21-latek do końca życia będzie kaleką. Oskarżony o jego pobicie mężczyzna dobrowolnie poddał się karze. Wyrok, jaki zapadł, był zgodny z jego oczekiwaniami: 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 10 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonego i pokrycie kosztów sądowych.
Chłopak w ciężkim został przewieziony do szpitala w Hrubieszowie, a następnie do Zamościa. Miał krwiaka mózgu, pękniętą podstawę czaszki i dwa tętniaki. Trafił na stół operacyjny. Później przez pół roku leżał w śpiączce. Został kaleką, potrzebuje rehabilitacji.
Tomasza O. poszukiwała policja. Po wyjściu z więzienia wyjechał do Anglii. Sam zgłosił się do Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie, a ta oskarżyła go o naruszenie nietykalności cielesnej Michała Z., które spowodowało ciężkie kalectwo oraz trwałą chorobę psychiczną. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Tomasz O. przyznał się do winy. Zeznał, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że tak może zakończyć się uderzenie w twarz z otwartej dłoni. Dobrowolnie poddał się karze i dostał tyle, ile chciał. Czwartkowy wyrok nie jest prawomocny. (lew)