Za usiłowanie zabójstwa grozi co najmniej 8 lat więzienia, ale śledczy muszą znaleźć dowody, że to 40-letni mieszkaniec Komarowa Osada w powiecie zamojskim zaatakował nożyczkami swoją żonę. Na razie małżonkowie milczą.
Po obu stronach szyi kobieta miała cztery rany kłute, które zostały zadane nożyczkami. Tętnica – na szczęście – nie została przecięta, ale ranna straciła dużo krwi.
Karetka odwiozła poszkodowaną na oddział intensywnej terapii zamojskiego szpitala.
– Jej stan jest stabilny – informuje Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Do wyjaśnienia zatrzymany został 40-letni mąż poszkodowanej. Mężczyzna był trzeźwy.
To dobry znajomy zamojskich stróżów prawa; w przeszłości odpowiadał m.in. za znęcanie się nad rodziną.
Policja prowadzi czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Po zajściu 40-latek nie chciał rozmawiać na ten temat, rozmowna nie była także jego żona.
Dzisiaj oboje mają być przesłuchani przez prokuratora. O tym, czy mężczyzna usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa dowiemy się jutro.
Wiadomo, że podczas zajścia – oprócz małżonków – w mieszkaniu przebywało tylko ich trzymiesięczne dziecko. Dwójka starszych pociech była w szkole. Dzieci trafiły do placówki opiekuńczo-wychowawczej w Łabuniach.
Za usiłowanie zabójstwa grozi co najmniej 8 lat więzienia.