44-latka i jej 20-letnia córka z podzamojskiej Wólki Panieńskiej trafiły do szpitala po podtruciu czadem. Tlenek węgla ulatniał się z nieszczelnego pieca kaflowego.
Do Wólki Panieńskiej wysłano karetkę. – Gdy przyjechaliśmy na miejsce, poszkodowanym udzielano pomocy – informuje Andrzej Szozda, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zamościu.
Kobiety trafiły do szpitala na obserwację, a strażacy dokonali pomiaru stężenia tlenku węgla w ich mieszkaniu. – Było znacznie podwyższone, natychmiast przystąpiono do przewietrzenia mieszkania – mówi Szozda.
Wszystko wskazuje na to, że czad ulatniał się z nieszczelnego pieca kaflowego.
Tlenek węgla jest bezbarwny i bezwonny, posiada silne własności toksyczne. Zatrucia są bardzo niebezpieczne. 1 proc. czadu w powietrzu powoduje natychmiastową śmierć, natomiast 0,5 proc. – zgon w ciągu kilku minut. Długotrwałe wdychanie tlenku węgla o mniejszym stężeniu może prowadzić do uszkodzenia mózgu i kalectwa.
– W trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i gazu – wskazuje rzecznik zamojskich strażaków.