Wszystko zależy od hałasu wiatraka - mówi Klaudia Wyszyńska i dodaje, że najgorzej jest jesienią. - Nawet siedząc w pokoju, czytając książkę, oglądając telewizję, słychać ten hałas, w pokoju rzucają cień.

- Jak się tego nasłucha i będzie się chciało iść do domu odpocząć, to się nie da. Ten hałas w głowie zostaje. To wszystko pulsuje - opowiada pani Edyta. - Od momentu postawienia wiatraka cały czas jeżdżę po lekarzach - mówi Weronika Wyszyńska. Ją także męczą nawracające bóle głowy.

Gdy w czasie realizacji poprzedniego materiału odwiedziliśmy urzędników, by zademonstrować im hałas, w jakim żyć muszą Wyszyńscy, Stanisław Maciejewski, wiceburmistrz Kleczewa przekonywał, że uciążliwość nie jest aż tak wielka. - Z informacji, jaką ja uzyskałem, tych decybeli ponoć jest mniej - mówił wtedy. To właśnie ten urzędnik wydał decyzję środowiskową w sprawie budowy wiatraka. Co najbardziej bulwersujące, elektrownia stanęła na jego działce. Urzędnik podpisał się zatem pod decyzją we własnej sprawie.

Wyszyńscy walczą z urzędami od kilku lat. Wiatrak stoi zaledwie dwieście metrów od ich domu. Rodzina zażądała przeprowadzenia pomiaru hałasu. Jak się okazało, pomiary w zbyt silnym wietrze - a więc wtedy, gdy uciążliwość jest największa - nie mogły być wykonywane. - Nikogo nie obchodzi, że moje dzieci są zmęczone, niewyspane, chodzą w stresie - mówiła wtedy pani Edyta.

"Dopełniłem niezbędnych formalności"

Sprawa wiatraka trafiła do sądu. Ten unieważnił decyzję środowiskową, a także pozwolenie na budowę. Jednak w rzeczywistości sytuacja Wyszyńskich niewiele się zmieniła.

- To, że zostały te decyzje wyeliminowane, nie powoduje automatycznego wstrzymania działania inwestycji - mówi Jakub Zieliński z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. - Przepisy, uchwalone przez ustawodawcę, przewidują w takiej sytuacji konieczność przeprowadzenia dodatkowego postępowania, które wykaże, czy ta inwestycja może funkcjonować, czy też nie. To jest postępowanie legalizacyjne - tłumaczy. Nie wyklucza, że postępowanie to zakończy się decyzją o rozbiórce.

Właściciel inwestycji nie ma sobie nic do zarzucenia. Dopełnił wszelkich wymogów, aby uruchomić wiatrak. Tymczasem jego kolejne wiatraki, stanęły na działce syna burmistrza.

Gdy reporterka UWAGI! pyta, czy na czas postępowania administracyjnego inwestor mógłby wyłączyć wiatrak, ten wyklucza takie rozwiązanie. - Dopełniłem wszystkich niezbędnych formalności i otrzymałem pozwolenie. Na takiej podstawie on jest wybudowany. Z tytułu tego wiatraka ponosimy duże koszty, łącznie z podatkami od nieruchomości, które nam ostatnio bardzo podniesiono, i to są ewidentne straty - przekonuje w rozmowie.

- Jeżeli otrzymam decyzję administracyjną, która mi nakaże albo wyłączyć, albo rozebrać, to ja ją wykonam - zapowiada. Odnosi się też do faktu, że wiatraki stoją na działkach urzędników. - Może by mi się podobała inna działka, ale jak robiliśmy rozeznanie co do tej inwestycji, to te działki miały w planie zapisaną możliwość budowania takich inwestycji, i do tego jeszcze przechodziła linia średniego napięcia, dlatego myśmy te działki wybrali - wspomina.

"Co ja mogę zrobić?"

Sprawa utknęła w Naczelnym Sadzie Administracyjnym. Dopóki wyrok nie jest prawomocny, wiatraka nie można się pozbyć. Mimo wszystko, wraz z córką pani Wyszyńskiej wracamy do urzędu burmistrza.

- A co ja mogę zrobić? - mówi Stanisław Maciejewski, gdy pani Klaudia pyta go o planowane działania w sprawie uciążliwego wiatraka.

