Młoda kobieta szukając pracy padła ofiarą oszustów. Odpowiedziała na ich ofertę zatrudnienia, przesyłając swoje dane osobowe. Wpłaciła też drobną sumę na wskazany rachunek. Oszuści wykorzystali to, biorąc na konto 21-latki "szybką pożyczkę”.
– Jednym z nich było wypełnienie kwestionariusza osobowego – mówi Barbara Salczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim. – Kiedy to zrobiła dowiedziała się, że została przyjęta, a warunkiem formalnym, koniecznym do zawarcia umowy jest wpłacenie drobnej kwoty pieniędzy na podany numer konta bankowego.
W połowie miesiąca okazało się, że konto, na które kobieta wpłaciła gotówkę zostało założone on-line, na jej nazwisko.
– Tam też została przelana kwota zaciągniętej "szybkiej pożyczki”, która tego samego dnia została wypłacona – dodaje Salczyńska.
Kiedy kobieta zorientowała się, że padła ofiara oszustów, powiadomiła policję. Mundurowi szukają naciągaczy i apelują o rozsądek.