Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Skończyła liceum plastyczne i Instytut Wychowania Artystycznego. To był czas, kiedy dużo agencji szukało plastyków komputerowych.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Choć kończyła "klasyczną” grafikę, wtedy podjęła się takiej pracy.
Ale dziś prowadzi pracownię rękodzieła artystycznego - Warsztaty Ceramiczne "Żywioły Ziemi” w Lublinie.

- Kilka lat przepracowałam w reklamie - mówi Joanna Kowalska-Wolszczak. - To była konieczność, jednak nie lubię urządzeń bezdusznych. Przy komputerze siedzi się za długo, odbiera człowiekowi energię.

Swego rodzaju odskocznią było malowanie tkanin, batiki, szyła patchworki dla Ikei. Ale cały czas tkwiło w niej niespełnione pragnienie obcowania z rzeźbą.

Spełnić marzenie

- Czasem sobie myślałam, że tak chciałabym się "utytłać”, ubrudzić, zmęczyć - śmieje się pani Joanna. - To był znak, że pora zmienić życie zawodowe. Często w domu mówiłam, że chciałabym tak bezmyślnie garnki lepić. To był jakiś inny świat, za którym zaczęłam tęsknić.

Na Boże Narodzenie dostała w prezencie koło garncarskie zamówione przez męża u jakiegoś rzemieślnika.

Nikt nie chce zdradzić sekretów

Garncarstwo okazało się trudniejsze, niż sobie wyobrażała. I wcale nie "bezmyślne”.Nikt nie chciał nic powiedzieć, zdradzić swoich zawodowych sekretów. To trwało dość długo.

- Nie wiedziałam jak zmiękczyć glinę, nie miałam pojęcia, że są pewne etapy tej pracy i trzeba ich pilnować, przestrzegać techniki. Musiałam to wszystko poznać. Byłam zniecierpliwiona. Obraziłam się na koło.

Wiedza o glinie

Pewnego razu dowiedziała się, że są warsztaty garncarskie w Pawłowie koło Chełma. To była propozycja agroturystyczna - wypoczynek połączony z nauką. Pojechała.

- To była świetna szkoła! - wspomina. - Było nas raptem 3 osoby, uczyli Leszek Kiejda i Aleksander Filipczuk. Okazało się, że to nie jest sprawa prosta. Nawet zwyczajne ptaszki-gwizdki trzeba zrobić według odpowiedniego projektu. Tam się nauczyłam, jak odróżnić autentyczne garncarstwo ludowe od ceramiki artystycznej, poznałam podstawowe techniki.

Dowiedziała się, gdzie się kupuje glinę, za ile, jakiego koloru. Cały zeszyt zapisała notatkami z warsztatów, była pełna pomysłów i zapału. Wkrótce okazało się, że są znajomi, którzy chętnie chcieliby się uczyć, pytały o to osoby obce.
Koleżanki poradziły, żeby otworzyła warsztaty.

Znalazła niewielki lokal w centrum miasta. Zaczęły się pierwsze zajęcia.

Nowe doświadczenia

- Warunki nie były nadzwyczajne - mówi pani Joanna. - Dość ciasno. Mogłam naraz przyjąć kilka osób, a tu chciały przychodzić całe klasy uczniów - nie było się gdzie pomieścić. Nie miałam własnego pieca i wykonane wyroby woziłam do wypalania do Pawłowa. Wiedziałam, że trzeba szukać czegoś innego, bo wszystko to zaczęło się dobrze rozwijać.

Myślała o galerii edukacyjno-warsztatowej. Chciała w galerii sprzedawać wyroby. Jednak nie miała szczęścia do ludzi. Niektórzy brali w komis jej ceramikę i... znikali z towarem. Inni postawili na tanią chińszczyznę, która - choć tandetna - prędzej znajdzie klienta.

Biznes i radość tworzenia

Przeniosła się do pracowni przy ul. Popiełuszki. Zajęła się na serio prowadzeniem warsztatów ceramicznych.

