Biała Podlaska otrzyma w tym roku tytuł „Gminy Fair Play”. Za jedyne 9 500 złotych. To decyzja prezydenta miasta Andrzeja Czapskliego. – Skoro jest certyfikat, to trzeba zapłacić. Podobnie było w naszych staraniach o inne certyfikaty i nagrody. Tym razem otrzymaliśmy tytuł honorowy i poświadczenie naszej otwartości na inicjatywy gospodarczo-inwestycyjne.
W tym roku Rada Gminy nie zgodziła się już na udział w konkursie i zapłacenie ponad 5 tys. zł. Za to niezamożna Gmina Siemień będzie w tym roku laureatem już po raz czwarty. Opozycja krytykuje władze za udział w tym konkursie. Stanisław Dawidek, sekretarz siemieńskiej gminy, powiedział nam jednak, że po sukcesach i zdobyciu kolejnych tytułów przeniosła się tam firma z Lublina a kilka innych zakładów się rozbudowało.
Z kolie Międzyrzec Podlaski pozyskuje dużych inwestorów i rozwija się bez szukania tytułów i prestiżów w turniejach. A Burmistrz Stanisław Lesiuk powiedział nam, że nie startuje w konkursach, w których trzeba kupować tytuły. – Rozczarowałem się też konkursami ekologicznymi, w których organizatorzy nie podchodzą rzetelnie do tego, co zrobiliśmy. Liczy się tam pula pieniędzy i znajomości z jury.
Do ubiegłorocznej edycji konkursu „Gmina Fair Play” zgłosiło się 139 gmin. Ostatecznie kapituła konkursu wyłoniła 123, które spełniły wymagania i przeszły weryfikacyję uzyskując tytuł i certyfikat „Gmina Fair Play 2005”. Wśród laureatów były m.in. miasta Puławy i Kraśnik. Organizatorzy turnieju z Instytutu Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym obiecywali startującym, wymierne korzyści z promocji oraz zwiększonego zainteresowania inwestorów. W tym roku wystartowało 185 samorządów. (pim)