Poza warszawskimi salonami

Warszawski krytyk, Zdzisław Łączkowski, poeta i prozaik Roman Śliwonik oraz poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk chwalili rozwój kultury regionalnej, rozkwitającej poza warszawskimi salonami. Podkreślali, że cykl podlaskich imprez literackich ma licznych sponsorów. Wyróżniają się miejscowe banki, przedsiębiorcy i spółdzielnie.
- Kultura w dużej mierze ocala region. Dzięki niej jesteśmy silni. Choć na dalekiej prowincji jest biednie i niekiedy nędznie, to jednak kultura się rozwija - mówił Zdzisław Łączkowski podkreślając, iż na podlaski konkurs nadesłano z całego kraju 326 wierszy i 35 zestawów prozatorskich.
Nagrodzone prace mistrzowsko interpretowali znani aktorzy Barbara Horawianka i Mieczysław Gajda. Był to pierwszy tego typu na podlaskich spotkaniach mariaż literatury z aktorstwem.
Ucztę duchową słuchaczom zapewnili popularni bardowie Jacek Musiatowicz i Jan Kondrak w koncercie złożonym z pieśni i piosenek poetyckich. Pierwszy promował swoją książkę poetycką "Gdybym kochać Cię potrafił”. Drugi - szef Lubelskiej Federacji Bardów - podkreślając, że wywodzi się z Tatarów polskich dał pokaz imponujących możliwości wokalnych, wyrafinowanego smaku artystycznego i bogatego repertuaru. F. J. Stefaniuk przyznał, że warto brać przykład z obecnego na spotkaniach z imponującą wystawą wydawnictw regionalnych dr. Macieja Zarębskiego ze Staszowa, regionalisty i wydawcy kilku czasopism.
Anna Czobodzińska-Przybysławska, dyrektor romanowskiego muzeum, interesująco mówiła o szpiegowskiej działalności patrona konkursu oraz o patriotycznych tradycjach dworu i rodziny Kraszewskich.