Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Janów Lubelski

9 listopada 2022 r.
19:15

Wstrząsająca zbrodnia, ciało było pocięte. Matka zabójczyni: W sali sądowej stał się cud dla mojego dziecka!

33-latce groziło dożywocie, sąd skazał ją na 16 lat więzienia
33-latce groziło dożywocie, sąd skazał ją na 16 lat więzienia (fot. Policja / archiwum)

Mimo, że córka przyznała się jej do popełnienia zbrodni, to matka Justyny K. nie wierzy w jej winę. Środowy wyrok przyjęła z ulgą – Stał się cud dla mojego dziecka! – ucieszyła się. 33-latce groziło dożywocie, sąd skazał ją na 16 lat więzienia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Środa godz. 13.30. Sąd Apelacyjny w Lublinie ma ogłosić wyrok w sprawie Justyny K. W kwietniu 2019 r. w Wierzchowiskach koło Janowa Lubelskiego kobieta zadając ciosy nożem zabiła swojego sąsiada. Potem, razem ze swoim partnerem (53-letnim Krzysztofem Ł., byłym policjantem) chcieli pozbyć się ciała. Zwłoki próbowali poćwiartować tasakiem, siekierą i piłą łańcuchową, a gdy nie udało się ich wrzucić do studni, zostawili obok lasu i przykryli kocem.

Za zbezczeszczenie zwłok partner kobiety został skazany na cztery lata więzienia. Justynę K. Sąd Okręgowy w Zamościu skazał na 25 lat więzienia. Z taką decyzją nie zgodziła się ani obrona licząca na łagodniejsze rozstrzygnięcie, ani domagająca się dożywocia prokuratura.

Przeczucie matki

Przed salą sądową czeka matka Justyny K. Jest bardzo zdenerwowana. Gdy przychodzę, pyta kim jestem, czy przyjdą inni dziennikarze, wypytuje o nazwiska wchodzących na salę sędziów. Mówi, że nie chce już milczeć.

– Ja muszę walczyć o dziecko. Ona ma 33 lata. Tu się jej cała przyszłość, całe życie rozstrzygnie – mówi kobieta. – Moja córka zbłądziła. Każdemu to się zdarza. Nieomylny jest tylko Bóg.

Podkreśla, że ma świadomość, iż jej dziecko w jakimś stopniu przyczyniło się do zbrodni, ale uważa też, że nie była jedynym sprawcą. A może została wrobiona?

– Oni w domu często organizowali imprezy. Być może moja córka nagrywała jakieś rozmowy? Być może coś usłyszała. Ona bardzo angażowała się w obronę zwierząt, a w tamtej okolicy ludzie zabijali psy, robili z nich smalec i sprzedawali go jako smalec z borsuka. Kupowało go bardzo wiele osób – opowiada kobieta. Ale przyznaje, że żadnych dowodów na to nie ma. Takie tylko przypuszczenia matki, która zna swoje dziecko. Wie, że nie odebrałoby nikomu życia i jak bardzo kochało zwierzęta. – Moja córka na pewno nikogo nie zabiła! Być może wiedziała za dużo i przeszkadzała? Dlatego została usunięta.

Smalec z psa i borsuka

Wątek smalcu z psa jest w tej sprawie istotny. Feralnego dnia para piła alkohol ze swoim sąsiadem 36-letnim Danielem S. W pewnej chwili mężczyzna miał się przyznać, że kilka lat wcześniej zabił ukochanego psa Justyny K. i przetopił go na smalec, który później sprzedał na targowisku. To właśnie słysząc te słowa, kobieta miała chwycić nóż. Podczas rozprawy przed Sądem Apelacyjnym przekonywała jednak, że nie zabiła Daniela.

Pytam matki, czy córka w rozmowach przyznaje się do winy.

– Jak jeżdżę na widzenia to najczęściej płaczemy. Ona jest w złym stanie. W areszcie pracuje. Trzy razy dziennie posiłki rozwozi i to ją trzyma przy życiu. Nie siedzi i nie myśli – opowiada matka. –­ To jest moje jedyne dziecko. Mam tylko ją. To jest mój sens, mój cel, moja miłość, moje życie. Chciałabym zamienić się a nią rolami albo cofnąć się w czasie.

Biegli badający sprawę uznali, że Justyna K. dopuściła się zbrodni z przyczyn emocjonalnych, ale swoje zachowanie mogła kontrolować. Dodali, że ma ponadprzeciętny iloraz inteligencji.

Za kratami nie 25 a 16 lat

– Nie sposób mówić o działaniu w stanie silnego wzburzenia, który wyłączył funkcje intelektualne, w sytuacji kiedy bezpośrednio po czynie (…) oskarżona nawiązała rozmowy telefoniczne z rodzicami, podczas których w sposób niezwykle szczegółowy i precyzyjny opisała sposób działania i swoją rolę. Również prosiła matkę o pomoc, a gdy jej nie otrzymała, to ona stała się motorem działań zmierzających do ukrycia ciała – mówiła sędzia Elżbieta Jóźwiakowska. – Pytana wprost przez rodziców, czy Krzysztof Ł. miał z tym związek, kategorycznie zaprzeczyła. Jej działanie było zborne, zadaniowe, logiczne.

Sąd Apelacyjny w Lublinie zdecydował zmniejszyć wcześniejszy wyrok. Justyna K. ma spędzić w więzieniu 16 lat. O wcześniejsze przedterminowe zwolnienie może ubiegać się po 12 latach.

– Kara 25 lat pozbawienia wolności jest rażąco, niewspółmiernie surową. Nie sposób pomijać, że oskarżona jest osobą niekaraną. Dla tak młodej osoby kara 25 lat więzienia byłaby karą eliminacyjną – tłumaczyła sędzia Jóźwiakowska. – Kara łączna 16 lat wiezienia będzie wystarczająca dla zakończenia procesów resocjalizacyjnych i adekwatna do wszystkich okoliczności.

Wyrok jest prawomocny.

Słyszała, ale nie wierzy

– Nie wierzę! Byłam przygotowana na najgorsze, ale tu na sali sądowej stał się poniekąd cud dla mojego dziecka! – po ogłoszeniu wyroku matka Justyny K. nie kryła emocji.

– Przed wyrokiem mówiła mi pani, że nie wierzy, że córka zabiła – mówię do kobiety. – Na sali sądowej usłyszeliśmy, że bezpośrednio po zbrodni córka dzwoniła do pani i opisała wszystko ze szczegółami.

– Tak, dzwoniła. To była normalna reakcja dziecka, dziewczyny. Ale i tak nie wierzę, że to zrobiła.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

GKS Łopiennik pokonał Ruch Izbica 3:2

Niespodzianka w Izbicy. Wyniki chełmskiej klasy okręgowej

Dwa trafienia Michała Gałki nie pomogły Ruchowi Izbica w uzyskaniu korzystnego wyniku w meczu z GKS Łopiennik. Beniaminek z Różanki rozbił Unię Rejowiec. Astra Leśniowice ograła Kłosa Gmina Chełm. Remisy w spotkaniach Brata Siennica Nadolna z Chełmianką II Chełm i Sparty Rejowiec Fabryczny z Włodawianką

Na początku września drużyny Hetmana i Lublinianki spotkały się na boisku w Zamościu podczas otwarcia stadionu OSiR po przebudowie. Wtedy gospodarze wygrali z gośćmi. Wygląda na to, że w przetargu to piłkarze z Lublina mają większe szanse na zdobycie pieniędzy

Lublinianka ogra Hetmana na 300 tys. zł? Wszystko przez błąd w papierach

Gdyby nie jeden błąd, Hetman Zamość miałby już, tak jak ma Padwa, w garści 300 tys. zł. Przetarg został jednak unieważniony, a w ogłoszonym ponownie pojawił się konkurent. Oferta Lublinianki jest sporo tańsza, a to cena ma dać 100 procent punktów możliwych do zdobycia w postępowaniu.

Studia w Wielkiej Brytanii: Przewodnik dla polskich studentów

Studia w Wielkiej Brytanii: Przewodnik dla polskich studentów

Kompleksowy przewodnik dla polskich studentów planujących studia w Wielkiej Brytanii. Zobacz, jak wybrać uczelnię, aplikować przez UCAS, znaleźć finansowanie i zakwaterowanie.

Hit kolejki dla Grafa Chodywańce. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Hit kolejki dla Grafa Chodywańce. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Graf Chodywańce nie rezygnuje z walki o pierwsze miejsce w tabeli. W sobotę podopieczni trenera Bohdana Bławackiego w meczu na szczycie pokonali w Bodaczowie tamtejszy BKS. Tym samym wskoczyli na drugie miejsce w tabeli i wciąż mogą pochwalić się statusem niepokonanych w „najciekawszej lidze świata”

Pracownia 4 Fajerki

4 Fajerki. Nowa pracownia artystyczna w skansenie

W Muzeum Wsi Lubelskiej powstała nowa pracownia artystyczna 4 Fajerki. Jej otwarcie zaplanowano 25 października.

Magiczne Halloween Kids Party w Klubie Unicorn
30 października 2025, 17:00

Magiczne Halloween Kids Party w Klubie Unicorn

Czarodzieje, duchy i nieumarli opanują Klub Unicorn! W Lublinie odbędzie się Halloween Kids Party – pełne muzyki, tańca i magii wydarzenie dla dzieci w wieku 8–12 lat. Będzie tanecznie, strasznie i… absolutnie fantastycznie.

Walczyli o Puchar Niezłomnych
galeria

Walczyli o Puchar Niezłomnych

Lubelski Klub Strzelecki „Snajper” zorganizował ogólnopolskie zawody strzeleckie o Puchar Niezłomnych dla członków klubów strzeleckich oraz osób indywidualnych posiadających licencje lub patenty strzeleckie.

Zadbają o dostawy wody. MPWiK Puławy wyda 22 miliony

Zadbają o dostawy wody. MPWiK Puławy wyda 22 miliony

Dzięki europejskim funduszom wzrośnie bezpieczeństwo dostaw wody w Puławach. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji "Wodociągi Puławskie" na modernizację studni głębinowych, pompowni głównej, zbiorników wody i sieci otrzyma ponad 12 mln zł. Blisko 5 mln zł na ten sam cel spółce pożyczy NFOŚiGW.

Połowiczny sukces siatkarzy PZL Leonardo Avii Świdnik

Połowiczny sukces siatkarzy PZL Leonardo Avii Świdnik

PZL Leonardo Avia przegrała z Pierrot Czarni Radom w pięciu setach

Referendum w Janowie Podlaskim nieważne. Wójt zostaje na stanowisku

Referendum w Janowie Podlaskim nieważne. Wójt zostaje na stanowisku

Referendum w Janowie Podlaskim nieważne. Wójt i radni pozostaną na stanowiskach.

Mikołaj Kloczkowski obronił w sobotę rzut karny

Sygnał urwał punkty Powiślakowi. Dzięki temu Stal Poniatowa lideruje w lubelskiej klasie okręgowej

Sygnał Lublin zremisował z Powiślakiem Końskowola. Obie bramki padły w ostatnim kwadransie spotkania

Atak na biuro PO. Policja zatrzymała mieszkańca powiatu łosickiego

Atak na biuro PO. Policja zatrzymała mieszkańca powiatu łosickiego

Policja zatrzymała podejrzewanego o próbę podpalenia budynku przy ul. Wiejskiej w Warszawie, gdzie mieści się m.in. siedziba Platformy Obywatelskiej. Zatrzymany to 44-letni Krzysztof B., mężczyzna był wcześniej zatrzymywany w związku z groźbami wobec premiera Donalda Tuska.

Edach Budowlani Lublin odnieśli czwarte zwycięstwo w sezonie

Edach Budowlani Lublin wskoczyli na czwarte miejsce w tabeli

Edach Budowlani Lublin pokonali na wyjeździe Budmex Rugby Białystok. Była to czwarta wygrana lublinian w sezonie

Najmłodsi mieszkańcy będą zadowoleni. Ale muszą poczekać do września

Najmłodsi mieszkańcy będą zadowoleni. Ale muszą poczekać do września

To już półmetek. W Łukowie powstaje nowe miejskie przedszkole i żłobek. Otwarcie zaplanowano we wrześniu przyszłego roku.

 Pani zabiła pana, chociaż go w sumie lubiła
Z ARCHIWUM „Z” CZYLI HistoriE sprzed lat

Pani zabiła pana, chociaż go w sumie lubiła

Była ósma rano, kiedy 23 kwietnia 1960 roku przed kamienicę przy ul. Pawiej 15 w Lublinie podjechało kilka milicyjnych radiowozów. W jednym z nich przyjechał prokurator, w pozostałych była m.in. ekipa techników kryminalistyki. Wszyscy zeszli na dół – do jednej z piwnic. Po chwili na ulicy zaroiło się od licznych gapiów. Niektórzy spóźnili się przez to do pracy. Wszyscy powtarzali krążącą od dłuższego czasu plotkę, że milicja wpadła na trop zaginionego przed trzema laty jednego z mieszkańców owej kamienicy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium