Mimo reanimacji nie udało się uratować życia 30-letniego motocyklisty, który zderzył się z samochodem marki Daewoo Matiz. Do wypadku doszło wczoraj w miejscowości Szymanowo (powiat bialski). Siła uderzenia była tak duża, że samochód dachował.
– Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 13 – relacjonuje kom. Jarosław Janicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Jak wstępnie ustalili policjanci jadący w kierunku miejscowości Łomazy motocyklista nie dostosował prędkości do warunków ruchu. Na zakręcie zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem.
– Siła uderzenia spowodowała, że pojazd dachował, a motocyklista wpadł do przydrożnego rowu – opisuje kom. Janicki. – Pomimo prowadzonej na miejscu akcji ratunkowej, kierującego motocyklem 30-latka z gminy Łomazy nie udało się uratować. Kierowca daewoo matiza, 52-letni bialczanin był trzeźwy i doznał jedynie ogólnych potłuczeń ciała.
Przyczyny wypadku bada policja i prokuratura.