Odpowiedzi pani Klaudia nie uzyskuje także u burmistrza. - Proszę zrozumieć, że my wydaliśmy decyzję środowiskową, gdzie jest uchybienie stwierdzone. W protokole jest zapisane, że nie wyłączyliśmy się z podpisu pod decyzją środowiskową. Była to omyłka, do czego się przyznajemy - twierdzi Marek Wesołowski, burmistrz Kleczewa. W tym, że kolejny wiatrak stoi na działce jego syna, nie widzi problemu. - Syn jest dorosłym człowiekiem, samodzielnym, dobrze byłoby zapytać syna, a nie mnie - mówi.

- Jeżeli sąd cokolwiek nakaże gminie, wypłacenie jakiegokolwiek odszkodowania czy zadośćuczynienia, to na pewno to uczynimy. Póki nie skończyło się postępowanie sądowe, nie wybiegajmy do przodu i nie przesądzajmy - przekonuje. Nie widzi możliwości wyłączenia wiatraka do czasu zakończenia postępowania. - To jest biznes, to są pieniądze, które wydał inwestor i on na tych pieniądzach wydanych chce zarobić. Ja mogę z nim rozmawiać, mogę go o to poprosić, ale nie mogę pani dać gwarancji, że ten wiatrak zostanie wyłączony - mówi.

- Jestem bardzo zawiedziona. Nie spodziewałam się, że jako młody człowiek tak szybko spotkam się z czymś tak paskudnym - odpowiada ze smutkiem pani Klaudia.

"Każdy będzie się bał odszkodowania"

Wydaje się, że urzędnicy nie czują się skrępowani całą sytuacją. A przecież nie mieli prawa wydawać decyzji we własnych sprawach. Burmistrz zapomniał także dodać, że na potrzeby budowy wiatraków na działkach urzędników, zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego. Tymczasem Wyszyńscy nadal walczą o swoje prawa. Ich działania wspierają prawnicy Fundacji "Nasza Ziemia" z Poznania.

- Taka jest prawda. Dopóki nie będziemy mieć wyroku wydanego przez Naczelny Sąd Administracyjny, dotyczącego tego właśnie pozwolenia, nic nie będziemy mogli zrobić - mówi adwokat Agata Pilch-Wojcieszek. Jak przewiduje, nie uda się zawiesić pracy elektrowni. - Każdy będzie się bał odszkodowania - przewiduje.​

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika Łęczna nie otrzymują na czas pensji wobec czego przed niedzielnym meczem z Odrą Opole na jego piłkarze w ramach protestu wyszli na murawę z kilkuminutowym opóźnieniem. Po zakończeniu spotkania kibice zielono-czarnych domagali się w mediach społecznościowych odpowiedzi zarządu klubu do zaistniałej sytuacji. Ta została opublikowana w środę wieczorem

Walka o mistrzostwo LNBA jest bardzo zacięta

LNBA: Matematyka pokonała Patobasket i wyrównała stan rywalizacji

Wydawało się, że już w niedzielę poznamy mistrza LNBA. Okazało się jednak, że stara gwardia jeszcze się dobrze trzyma, co pokazał niedzielny mecz. Matematyka wygrała z Patobasketem i o losach tytułu zadecyduje trzecie spotkanie.

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Kucharz, juror Masterchefa i Masterchefa Juniora, Tomasz Jakubiak nie żyje. Miał 41 lat.

Stal Kraśnik powiększyła przewagę nad Lublinianką do sześciu punktów

Stal Kraśnik ucieka Lubliniance, Hetman Zamość podziękował trenerowi

W środę została rozegrana 26. kolejka Keeza IV ligi. Stal Kraśnik bez problemów wygrała mecz z Kłosem Gmina Chełm 4:0, a skoro Lublinianka zostawiła trzy punkty w Janowie Lubelskim, to lider powiększył przewagę nad ekipą z Wieniawy do sześciu punktów. Kolejnej porażki doznał Hetman Zamość, a działacze szybko po spotkaniu poinformowali, że Robert Wieczerzak i jego sztab zostali odsunięci od prowadzenia drużyny.

Courtney Ramey rozegrał znakomite zawody

PGE Start Lublin pewnie pokonał PGE Spójnia Stargard

Środowe popołudnie w hali Globus upłynęło kibicom w przyjemnej atmosferze. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego zrehabilitowali się za klęskę w Słupsku i pewnie ograli PGE Spójnia Stargard 86:75.

Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i prowadzi w finałowej rywalizacji 1-0
ZDJĘCIA
galeria

Pierwszy mecz finału: Bogdanka LUK Lublin lepsza od Aluron CMC Warty Zawiercie

W pierwszym spotkaniu finałowym o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i w rywalizacji do trzech wygranych prowadzi 1-0. Drugi mecz finału w sobotę, w Lublinie

Grupa Azoty "Puławy" traci pieniądze, zmniejsza zatrudnienie i zaciąga kredyty. Strata netto za rok 2024 przekracza 360 mln zł
biznes

Azoty nadal na hamulcu. Setki milionów złotych straty

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych pokazała wyniki finansowe za rok 2024. Nie ma powodów do radości. Spółki kontrolowane przez "Puławy" straciły w tym czasie ponad 367 mln zł. Sprzedaż krajowa spadła o jedną czwartą. Pracę straciło kilkaset osób.

Mitsune

Wschód Kultury - Inne Brzmienia 2025: Kto w lipcu zagra w Lublinie?

Międzygatunkowe eksploracje, muzyczne eksperymenty, japoński folk, improwizacje i na przykład muzyka połączona z archiwalnymi nagraniami NASA z misji księżycowej. Festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia coraz bliżej, a organizatorzy prezentują kolejnych wykonawców.

79-latek potrącił 77-latkę. Starszy kierowca nie zauważył pieszej

79-latek potrącił 77-latkę. Starszy kierowca nie zauważył pieszej

Wczoraj około godziny 10:00 na Alejach Jana Pawła II w Zamościu doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. 79-letni kierowca cofając samochodem potrącił 77-letnią kobietę. Piesza trafiła do szpitala.

Lublin w popkulturze. Sprawdź, ile pamiętasz z filmowych i serialowych kadrów!
QUIZ

Lublin w popkulturze. Sprawdź, ile pamiętasz z filmowych i serialowych kadrów!

Lublin od lat przyciąga nie tylko turystów spragnionych historii i klimatycznych zaułków, ale także... filmowców! Stolica województwa lubelskiego to prawdziwy skarb dla reżyserów szukających niebanalnych lokalizacji – z jednej strony tętniące życiem Stare Miasto, z drugiej – zabytkowe ulice, klimatyczne kamienice i plenery, które z powodzeniem "grają" nie tylko Lublin, ale też Paryż, Wilno czy fikcyjne miasta z dawnych epok. Znasz te kultowe produkcje i wiesz że Lublin w nich występował? Sprawdź się w naszym quizie!

Tragiczny finał poszukiwań. Ciało seniorki znalezione w lesie

Tragiczny finał poszukiwań. Ciało seniorki znalezione w lesie

Zakończono poszukiwania 73-letniej seniorki z powiatu włodawskiego, która zaginęła w lutym ubiegłego roku.

Muzeum Wsi Lubelskiej ma nowych lokatorów

Muzeum Wsi Lubelskiej ma nowych lokatorów

Do Muzeum Wsi Lubelskiej zawitały wyjątkowe, czworonożne mieszkanki – owce świniarki wraz ze swoimi jagniętami. Zwierzęta będzie można podziwiać do jesieni. Nowych mieszkańców jest jednak więcej.

Chirurgia nie w Janowie Lubelskim. Na razie przez miesiąc

Chirurgia nie w Janowie Lubelskim. Na razie przez miesiąc

Przez cały maj zamknięty dla pacjentów zostanie oddział chirurgii w janowskim szpitalu. Nie jest znana przyczyna tej decyzji.

Przełom w diagnostyce endometriozy. Szpital w Lublinie testuje innowacyjne rozwiązanie

Przełom w diagnostyce endometriozy. Szpital w Lublinie testuje innowacyjne rozwiązanie

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 4 rozpoczął się nabór pacjentek do przełomowego badania, które może zrewolucjonizować sposób diagnozowania endometriozy. 160 kobiet w wieku 18–45 lat będzie mogło bezpłatnie przetestować innowacyjny test EndoRNA, który — jeśli okaże się skuteczny — może zastąpić bolesną laparoskopię.

Spowodował katastrofę w ruchu drogowym. 19-latek dalej pozostanie w areszcie

Spowodował katastrofę w ruchu drogowym. 19-latek dalej pozostanie w areszcie

Sąd Okręgowy w Lublinie nie miał wątpliwości – Szymon C., 19-latek podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku w Chełmie, pozostanie dalej w areszcie. W wypadku który miał miejsce pod koniec marca zginęli dwaj 18-latkowie przewożeni w bagażniku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium