Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tablica pamiątkowa poświęcona Markowi Grechucie jest gotowa. Jeszcze w marcu miała zostać wmurowana w kamienicę przy Grodzkiej 7.
Nic z tego nie wyszło, bo wygląda na to, że mieszkańcy Zamościa są za... mało hojni.
Czy rodzinne miasto artysty nie kocha Grechuty? - Nie słyszałem o tym, że jest jakiś komitet, który coś zbiera na taki cel - dziwi się Michał Łapiński z Zamościa. - Gdyby jakiś magistracki urzędnik przyszedł do mnie np. z puszką i poprosił o datek, pewnie bym nie odmówił. Tablica jest potrzebna. - Grechuta jest dla nas ważna postacią - zapewnia Aleksandra Lewczuk. - Lecz nie widziałam żadnych puszek, czy nawet informacji o zbiórce w UM czy np. biurze informacji turystycznej. Przecież nie można zebrać pieniędzy, gdy się ich... nie zbiera.
Decyzję o uhonorowaniu Marka Grechuty, zmarłego niedawno, piosenkarza, poety i kompozytora podjęli zamojscy radni. Zdecydowano, że na kamienicy, w której mieszkał, zostanie wmurowana pamiątkowa tablica. Realizacją zadania miał zająć się powołany przy zamojskim Urzędzie Miasta Komitet Upamiętnienia Marka Grechuty. Jak nas zapewniała kilka tygodni temu Jadwiga Machulewska, dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Spraw Społecznych magistratu, tablica miała zostać odsłonięta w marcu. Wykonanie dzieła zlecono Bartłomiejowi Sęczawie. Koszt to 15 tys. zł.
- Tablica jest gotowa i już może zostać wmurowana - mówi Bartłomiej Sęczawa, artysta-plastyk, nauczyciel liceum plastycznego w Zamościu. - Wykonałem ją z mosiądzu i oddałem w terminie. Jak wygląda? W stylizowanym, otwartym oknie znajdują się m.in. kamienice ul. Grodzkiej oraz napisy.
Dzieło na wmurowanie musi jednak jeszcze poczekać. Jak długo? Nie wiadomo. Komitet miał pozyskać pieniądze od mieszkańców Zamościa. Wprawdzie Iwonna Stopczyńska, wiceprezydent Zamościa w piśmie wysłanym do naszej redakcji zapewnia, że wszystkie pozwolenia na zainstalowanie tablicy są już gotowe, ale do tej pory na konto wpłynęło tylko tysiąc zł. Zbiórka będzie prowadzona nadal, m.in. podczas letnich koncertów. - Liczymy, że renesansowa osobowość i piękna twórczość Marka Grechuty skłoni wrażliwych na piękno poezji i muzyki mieszkańców Zamościa do zaangażowania się w to chwalebne przedsięwzięcie - informuje w piśmie pani prezydent.
Obawiamy się, że bez większego zaangażowania się urzędników, sama osobowość artysty do tego nie wystarczy. Przypominamy, że wpłat można nadal dokonywać na konto przy ZDK (PKO BP w Zamościu: 57102053560000110200602359). Jeśli zostanie zebrane więcej pieniędzy niż potrzeba na wmurowanie tablicy, zostaną one przeznaczone na organizację I Zamojskiego Festiwalu Kultury im. Marka Grechuty. Impreza jest planowana na wrzesień.
Czy rodzinne miasto artysty nie kocha Grechuty? - Nie słyszałem o tym, że jest jakiś komitet, który coś zbiera na taki cel - dziwi się Michał Łapiński z Zamościa. - Gdyby jakiś magistracki urzędnik przyszedł do mnie np. z puszką i poprosił o datek, pewnie bym nie odmówił. Tablica jest potrzebna. - Grechuta jest dla nas ważna postacią - zapewnia Aleksandra Lewczuk. - Lecz nie widziałam żadnych puszek, czy nawet informacji o zbiórce w UM czy np. biurze informacji turystycznej. Przecież nie można zebrać pieniędzy, gdy się ich... nie zbiera.
Decyzję o uhonorowaniu Marka Grechuty, zmarłego niedawno, piosenkarza, poety i kompozytora podjęli zamojscy radni. Zdecydowano, że na kamienicy, w której mieszkał, zostanie wmurowana pamiątkowa tablica. Realizacją zadania miał zająć się powołany przy zamojskim Urzędzie Miasta Komitet Upamiętnienia Marka Grechuty. Jak nas zapewniała kilka tygodni temu Jadwiga Machulewska, dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Spraw Społecznych magistratu, tablica miała zostać odsłonięta w marcu. Wykonanie dzieła zlecono Bartłomiejowi Sęczawie. Koszt to 15 tys. zł.
- Tablica jest gotowa i już może zostać wmurowana - mówi Bartłomiej Sęczawa, artysta-plastyk, nauczyciel liceum plastycznego w Zamościu. - Wykonałem ją z mosiądzu i oddałem w terminie. Jak wygląda? W stylizowanym, otwartym oknie znajdują się m.in. kamienice ul. Grodzkiej oraz napisy.
Dzieło na wmurowanie musi jednak jeszcze poczekać. Jak długo? Nie wiadomo. Komitet miał pozyskać pieniądze od mieszkańców Zamościa. Wprawdzie Iwonna Stopczyńska, wiceprezydent Zamościa w piśmie wysłanym do naszej redakcji zapewnia, że wszystkie pozwolenia na zainstalowanie tablicy są już gotowe, ale do tej pory na konto wpłynęło tylko tysiąc zł. Zbiórka będzie prowadzona nadal, m.in. podczas letnich koncertów. - Liczymy, że renesansowa osobowość i piękna twórczość Marka Grechuty skłoni wrażliwych na piękno poezji i muzyki mieszkańców Zamościa do zaangażowania się w to chwalebne przedsięwzięcie - informuje w piśmie pani prezydent.
Obawiamy się, że bez większego zaangażowania się urzędników, sama osobowość artysty do tego nie wystarczy. Przypominamy, że wpłat można nadal dokonywać na konto przy ZDK (PKO BP w Zamościu: 57102053560000110200602359). Jeśli zostanie zebrane więcej pieniędzy niż potrzeba na wmurowanie tablicy, zostaną one przeznaczone na organizację I Zamojskiego Festiwalu Kultury im. Marka Grechuty. Impreza jest planowana na wrzesień.
