

Po nocnych burzach i intensywnych opadach mieszkańcy południowo-wschodniej Lubelszczyzny powinni mieć się na baczności. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje gwałtowne wzrosty poziomu wód w kilku rzekach. Choć noc była stosunkowo spokojna, strażacy mieli pełne ręce roboty.

Jak informuje IMGW, w pięciu punktach pomiarowych – na rzekach Wyżnica, Łabuńka, Wolica, Wojsławka i Pór – odnotowano już wysokie stany wód. W pozostałych rzekach regionu, w tym Wiśle, Bugu i Wieprzu, poziom wód utrzymuje się w strefie niskiej, ale sytuacja może się szybko zmienić.
W nocy z środy na czwartek odwołano alert drugiego stopnia przed intensywnymi opadami dla części województwa, jednak aktualne pozostają we wschodniej części województwa.
Ostrzeżenie I stopnia obowiązuje w powiatach:
- bialskim
- Biała Podlaska
- łukowskim
- radzyńskim
- lubartowskim
- parczewskim
- włodawskim
- łęczyńskim
Alert II stopnia dalej obowiązuje w powiatach:
- zamojskim
- Zamościu
- tomaszowskim
- biłgorajskim
- krasnostawskim
- hrubieszowskim
- Chełmie
- chełmskim.
Strażacy w gotowości
Jak poinformował kpt. Łukasz Chomczyński, dyżurny PSP w Lublinie, od północy strażacy odnotowali siedem interwencji w związku z burzami. Zgłoszenia pochodziły głównie z powiatów tomaszowskiego, zamojskiego i hrubieszowskiego.
– Noc minęła dosyć spokojnie w naszym regionie. Nie było poważniejszych uszkodzeń – uspokaja kpt. Chomczyński.
Najczęstsze interwencje dotyczyły usuwania połamanych konarów i gałęzi. W jednym przypadku strażacy wypompowywali wodę z supermarketu w powiecie hrubieszowskim – zalana została rampa rozładunkowa.
Co dalej?
Choć sytuacja wydaje się opanowana, mieszkańcy zagrożonych terenów powinni pozostać czujni. IMGW ostrzega, że w południowo-wschodniej części województwa możliwe są dalsze, nagłe wzrosty stanów wód, a lokalnie – podtopienia. Dotyczy to zwłaszcza mniejszych, górskich rzek i terenów miejskich, gdzie kanalizacja może nie nadążyć z odprowadzaniem wody.
Służby monitorują sytuację, a strażacy są w pełnej gotowości.
Źródło: PAP
