Ponad 9 tys. zł udało się zebrać na rzecz 2-letniej Natalki Kowaluk. Dziewczynka urodziła się z rozszczepem kręgosłupa i wieloma innymi schorzeniami.
W sobotę w Białej Podlaskiej zorganizowano akcję charytatywną, podczas której wylicytowano 28 choinek z papierowej wikliny. Jedną z nich wylicytował też prezydent Michał Litwiniuk. Pieniądze trafią na leczenie Natalki.
– To pierwsza tak duża impreza na rzecz naszej córki – mówi Anna Kowaluk, mama 2–latki.
Dziewczynka urodziła się z rozszczepem kręgosłupa, wodogłowiem, nóżkami końsko–szpotawymi, kifozą i wieloma innymi schorzeniami. – Przez wodogłowie prawie całkowicie zanikła jej tkanka mózgowa i pojawiła się padaczka. Natalia nie ma czucia w nóżkach i jest cewnikowana – przyznaje pani Anna.
Dziewczynka przeszła już kilka poważnych operacji, ale na tym nie koniec. – Jedyną szansą dla niej jest przeszczep komórek macierzystych i na to zbieramy pieniądze. Pierwsze podanie takich komórek mamy już w styczniu – zaznacza mama Natalki.
Niestety, metoda ta nie jest refundowana przez NFZ. A żeby było widać jakiekolwiek efekty, Natalia potrzebuje minimum 5 podań takich komórek. A koszt jednej dawki to ok. 6 tys. zł. – Do tego jeszcze dochodzi turnus rehabilitacyjny po każdym podaniu. W sumie potrzeba więc ok. 60 tys. zł – precyzuje pani Anna.
Na pomysł akcji charytatywnej wpadli m.in. wolontariusze z nieformalnej grupy Bialskie Aniołki. – Skrzyknęliśmy się na Facebooku. Pomagamy potrzebującym od marca – mówi Agnieszka Dragan. – Zaczynamy od wynoszenia różnych rzeczy z naszych domów i przekazujemy je potrzebującym. Do naszej grupy dołącza coraz więcej osób. Mama Natalki jest na naszej grupie i już raz przekazaliśmy pieniądze na leczenie jej córki – dodaje Dragan.
Tym razem, sobotnia akcja przyniosła ponad 9 tys. zł m.in. z licytacji 28 choinek wykonanych z papierowej wikliny. Jedną z choinek ozdobiła Anna Litwiniuk, żona prezydenta Michała Litwiniuka. I to prezydent wylicytował tą choinkę za 570 zł, a następnie przekazał ją Szkole Tańca Kontra, która również brała udział w licytacji.
– Bardzo dobrze, że wśród nas są osoby o dobrych sercach, które organizują takie akcje. My jako miasto również pomogliśmy przy organizacji tej akcji, m.in. udostępniając salę – zaznacza prezydent.
– Cieszymy się że ludzie się tak skrzyknęli. Myślę że Natalka czuje, że dzieje się coś wyjątkowego. Jest zdezorientowana. Wszędzie się rozgląda – mówiła podczas licytacji Anna Kowaluk. Aby pomóc w leczeniu dziewczynki, pieniądze można również wpłacać tu : www.pomagam.pl/PomozmyNatalii.