Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 18 osób z zorganizowanej grupy przestępczej przemycającej papierosy na dużą skalę. Szajką przemytników kierowało małżeństwo: 40-letnia Anna K. i 38-letni Zbigniew K.
Kolejny z członków grupy i zarazem "prawa ręka” Zbigniewa K. - Mariusz L. wpadł kilka dni temu w trakcie powrotu z Tajlandii. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej na przejściu w Dorohusku.
Akcję zatrzymania zorganizowali funkcjonariusze CBŚ wspólnie z VI Wydziałem Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Policjantów wspierali lubelscy antyterroryści.
W latach 2005-2010 przemytnicy zdołali przewieźć zza wschodniej granicy do krajów Unii Europejskiej ponad 200 tysięcy kartonów papierosów. Narazili Skarb Państwa na straty ok. 7,5 miliona złotych.
- Papierosy sprowadzane były zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy. Każdy z członków grupy miał określone zadanie - mówi st. sierż. Anna Smarzak z lubelskiej policji.
Część osób zajmowała się skupowaniem paczek, kolejne osoby - przewozem i dostawą do miejsc rozładunku. Do przewozu nielegalnego towaru służyły specjalnie do tego przerobione busy ze skrytkami.
- Łącznie podczas ostatniej realizacji zabezpieczono u zatrzymanych mienie o wartości około pół miliona złotych, 10 samochodów, jeden motocykl oraz wyroby ze złota. Dodatkowo u przywódczyni grupy Anny K. znaleziono marihuanę - informuje st. sierż. Anna Smarzak.
Doprowadzeni do prokuratury Anna i Zbigniew K. usłyszeli zarzuty kierowania grupą przestępczą. Podejrzani odpowiedzą również za przemyt papierosów na dużą skalę. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Pozostali podejrzani usłyszeli zarzuty udziału w grupie oraz przemytu. Wobec Zbigniewa K. oraz Pawła B. sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy, wobec pozostałych podejrzanych –dozory policji, poręczenia majątkowe i zakazy opuszczenia kraju.