Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W areszcie Komendy Miejskiej Policji dobiegają końca prace związane z przebudową węzła sanitarnego. Gdyby policjanci ich zaniechali, to te pomieszczenia, ze względu na ich fatalny stan techniczny, trzeba by było zamknąć.
Kierownictwo komendy za wszelką cenę chciało uniknąć sytuacji, gdy na drzwiach aresztu trzeba by było powiesić kłódkę. To znacznie skomplikowałoby pracę funkcjonariuszy i podniosło koszty.
– Zamknięcie aresztu wiązałoby się z koniecznością przewożenia zatrzymanych osób do jednostek policji w Krasnymstawie, Włodawie bądź Zamościu – mówi Ewa Czyż, rzecznik chełmskiej policji. – Byłoby to kosztowne oraz wymagałoby dodatkowego angażowania funkcjonariuszy.
Nie tylko policyjny areszt zyska nowa oprawę. Równolegle do prowadzonych tam prac remontowych, w budynku KMP od września trwają prace budowlane związane z przebudową pomieszczeń na potrzeby nowego stanowiska kierowania.
Będzie też nowe, główne wejście do budynku, z którego bez problemu będą mogły korzystać również osoby niepełnosprawne. Dzięki zaplanowanym przeróbkom w gmachu przy ul. Żwirki i Wigury znajdzie się także miejsce na wizyjny monitoring, który do tej pory funkcjonuje jeszcze w policyjnym budynku przy ul. Reformackiej. Tam, gdzie dawniej pracowali też policjanci z wydziału ruchu drogowego.
– Przeprowadzka monitoringu podyktowana jest także względami technicznymi – tłumaczy Czyż. – Jego obecna lokalizacja nie pozwalała w pełni go wykorzystywać.
Kolejnym efektem remontu w komendzie ma być nowa, estetycznie urządzona poczekalnia dla interesantów i świadków, pokój przyjęć oraz sanitariaty, również przystosowane dla osób niepełnosprawnych.
– Zdarzyło mi się raz spędzić w policyjnej poczekalni kilkanaście minut i niestety to miejsce wywarło na mnie fatalne wrażenie – mówi chełmianin Stanisław Langner. – Atmosfera tego miejsca, jakby przeniesionego z lat 70-tych sprawiła, że czułem się tam niczym doprowadzony na przesłuchanie kryminalista.
Przebudowa komendy będzie kosztowała około 283 tys. zł, z czego 120 tys. dofinansowało miasto. Podjęte prace na zewnątrz utrudnia pogoda, a wewnątrz przestarzałe instalacje elektryczne, ciepłownicze i wodno-kanalizacyjne. Budowlańcy na bieżąco muszą rozwiązywać napotykane problemy. Obiecują, że ze wszystkim uporają się do końca grudnia. Warto zaznaczyć, że bez względu na remont, policyjny areszt przez cały czas funkcjonuje normalnie.
– Zamknięcie aresztu wiązałoby się z koniecznością przewożenia zatrzymanych osób do jednostek policji w Krasnymstawie, Włodawie bądź Zamościu – mówi Ewa Czyż, rzecznik chełmskiej policji. – Byłoby to kosztowne oraz wymagałoby dodatkowego angażowania funkcjonariuszy.
Nie tylko policyjny areszt zyska nowa oprawę. Równolegle do prowadzonych tam prac remontowych, w budynku KMP od września trwają prace budowlane związane z przebudową pomieszczeń na potrzeby nowego stanowiska kierowania.
Będzie też nowe, główne wejście do budynku, z którego bez problemu będą mogły korzystać również osoby niepełnosprawne. Dzięki zaplanowanym przeróbkom w gmachu przy ul. Żwirki i Wigury znajdzie się także miejsce na wizyjny monitoring, który do tej pory funkcjonuje jeszcze w policyjnym budynku przy ul. Reformackiej. Tam, gdzie dawniej pracowali też policjanci z wydziału ruchu drogowego.
– Przeprowadzka monitoringu podyktowana jest także względami technicznymi – tłumaczy Czyż. – Jego obecna lokalizacja nie pozwalała w pełni go wykorzystywać.
Kolejnym efektem remontu w komendzie ma być nowa, estetycznie urządzona poczekalnia dla interesantów i świadków, pokój przyjęć oraz sanitariaty, również przystosowane dla osób niepełnosprawnych.
– Zdarzyło mi się raz spędzić w policyjnej poczekalni kilkanaście minut i niestety to miejsce wywarło na mnie fatalne wrażenie – mówi chełmianin Stanisław Langner. – Atmosfera tego miejsca, jakby przeniesionego z lat 70-tych sprawiła, że czułem się tam niczym doprowadzony na przesłuchanie kryminalista.
Przebudowa komendy będzie kosztowała około 283 tys. zł, z czego 120 tys. dofinansowało miasto. Podjęte prace na zewnątrz utrudnia pogoda, a wewnątrz przestarzałe instalacje elektryczne, ciepłownicze i wodno-kanalizacyjne. Budowlańcy na bieżąco muszą rozwiązywać napotykane problemy. Obiecują, że ze wszystkim uporają się do końca grudnia. Warto zaznaczyć, że bez względu na remont, policyjny areszt przez cały czas funkcjonuje normalnie.
