Tylko wybudowanie ronda poprawi bezpieczeństwo na skrzyżowaniu hrubieszowskich ulic Żeromskiego i Dwernickiego. Tak uważają mieszkańcy tej części miasta. Ale do przebudowy jeszcze długa droga.
– Dla tirów nie ma wyjazdu, bo się tu nie zmieszczą – rozkłada ręce Jerzy Rządkowski, który przy tej ulicy prowadzi gospodarstwo sadownicze i ma chłodnię.
Zdzisław Szczęk jest sadownikiem i wiceprzewodniczącym Rady Powiatu. – Jest nam wstyd przed odbiorcami owoców z Białorusi, Ukrainy czy Mołdawii – mówi Szczęk. – Nie wiedzą jak mają wyjechać, więc musimy ich wyprowadzać, a czasem prosić o pomoc policję. Chcieliśmy z kolegą wybudować nowoczesną chłodnię, ale przez problemy z wyjazdem nic z tego nie wyszło. W końcu nikt do nas nie przyjedzie.
Zarządcą skrzyżowania, przez które przejeżdżają setki samochodów z Chełma w kierunku Zosina i z powrotem, jest Zarząd Dróg Wojewódzkich. – Żeby się starać o jakiekolwiek środki na budowę ronda, potrzebna jest dokumentacja techniczna – zauważa Jerzy Serafin, zastępca kierownika Rejonu Dróg Wojewódzkich w Hrubieszowie. Ale jej brak. A kosztować miałaby ok. 120 tys. zł. – To niech starosta podejmie temat, bo zobowiązał się publicznie do tego, że wyłoży połowę kosztów na opracowanie dokumentacji – mówi Szczęk.
Co na to starosta? – Obiema rękami podpiszę się pod budową ronda, ale to miasto miało przygotować projekt – twierdzi Józef Kuropatwa. – My chcieliśmy partycypować w kosztach opracowania dokumentacji.
Burmistrz Hrubieszowa mówi, że koncepcję budowy ronda, które ma być niemal identyczne jak to jedyne na razie w mieście przy ul. Kolejowej i Wyzwolenia, przygotowano już dwa lata temu. – Rozmawialiśmy na ten temat z dyrekcją ZDW w Lublinie – opowiada Zbigniew Dolecki. – Zapewniono nas, że jeżeli finansowane z funduszu holenderskiego rondo w Puławach zda egzamin, następne zostanie zlokalizowane właśnie u nas.
Podkreśla, że samorząd będzie partycypować w kosztach opracowania dokumentacji. – Pod warunkiem, że inwestor zabezpieczy środki na rozpoczęcie inwestycji – zaznacza Dolecki.
Z szefostwem lubelskiego ZDW nie udało się nam wczoraj skontaktować. – Jeżeli nie ma pieniędzy na budowę ronda, to niech nam umożliwią przy wyjeździe z Przemysłowej jazdę na wprost do Żeromskiego – denerwuje się Szczęk.