Setki bialczan uczestniczyły w niedzielnej uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej wszystkim ofiarom katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.
Nowe miejsce pamiątkowe na murze obok kościoła św. Antoniego przy ul. Narutowicza poświęcili ekumenicznie duchowni katolicki i prawosławny.
Przemawiający w imieniu rodzin poległych w katastrofie, Zygmunt Buczyło, teść zmarłego śp. generała pilota Andrzeja Błasika, powiedział o oburzeniu nagonką gen. Tatiany Anodiny, części mediów i ekspertów na dowódcę sił powietrznych, jakoby to on zasiadał w kokpicie, nawet za sterami i był pod wpływem alkoholu.
– Te perfidne zarzuty są bezpodstawne. Łamie się honor oficera lotnictwa, który całe życie oddał kochanej ojczyźnie. Z rąk prezydenta Obamy otrzymał za życia odznaczenie Legię Zasługi. Cieszę się, że moja córka Ewa, a żona zmarłego dowódcy ma jeszcze siłę, aby włączyć się w obronę swego męża – mówił Buczyło.
Podziękował m.in. posłowi Adamowi Abramowiczowi za zainicjowanie upamiętnienia ofiar poprzez tablicę oraz uświetniającej bialskie uroczystości Orkiestrze Wojskowej Sił Powietrznych z Dęblina. Wiele delegacji złożyło kwiaty pod nową tablicą.