Od kilku miesięcy szarpali nerwy mieszkańcom całej Lubelszczyzny, okradając im mieszkania. Wpadli w Hrubieszowie.
58-letniego Eugeniusza O. i jego 26-letniego syna Roberta z Lublina zauważył jeden z mieszkańców. Zaniepokoiło go, że jacyś nieznajomi kręcą się po klatkach schodowych. I zadzwonił po policję. – Interesowaliśmy się tymi mężczyznami od stycznia – mówi Justyna Popek, rzecznik hrubieszowskiej policji. – Są podejrzani o włamania do mieszkań i kradzieże.
W grudniu ub.r. złodzieje „wyczyścili” z biżuterii mieszkanie przy
ul. Polnej. W styczniu splądrowali dom przy ul. Partyzantów. – Złodzieje brali najcenniejsze przedmioty i zawsze zamykali po sobie drzwi – informuje Popek.
Zatrzymani, przy których stróże porządku znaleźli 11 wytrychów i dwie damskie pończochy, przyznali się do winy. Młodszy mężczyzna jest podejrzewany o ponad 100 włamań. Od roku jest na wolności, ale cztery wcześniejsze lata spędził w więzieniu. Jego ojciec też był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.