- Przychodzą dzieciaki, uczniowie, ludzie dorośli, nawet studenci uczelni artystycznej - wyjaśnia. - Mam taką stałą grupę, od 5 do 12 lat. To dzieciaki bardzo kreatywne, pomysłowe i zdolne. Warsztaty są płatne, ale przecież placówki oświatowe dostają dotacje na taki cel.

Mówi, że się spełnia w tej pracy. Uczy, że herbata w glinianym kubku trzyma dłużej ciepło. Uczy estetyki i szacunku dla sztuki.

Czy da się z tego żyć?

- Tak, ale trzeba pamiętać, że to nie jest stały pieniądz. Na przykład - kończy się glina. Muszę zamówić jakąś partię. Sama glina nie jest droga - kosztowny jest jej transport, niemal z drugiego końca Polski. Muszę od razu wyłożyć większą gotówkę i czekać, aż wpłyną pieniądze za następne warsztaty. Nie ma poczucia bezpieczeństwa finansowego. Ale też i nie ma biedy.

Biznesowe odkrycia i rady Joanny Kowalskiej-Wolszczak

• Są zawody, które nie zdradzają swoich tajemnic. Często, żeby zdobyć wiedzę, trzeba liczyć tylko na siebie.
• Nie warto wiązać się z nieznajomymi kontrahentami - mogą być nieuczciwi.
• W branży artystycznej nie można liczyć na duży zysk. Ale taki biznes daje możliwość realizowania pasji. Warto próbować.

Pozostałe informacje

Kontrabanda tytoniu - zdjęcie ilustracyjne

Balon z kontrabandą papierosów spadł w pow. lubartowskim

Balon z kontrabandą papierosów znaleziono nad ranem przy drodze wojewódzkiej nr 815 w Antoniówce w pow. lubartowskim – przekazała w niedzielę lubelska policja.

W meczu o brązowy medal mistrzostw świata reprezentacji Polski siatkarzy pokonała Czechy 3:1

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska z brązowym medalem

W spotkaniu o brązowy medal mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy pokonała Czechy 3:1

Największy remont w historii KUL. Kiedy studenci powrócą do Gmachu Głównego?

Największy remont w historii KUL. Kiedy studenci powrócą do Gmachu Głównego?

Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim trwa największy w historii remont Gmachu Głównego. Kultowy budynek przy al. Racławickich, wraz ze swoim charakterystycznym dziedzińcem, jest obecnie w przebudowie.

Żużlowcy jadą w finale. A autobusy i kierowcy na objazdy
SONDA

Żużlowcy jadą w finale. A autobusy i kierowcy na objazdy

Czy żużlowcy zdobędą tytuł mistrza Polski? Tego nie jesteśmy pewni, natomiast wiemy, że na czas finału planowane są utrudnienia w ruchu drogowym oraz dla komunikacji miejskiej.

Zdjęcie ilustracyjne
Pomysł na niedzielę

Ostatnie dni na zwiedzanie wystawy o polskich artystkach. Dziś muzeum czynne do godz. 22

Ostatni dni zostały na zwiedzenie wystawy o polskich artystkach pt. „Co babie do pędzla?!” w Muzeum Narodowym w Lublinie. Do 5 października przewidziano m. in. oprowadzania kuratorskie, spotkania. W weekendy wydłużono także godziny otwarcia ekspozycji. Dotychczas wystawę zobaczyło ponad 36 tys. osób. Jeżeli macie czas, to jest dobry pomysł na dzisiejszą niedzielę.

Polak na szkoleniu Wojsk Obrony Terytorialnej

Dlaczego nie chcemy umierać za Polskę?

Niemal połowa Polaków deklaruje, że nie zgłosiłaby się do obrony kraju – wynika z sondażu IBRiS. Dlaczego tak wielu z nas nie chce umierać za ojczyznę, choć w powietrzu wisi widmo wojny?

Polski F-16
AKTUALIZACJA

Myśliwce poderwane, bo Rosjanie atakują w Ukrainie

O godzinie 4 rano nad naszym regionem latały wojskowe samoloty. Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że operowanie naszego lotnictwa zostało zakończone. Port Lotniczy Lublin działa normalnie.

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium