Wyjdą na prostą

Wysokość zobowiązań zakładów zbożowych w Lubyczy wobec skarbu państwa (z tytułu poręczenia przez ministra finansów spłaty kredytu inwestycyjnego, zaciągniętego przez zakłady w Banku Gospodarki Żywnościowej) to ponad 90,6 miliona złotych. Pożyczkę tę zaciągnięto na budowę elewatora zbożowego, który może pomieścić do 56 tys. ton zboża.
Na mocy poręczenia, minister finansów spłacił kredyt wraz z odsetkami. Jednocześnie zażądał od dłużnika zwrotu wydanych z budżetu państwa pieniędzy. Ze względu na złą sytuację finansową, zakłady zbożowe nie spłacały poręczonej kwoty, a zadłużenie wobec skarbu państwa powiększało się o kolejne odsetki.
Dlatego 15 listopada 1999 roku wojewoda lubelski (organ założycielski przedsiębiorstwa) wydał postanowienie
o likwidacji zakładów zbożowych
w Lubyczy. Jednocześnie, zarówno wojewoda, jak i likwidator podjęli starania o nieodpłatne przejęcie elewatora zbożowego przez ARR, by w ten sposób uchronić przedsiębiorstwo przed upadłością.
– Wtedy agencja nie mogła przejąć elewatora zbożowego wraz z jego zobowiązaniami, ponieważ nie ma pieniędzy na spłacanie długów – mówi Zdzisław Dzik, dyr. Biura Nadzoru Właścicielskiego w Agencji Rynku Rolnego w Warszawie.
Dodaje też, iż przejęcie elewatora
w Lubyczy przez agencję wiązać się będzie z koniecznością urealnienia wartości majątku tej spółki i rozwiązaniem kwestii innych zobowiązań, ciążących na firmie (m.in. kwestia zaległego podatku od nieruchomości).
– Bieżące wierzytelności spłacimy. Pieniądze zdobędziemy mi.n. ze sprzedaży hali warsztatowej i placu składowego – informuje Sławomir Stecko, prezes Zakładów Zbożowych „PZZ”
w Lubyczy Królewskiej.
Aby uchwała RM stała się faktem, musi ją podpisać premier.