Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Czterem policjantom z KMP w Białej Podlaskiej grozi kara więzienia do pięciu lat. Prokuratura Rejonowa w Chełmie oskarżyła ich o przekroczenie służbowych uprawnień.
Jej zdaniem funkcjonariusze, wśród których jest zastępca komendanta, oficer dyżurny, profos i szeregowy policjant bezprawnie osadzili w izbie zatrzymań 16-letniego chłopca, którego podejrzewali o niszczenie przystankowych wiat.
Potraktowali go jak dorosłego, zamykając go na noc nie w policyjnej izbie dziecka, lecz w jednej celi z dorosłym. Nie wydali go też ojcu, który zgłosił się na komendę po syna. Na domiar złego koniec końców okazało się, że chłopiec był niewinny.
Do zatrzymania chłopca doszło w nocy z 11 na 12 października 2008 r. Do tej pory policjanci nie przyznają się do winy.
Zdaniem prokuratury, jeśli mieli podstawy podejrzewać 16-latka o wandalizm, to wszczynając postępowanie powinni kierować się nie zapisami Kodeksu Karnego, lecz Ustawy o nieletnich. (bar)
Potraktowali go jak dorosłego, zamykając go na noc nie w policyjnej izbie dziecka, lecz w jednej celi z dorosłym. Nie wydali go też ojcu, który zgłosił się na komendę po syna. Na domiar złego koniec końców okazało się, że chłopiec był niewinny.
Do zatrzymania chłopca doszło w nocy z 11 na 12 października 2008 r. Do tej pory policjanci nie przyznają się do winy.
Zdaniem prokuratury, jeśli mieli podstawy podejrzewać 16-latka o wandalizm, to wszczynając postępowanie powinni kierować się nie zapisami Kodeksu Karnego, lecz Ustawy o nieletnich. (bar)
