

W Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód rozpoczęła się dzisiaj (14 października) pierwsza rozprawa przeciwko prof. Andrzejowi K. – prawnikowi, specjaliście z zakresu prawa handlowego, wieloletniemu wykładowcy Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Profesor usłyszał zarzuty znęcania się psychicznego nad żoną oraz kierowania wobec niej gróźb karalnych. Jawność procesu została wyłączona na wniosek poszkodowanej.

Z ustaleń prokuratury wynika, że od jesieni 2002 roku do listopada 2022 roku prof. K. miał znęcać się psychicznie nad swoją żoną, wszczynać awantury domowe, znieważać ją i grozić jej śmiercią. Według aktu oskarżenia prawnik „nazywał żonę idiotką, osobą mało inteligentną, wyrzucał jej rzeczy z domu, uniemożliwiał opuszczenie mieszkania, a także groził jej pozbawieniem życia przez zastrzelenie”. Miał również zapowiadać, że postara się o odebranie jej prawa do wykonywania zawodu radcy prawnego. W 2022 roku kobieta złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Lublinie, która 30 czerwca skierowała do sądu akt oskarżenia. Profesor odpowiada z wolnej stopy, a na etapie dochodzenia nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Podczas dzisiejszego procesu, któremu przewodzi sędzia Joanna Futera, jawność została wyłączona na wniosek poszkodowanej. Wszystko ze względu na "ważny interes prywatny".
Zawieszony na uczelni
W związku ze sprawą karną, kroki podjęła również uczelnia z którą prawnik był związany od lat. Kilka dni temu UMCS poinformował o zawieszeniu prof. K. w prawach nauczyciela akademickiego, w związku z toczącym się postępowaniem dyscyplinarnym. To efekt m.in. licznych skarg studentów i studentek, którzy zarzucali profesorowi obraźliwe zachowanie podczas zajęć, wulgarne wypowiedzi oraz seksistowskie komentarze. Co istotne, prof. Kidyba od ubiegłego roku nie prowadzi już zajęć dydaktycznych na UMCS. Decyzję poprzedziła fala skarg napływających od studentów Wydziału Prawa i Administracji. Mieli oni wskazywać na obraźliwe komentarze wykładowcy, brak szacunku wobec uczestników zajęć oraz niestosowne uwagi wobec kobiet. Sytuacja nabrała rozgłosu, gdy w Internecie pojawił się wpis sugerujący, że „zaliczenie prawa handlowego u profesora Kidyby można uzyskać, spędzając z nim noc”. Po tej publikacji studenci skierowali oficjalny wniosek do Rzecznika Dyscyplinarnego ds. Nauczycieli Akademickich UMCS.
– Rzecznik wystąpił z wnioskiem do Komisji Dyscyplinarnej o wszczęcie wobec prof. Andrzeja Kidyby postępowania dyscyplinarnego. Uznał, że zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na popełnienie deliktu dyscyplinarnego – informowała wcześniej rzeczniczka uczelni, Aneta Adamska.
W odpowiedzi na to władze UMCS zdecydowały o czasowym zawieszeniu profesora w prawach nauczyciela akademickiego do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego oraz sprawy sądowej.
Kim jest prof. Andrzej K.?
Prof. Andrzej K. to znany prawnik i autor licznych publikacji z zakresu prawa handlowego. Przez lata był wykładowcą na Wydziale Prawa i Administracji UMCS, a także autorytetem cytowanym w środowisku prawniczym. Sam określał siebie jako „czarną legendę” uczelni, wskazując, że słynie z surowego podejścia do studentów.
